rek
rek
Często komentowane 25 Komentarze

Dziesiątka szturmuje Steama!

Dziesiątka szturmuje Steama!
Pojawiła się już najnowsza wersja Steam Hardware Survey, z danymi zebranymi w sierpniu. To pierwsza, która może uwzględniać normalne wersje Windowsa 10. A skoro wśród zwykłych użytkowników odsetek „dziesiątkowców” przekroczył 5%, nie powinno dziwić, że będzie ich sporo także wśród graczy. Ale chyba nikt nie spodziewał się, że aż tylu!

Z najnowszej wersji Windowsa korzysta bowiem już ponad 16,39% osób, które wzięły udział w ankiecie Steama. Można by do tego doliczyć jeszcze 0,63% tych, którzy zainstalowali wersję 32-bitową, ale trafiła ona przede wszystkim na najsłabsze tablety, więc pozwolę sobie ich pominąć. Jak to wygląda na tle innych? Pierwsze miejsce nadal dzierży Siódemka (39,71%), drugie Windows 8.1 (23,36%), a trzecie…. a trzecia jest już właśnie Dziesiątka! Ale by nie przedłużać – wykres:

I jeszcze jedno – na wykresie jest także MacOS (bez podziału na wersje – w sumie jabłka preferuje 3,22% użytkowników) oraz Linuxy (wszelkiej maści – w sumie to 0,93%). Czego komentował nie będę, bo jeszcze dostanę ogryzkami. Albo pingwinami.

rek

25 odpowiedzi do “Dziesiątka szturmuje Steama!”

  1. O co chodzi autorowi? 0,9% uzytkowników Steama na linuxie to stabilny wynik, który utrzymuje się od miesięcy. Jest nas tyle ile ma nas być. I żadna ukrywana złośliwość tego nie zmieni 🙂 .

  2. Nie mam nic do Linuksa, dla mnie jest on po prostu ciut trudniejszy w obsłudze. Co mnie boli, to to, że większość gier na nim nie odpali…

  3. @rumbur tak, choć ta sytuacja poprawia się z tygodnia na tydzień. Kiedyś miałem Super Meat Boya i DDO przez Wine. Dzisiaj mamponad setkę tytułów na Steamie i kilkadziesiąt na GOG.

  4. Może Vulcan(API) zmieni coś na rynku i zachwieje Windowsem, ale jakichś specjalnych rewolucji się nie spodziewam, nawet jakby to API było zabójczo dobre w porównaniu do Dx12 to i tak będzie obsługiwane przez Windowsa więc większość ludzi zostanie na platformie MS.

  5. @Aargh |Wiem że nie zachwieje, może max Linux zdobędzie 1-2% nowych używkowników, jeżeli nowe tytuły będą wspierały Vulcan-a to sam przeskoczę z Windowsa 10 na parę Win 7 + Linux.

  6. Linux ma małe wymagania i jest lepiej zoptymalizowany – 100% prawda. Mimo wszystko, z własnego doświadczenia i obserwacji osób starszych widzę, że Windows jest o wiele prostszy w obsłudze. No i nadal Windows wygrywa jeśli chodzi o ofertę dla graczy.

  7. @arisa321|Dlatego właśnie Vulcan jest nadzieją dla graczy, przecież z tą całą polityką MS co do Win 10 zaraz obudzimy się z abonamentem na Dx12.1 i oczywiście mimo tego że sam Dx nic nie zmieni będzie wymagany do uruchomienia każdej gry.

  8. @Aargh|Win 7 prawdopodobnie nie dostanie Vulcana, przecież MS nie może pozwolić sobie na takie coś, to by zaniżyło sprzedaż Win 10

  9. @Scytian Vulkan to bardzo niskopoziomowe API i jego implementacja w sterach jest banalna. Nie widzę problemu aby Vlukan nie był wykorzystywany na konsolach czy Windowsie.

  10. @Scytian Nawet jeśli MS nie będzie chciało wprowadzić Vulkana na Windowsa to może zrobić to AMD i NVidia bo to od nich to zależy.

  11. @Aargh Implementacja wszędzie musi być nawet w DirectXie.

  12. Sporo osób podrzuca dane całkowicie za darmo. Wystarczyło dać hasło „darmowy upgrade”, a cała masa ludzi rzuciła się, ignorując kwestie prywatności i zbierania danych. Brawo.

  13. Według wykresu Windows 7 64 bit nie jest Windowsem 7? Ciekawe.

  14. @SerwusX ten drugi to pewnie wersja 32 bit…

  15. tlatocateculti 3 września 2015 o 22:51

    @Sabi – w zasadzie nie powinienem… ale czy Ty przypadkiem, gdy pisałem o prywatności w Windows, nie zjechałaś/eś mnie, delikatnie mówiąc, z błotem? A co do wykresów (to do redaktora) – wolę przynależeć do niecałego procenta użytkowników wiedząc z czego korzystam i mieć nad tym kontrolę, niż brać byle co bo korzysta z tego np. 95% populacji i (niby) jest proste (a wcale nie jest – wiem co piszę). Zresztą batalia o przycisk start dokładnie pokazuje iloraz inteligencji użytkowników PC (era kamienia łupanego

  16. @tlatocateculti – jest proste bo ludzie raczej wybieraja to co jest prostrze i nie wiesz co piszesz uzywalem Ubuntu oraz Minta( w sumie to samo ) i bylo przyjemne ale i tak windows jest prostrzy. Pozaty jestem informatykiem i lubie sobie pogrzebac ale nie wszyscy to informatycy. Nie wiem czy chodzi ci o wpisywanie pierwszych liter aby znalezc program ale mysz wymyslono zeby uzytkownik mial prosciej. Ulatwianie sobie zycia to nie brak OI tylko ulatwianie sobie pracy czy cos rozsadnego.

  17. @SerwusX Wg Valve 32-bitowe wersje systemów to inne byty. Nazwy są wzięte prosto ze Steam Hardware Survey, gdzie raz piszą 32 bit, a raz nie piszą nic.

  18. Nie ma w tym nic dziwnego. Wiele ludzi (szczególnie wśród graczy) rzuciło się na update do Win10 tylko dlatego, ze była taka możliwość. Bo przecież trzeba mieć wszystko co najnowsze, już, teraz, bo za miesiąc już nie będzie fajne… To samo zresztą się dzieje z grami – albo gramy w dniu premiery, albo w ogolę, bo przecież gra po 6 miesiącach już nie jest fajna – a później płacz, ze gry drogie i trzeba piracic. W biznesie sytuacja całkowicie odwrotna. Najlepszym rozwiązaniem jest poczekanie na pierwszy SP

  19. @tlatocateculti – co do batalii o przycisk start. Spójrz na to z innej strony. Wyobraź sobie dużą firmę zatrudniającą setki osób. Firma przeprowadza upgrade systemu na wszystkich komputerach w kwaterze głównej do Win8 i nagle setki osób, które zamiast wykonywać swoja codzienna prace zmuszone są do zaznajomienia się z nowym system. Pamietaj, ze zdecydowana wiekszosc osob nie lubi zmian dla samych zmian. Oni chca korzystac z Outlooka, Worda, Bloomberga, etc i nie obchodzi ich, ze trzeba bylo upgradowac system

  20. A czemu się dziwić. Odczułem wzrost wydajności w porównaniu z Win 7 na 3 letnim sprzęcie. Co do szpiegowania jeżeli ktoś myśli że w sieci jest się anonimowym to jest naiwny.

  21. @tlatocateculti Pamiętam tylko jakieś dyskusje przed premierą, w sprawie wersji testowych, gdzie było dokładnie określone, że zbierane są między innymi wpisywane znaki na klawiaturze i komendy głosowe oraz w jakim celu. To, że w wersji finalnej dalej są odniesienia do testowej (serio, można sobie nawet poczytać w rejestrze, keylogging z adnotacją „preview version”), różne procesy dalej wysyłają zaszyfrowane paczki danych pomimo wyłączenia odpowiednich opcji w ustawieniach prywatności, a sporo adresów IP…

  22. … jest wprowadzonych na takim poziomie w system, że ignorują host file i trzeba korzystać z dodatkowych programów w rodzaju Peerblock albo Tinywall, a i tak nie masz pewności, czy oprócz zablokowanych 100 adresów, nie siedzi gdzieś 101, albo czy kolejny update nie przebuduje piaskownicy na nowo, każąc zaczynać „zabawę” od początku – to już zupełnie inna para kaloszy. Ale to wyszło dopiero po premierze. I to nawet w wersjach Enterprise/Edu.

  23. @Ormir No ba, po co komu prywatność, skoro na ulicach i w sklepach są kamery. Po co ci wolność słowa, jak i tak nie masz nic do powiedzenia? W końcu nie ma AB-SO-LUT-NIE żadnej różnicy pomiędzy przechowywaniem danych przez określoną, wąską grupę ludzi a porządnym data mining na potrzeby marketingu. Albo pomiędzy przechowywaniem danych przez dostawcę internetu a teleekranem ala Orwell, 24/7.

  24. tlatocateculti 4 września 2015 o 23:09

    @Sabi – niestety, M$ od bardzo dawna gromadzi dane telemetryczne (i nie tylko) ze swoich systemów. Właśnie wtedy zwracałem na to uwagę (oraz na fakt, że można to 'ubić’ ręcznie np. w 7 czy 8.x). Dodatkowo poprzez następne łatki do 7 i 8.x chcą zaimplementować to, co jest w 10 (aktualnie jako łatki „polecane”). I jeszcze mało z tego – tego typy świństwa są już w edycjach nawet nie Enterprise a nawet w serwerowych (gdybym tego nie wyłączał to serwery traciły ok. 15% zasobów na zbieranie informacji).

  25. tlatocateculti 4 września 2015 o 23:16

    @lukaszsa/Quel właśnie to jest głupota w firmach. Skoro pracownik potrzebuje określonych programów – robi się do nich skróty… co ja piszę – można je wszystkie uruchomić za jednym zamachem i niech nie grzebią byle gdzie. Np. zanim taki myszą coś wybierze traci w diabły czasu (rusza się przeważnie jak w smole). No ale jak nie ma start to jak pasjansa sobie w pracy uruchomić (np. ZUS). W domu mnie nie obchodzi co ktoś używa, ale US/ZUS/inne – oprogramowanie otwarte. Prywaciarz – rób co chcesz (Twoja sprawa).

Dodaj komentarz