
20 lat Windowsa 95

24 sierpnia 1995 roku do sprzedaży trafiła pierwsza wersja Windowsa, która nie wymagała uprzedniej instalacji DOS-a. Złośliwi mogą wprawdzie dodać, że to tylko pozory, bo DOS i tak stanowił nieodłączną część 95, ale nie zmienia to faktu, że był to dla pecetów olbrzymi krok na przód. Choć gracze na rewolucję musieli jeszcze poczekać...
DirectX 1.0 został bowiem udostępniony dopiero 30 września, ale szerszą akceptację zyskała dopiero wersja 3.0 – wydana niecały rok później. Tak, tak, trzy wersje w niecały rok to nie pomyłka. To były czasy szybkiego rozwoju zarówno sprzętu, jak i softu. Bardzo szybkiego. Nowa gra? Wymień procesor i dołóż pamięci, po 100 zł za 1 MB RAM-u.
Nie to co teraz. Sprzęt sprzed trzech lat nadal sobie ze wszystkim radzi, premiery DX11 i DX12 dzieli 6 lat, a konsole żyją po 10…
Tylko czy to źle?


Czytaj dalej
23 odpowiedzi do “20 lat Windowsa 95”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dokładnie 24 sierpnia 1995 roku do sprzedaży trafiła pierwsza wersja Windowsa, która nie wymagała uprzedniej instalacji DOS-a. Złośliwi mogą wprawdzie dodać, że to tylko pozory, bo DOS i tak stanowił nieodłączną część W95, ale i tak był to dla pecetów olbrzymi krok na przód. Choć niekoniecznie dla graczy, bo na DirectX trzeba było jeszcze poczekać…
Pasjansik przynajmniej był nie to co teraz, jakieś wiedźminy i fallouty.
łezka się w oku kręci 🙂
Zależy kogo stać. Wolniejszy rozwój mi aż tak bardzo nie przeszkadza. 15 lat temu płaciło się 6000zł za komputer, a rok później, w tej samej cenie pojawiał się dwa razy lepszy – człowiek depresji mógłby dostać.
Szalone czasy to były. Jak wspomniał Darth Koza, sprzęt starzał się w zastraszającym tempie. Jak kupywałem swój pierwszy PC zapłaciłem ponad 2500 za pentium 100 16 MB RAM, S3trio 2MB, i się grało w gry, dopóki nie wyszedł pierwszy 3dfx, ciułąłem na niego prawie rok, a jak go kupiłem wyszedł voodo2.|Co najśmieszniejsze, akcelerator ten rozmywał cały obraz jak leci. Liczba klatek na sekunde nie przekraczałą wtedy 30, a nikt nie narzekał że nie idzie grać bo nie ma 60kl/s. Nieco później mój kolega kupił
kupił AMD K-300 32 MB ramu i karta graficzna RIVA 128 4MB, sprzęt okazał się mocno średni i chyba dzięki prockowi od AMD, które wtedy nie miały startu do intelowskich pentiumów. Co ciekawe, sprzęt był wtedy tak drogi, że na porządny komputer trzeba było wydać bardzo dużo kasy. Np. dysk twardy 8 GB kosztował w roku 97 około 1000 zł. Pamięć RAM 500 zł. za kość 16MB. Procesor to wydatek ponad tysiąca zł. A za takie cuda jak pentium MMX lub pentium II w czasie ich debiutu płąciło się ponad 2000zł.
koszt karty od 500 zł do tysiąca z hakiem. Cena oprogramowania była bardzo wysoka. Także dzisiaj nie jest źle. W gry można sobie pograć na sprzęcie sprzed czterech lat. Grafika na nowych i starych konsolach daje radę. Nie to co 20 lat temu, kiedy co roku wychodziló kilka gier, które wymuszały upgrade sprzętu na nowy, bo na starym nie szło już grać, albo karta nie obsługiwała którejś wersji Directx, lub jakichś tam szaderów, albo innych wymysłów
aż się łezka w oku kręci. I ten wspaniały teledysk na płycie… wtedy w rozdzielczości 640x480pxhttps:www.youtube.com/watch?v=iqL1BLzn3qc
Mam w dalszym ciągu płytkę z oryginalnym Win95, a do niego osobną płytkę z Internet Explorerem, bo wtedy Windows nie miał go zintegrowanego 🙂
wow , nie spodziewałem się , ciekawe ile lat będzie miał za 10 lat?
https:www.youtube.com/watch?v=KdbV8xZKOTE
Mimo wszystko uważam, że to źle. Kupując nowy sprzęt często przez kilka lat nie ma żadnego wyzwania i wszystko się marnuje.
Tylko kogo to wina? Jak sprzęt się marnuje to znaczy, że został przeinwestowany i nie dostosowany do warunków. Można więc było zapłacić mniej i mieć taki sam efekt. To jak kupić zastawę stołową dla 12 osób, mieszkać w dwie i narzekać, że na głupie dziecko trzeba czekać 9 miesięcy. Kiedy ja to wykorzystam?!
Ja tam dobrze wspominam Windowsa 95. Chociaż jestem rocznik 2000. A z 95-ki korzystałem w około 2006-2008. Pewnie ktoś spyta: jakim cudem? Jak do podstawówki chodziłem, to w świetlicy był tylko jeden komputer, który miał zainstalowanego właśnie Windowsa 95. W 2006 roku – 11 lat po premierze! Grało się w „symulator Małysza” i inne starocie, ale wtedy nikt sobie tym głowy nie zawracał. Ech, wspomnień czar…
Pamiętam mój pierwszy komp:|Procesor 300MHz|32 MB RAM|karta graficzna Voodoo|no i oczywiście Windows 95.|To było coś 🙂
Win95 i Win98 to była kaszanka. Średnio co 2-3 miesiące reinstalacja systemu. Dopiero XP był (jest) tak stabilny że co najwyżej go czyściłem ale nie reinstalowałem wcale (albo może raz – nie pamiętam już). W każdym razie WinXP i Win7 to systemy którymi już nie trzeba się specjalnie zajmować.
Windows XP i stabilność to pojęcia mocno rozbieżne, dopiero Win7 to legitnie poprawny, wygodny i porządnie zorganizowany system.
gerth@ Win 95 nie używałem, Win 98 bez aktualizacji mógł się posypać po tygodniu używania gdy był podłączony do neta, problem był drogi szybki net, używając taniego i wolnego nie można była pobrać aktualizacji z powodu wolnego transferu, Win Xp z sp2 można uznać za dobry system operacyjny, Win 7 bez sp1 radził sobie całkiem dobrze.
zalewa211 -> Pasjans (i saper) były już w Windows 3.11!
Moją pierwszą grę pamiętam jak dziś bo była…. na Amigę 500 i do niczego żaden Windows nie był mi wtedy potrzebny a gry na PC wyglądały przy tych na Amigę jak karły przy olbrzymach. Ale wtedy Historia „wzięła zakręt” i nic nie by już takie samo… Rocznica nie dla mnie, nie mam żadnego sentymentu do Windowsa.
Pierwszy Windows, Tomb Raider i Doom. Rok 1996. Piękniej nie mogło być!
W tamtych czasach grałem na Amidze 500 i na automatach. Z pewnością W95 to rewolucja jeśli chodzi o granie na PC. Jednakże od zawsze wolałem konsole. Niestety ale obecna generacja rozczarowuje. Zresztą gier typowo konsolowych jest mało. Bardzo zmienił się „rynek gier video” od czasów PS2. Jeśli chodzi o gry to konsole dużo straciły ze swej „magii”, natomiast PC dużo zyskał.
Anglojęzyczna wersja Windowsa XP ma przycisk „start” z małym „s”, co jak dla mnie wygląda dziwnie. Ciekawe skąd taka decyzja, przecież w takim 95 „s” na przycisku startu jest wielkie.