
Nowe Nexusy, Pixel i Android 6 ? co ten Google robi???

Nexus 5 z 2013 roku był super. Stosunkowo tani i wystarczająco wydajny, by czysty Android pędził na nim jak błyskawica. Do ideału brakowało mu wprawdzie czytnika kart pamięci, ale co to jedna wada na tle masy zalet. Rok później Google przygotował z innymi partnerami Nexusa 6 i tablet Nexus 9 – o, to była bardzo ładna katastrofa. Okazało się, że mało kto chciał drogie Nexusy ze starymi ograniczeniami (czyli bez miejsca na microSD-ki). Oficjalnych wyników sprzedaży wprawdzie nie podano, ale w informacjach dla inwestorów Google właśnie słabą sprzedaż tych modeli podała jako powód niższych od oczekiwanych zysków.
Wydawać by się mogło, że nauczona doświadczeniami firma wróci do sprawdzonej formuły. Cóż, nie. Wprawdzie prócz tabfonu o nazwie Nexus 6P tym razem pokazano także mniejszego Nexusa 5X, ale nie zrezygnowano ani z wysokich cen, ani z braku miejsca na kartę pamięci. Innymi słowy znowu mają powalczyć z najpopularniejszymi modelami na rynku (których najważniejsze parametry znajdziesz w tabelce poniżej).

Co ciekawe, ujawniono już także oficjalną cenę Nexusa 5X w Polsce – będzie się zaczynała od 1999 zł, a do sklepów smartfon ma trafić pod koniec października. Cóż, mimo wrodzonego czarnowidztwa życzę powodzenia. O oficjalnej polskiej cenie większego Nexusa 6P póki co cicho, co sugeruje, że za szybko do naszego kraju nie trafi – przynajmniej tutaj ktoś najwyraźniej myśli.

Poza tym na konferencji zaprezentowano także nowy tablet, o którym wiadomo tyle, że nazywa się Pixel, dostanie ekran 10” o rozdzielczości 2560 X 1800 i będzie konkurencją dla iPada Pro i Surface 3, tyle że pracującą pod kontrolą Androida. O jego sensowności nie powiem ani słowa, skoro nie zdradzono specyfikacji – obawiam się jednak, że sama odłączana klawiatura (za 149 dolarów) to za mało, by ktokolwiek chciał do poważniejszych zadań takie cudo kupić (a do „niepoważnych” ceny zaczynające się od 499 dolarów to za dużo).

Ostatnie dwie nowości sprzętowe, to krążki o nazwie Nexus Chromecast. Pierwszy, ze złączem HDMI, zastąpi poprzednią wersję Chromecasta, wyglądającą jak pendrive. Tutaj akurat delikatny entuzjazm jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu. Choć z drugiej strony poprzednika kupiło w ciągu dwóch lat zaledwie 20 milionów osób (przy ponad miliardzie urządzeń z Androidem, które są na rynku), więc może niepotrzebnie dałem się ponieść.

Drugi krążek, z dopiskiem Audio, za 35$ zmieni dowolny głośnik w inteligentny, do którego będzie można streamować dźwięk z dowolnego Androida, Windowsa lub iOS-a. Otwarcie się na inne systemy dobrze wróży, ale jak to będzie działało w praktyce (nie znalazłem informacji o takiej podstawowej rzeczy, jak zgodność z DLNA czy AirPlay), jeszcze nie wiadomo.
Na koniec jeszcze kwestia Androida 6. Nexusy (od 5 wzwyż) dostaną aktualizację już w przyszłym tygodniu. Update’y zapowiedzieli też wszyscy duzi producenci smartfonów z Androidem, ale raz że liczyć na niego mogą zazwyczaj tylko topowe modele, dwa że i tak nie wszystkie (np. na liście Samsunga brak Galaxy S5, choć jest na niej Note 4, więc być może to tylko przeoczenie), trzy – nie zdradzono terminów.
Ogólnie było więc dobrze, ale nie beznadziejnie, a na dokładkę… nudno, bo prócz treści nie porywał także sposób jej prezentacji. Ale może to z niewyspania się czepiam, bo to jednak rewolucja?

Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Nowe Nexusy, Pixel i Android 6 ? co ten Google robi???”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
porażka straszna, szkoda kasy na takie coś
Wygląda na to, że moja poczciwa piątka będzie musiała wytrzymać jeszcze co najmniej jedną generację :/
@Aargh, w przypadku aktualizacji systemu kluczowe są nie paramatry urządzenia (chociaż też ważne, ale w dalszej kolejności) tylko architektura procesora, którą producent przestaje wspierać co jest naturalnym procesem zastępowania technologii.
„Zmieni dowolny głośnik w inteligentny, do którego będzie można streamować dźwięk” – tzn. Co, bedzie mozna z nim podyskutowac o ksiazce? Zagrac w szachy? Porozmawiac o mktoryzacji? Ja tu zadnej inteligencji nie widze, za moich czasow (a dodam ze mam 21 lat) to sie nazywalo poprostu BEZPRZEWODOWY glosnik, a nie zaden inteligentny…
Podoba mi się jak te wszystkie urządzenia z Androidem na pokładzie silą się na 1500 rdzeni, a te dwa w produktach Apple i tak będą się lepiej sprawować 😀
@Aargh – chyba gdzieś czytałem że urzadzenia z androidem masz wspierane tylko 18miesiecy. nie wiem ile w tym prawdy ale jak widać wywalone maja na mase urządzeń które spokojnie poradziłyby sobie z nowym oprogramowaniem bo o czekaniu na aktualizacje nawet nie wpsominam. Jedyny ratunek w Android developer community jak XDA. No i dochodzimy do sedna apple w tym temacie nie zawodzi i dlatego za każdym razem jest nad reszta podwórka
@Lorn|Nexus 4 nie jest za słaby na androida 6.0 po prostu google nie chce go aktualizować z powodu 5x i 6P . One mają się sprzedać. Sony na przykład ma zamiar zaktualizować wszystkie xperia Z (Z, Z1,Z2,Z3 itp.). Przypominam, że zastosowany procesor w Xperii Z jest identyczny z procesorem zainstalowanym w Nexus 4 . Jest różnica nie mogę czy nie chcę . Nie dziwię się , że coraz więcej ludzi wybiera iPhone . Jest systematycznie aktualizowany(owszem część funkcji jest dla najnowszych telefonów) . A ceny rosną.
Straszna przebitka cenowa w stosunku do tej w dolarach. Jeśli na wakacje będę w USA, sprawię sobie 5x z przyjemnością. W przeciwnym razie pewnie mniej więcej do konca przyszłego roku będę korzystał ze swojego dwuletniego Nexusa 4, który świetnie daje sobie radę, a po zasmakowaniu czystego Androida nie mam ochoty na jakikolwiek telefon z nakładkami.
Ogólnie jeżeli chodzi o prawie czystego androida to jestem bardzo przyjemnie zaskoczony motorolami a zwłaszcza Moto E 2 generacji którą posiadam.Bardzo często mówi się motorolach jako o budżetowych Nexusach i choć aktualizacje nie wychodzą tak czesto jak na produkty Googla to warto się zainteresować ich produktami.
@Brian|Przepraszam, ale śmiesznie bo wygląda kiedy osoba w wieku 21 lat pisze „za moich czasów”:-) . Tzn jak miałeś 7 lat? Ja mam prawie 31 i myślałem, że będę mógł tak powiedzieć w wieku mniej więcej 50. Tak tylko mnie rozbawiłeś…ogólnie co do komentarza masz rację.
@Cbull – a z mej perspektywy twoje 31 tez nie wyglada na „wiek zaawansowany” 🙂
@Cbull nie, nie jak miałem 7 lat. Zasadniczo gdy były takie głośniki od SE dostępne na rynku, czyli mniej więcej jakieś 7-8 lat temu? a „za moich czasów” dodałem właśnie w celach humorystycznych, bo niby jestem młody a czuję się staro gdy coś co jeszcze kilka chwil temu było zwykłym głośnikiem bezprzewodowym bluetooth zyskuje inteligencję hahahah