rek
rek
Często komentowane 24 Komentarze

Biorą się za drony

Biorą się za drony
Drony, niekoniecznie tylko te latające, to świetna zabawa (coś o tym wiemy, nawet piszemy – w najbliższym numerze CD-Action), ale choć na razie do zabawy żadne pozwolenia nie są potrzebne, po ostatnim incydencie w okolicach Okęcia pewnie się to zmieni... 

Dla przypomnienia – Embraer 195 Lufthansy przeleciał w odległości zaledwie 100 metrów od niezidentyfikowanego drona i musiał zmienić tor lotu. Ba, ze względów bezpieczeństwa przez kilka godzin objazdem lądowały także inne maszyny, a sam incydent został zakwalifikowany jako bardzo niebezpieczny. Co przekłada się na „do ośmiu lat więzienia” dla operatora. Pojawiły się już informacje o przesłuchaniach 39-latka, do którego najpewniej dron należał, oraz jego późniejszym zwolnieniu, ale szczegółów brak.

Teraz dzięki „geniuszowi” z Warszawy Urząd Lotnictwa Cywilnego wraz z Ministerstwem Infrastruktury i Rolnictwa pracują nad rozporządzeniem, które pozwalałoby bezproblemowo latać tylko nad terenami niezabudowanymi. W innych przypadkach niezbędne będzie zdobycie certyfikatu, który już teraz jest niezbędny przy wykonywaniu lotów komercyjnych.

Póki co można się jeszcze cieszyć tą wolnością, która jeszcze obowiązuje. I tam, gdzie ona obowiązuje, o czym na prostej infografice informuje ULC.

www_drony_177cd.jpg
rek

24 odpowiedzi do “Biorą się za drony”

  1. Drony, niekoniecznie tylko te latające, to świetna zabawa (coś o tym wiemy, nawet piszemy – w najbliższym numerze CD-Action), ale choć na razie do zabawy żadne pozwolenia nie są potrzebne, po ostatnim incydencie w okolicach Okęcia pewnie się to zmieni… 

  2. Jako fotograf widzę tu pewien problem. Wielu fotografów, szczególnie działających na portalach dokumentacyjnych, używa dronów do np. zdjęć miast. Mogą mieć przez tę akcję pewne problemy. Mnie to na szczęście nie dotyczy, bo pracuję z aparatem „ręcznie”, ale od razu o tym pomyślałem.

  3. A ja pomyślałem o dronach które miały rozwozić paczki Amazonu.

  4. Ja słyszałem że inny magik wmontował do drona pistolet i nim strzelał w środku miasta 😀

  5. @COREnick|Jeśli fotograf korzysta z drona, to raczej nie tylko dla zabawy, lecz również do celów komercyjnych. Także i tak muszą mieć pozwolenie i tak. Latanie tak sobie na terenami innymi niż niezbudowany powinno być w jakiś sposób uregulowane, a osoby, które ich używają powinny znać przepisy. Tak samo powinno być z rowerzystami jeżdżącymi po ulicach, ale tego się chyba nie doczekamy.

  6. I bardzo dobrze, że chcą tę kwestię uregulować. Lepiej już teraz niż po, znanej z pewnego przysłowia, szkodzie.

  7. Rzadko zdarza się bym całkowicie popierał decyzję naszych władz kochanych, ale to akurat jedną z takich sytuacji. Podobnie jak po wprowadzeniu uprawnień wymaganych do prowadzenia quadów, które genialni inaczej rodzice masowo kupowali nieletnim pociechom. Raz mi jeden zmotoryzowany komunista prawie pod samochód wjechał.

  8. @Mortem: Mówili o tym w tvn24. Było nawet nagranie. I to nie było miasto tylko las.

  9. Przez tego „jednego” zauważono problem w Polsce. W USA rocznie dochodzi do kilkunastu wypadków, a nie zagrożeń z udziałem dronów i samolotów. Ja osobiście jestem za regulacja prawą dotyczącą lataniem dronów (obecnie drony podpina się pod rożne ustawy i jest to chaotyczne). Debili brak i nie przestraszą sie takich tablic, ale mandatem na parę tys już tak. Tym bardziej że polska firma w ciągu paru miesięcy ma skończyć system „antydronowy”, dzięki czemu łapanie debili będzie łatwiejsze

  10. w gimnazjum w podręczniku do polskiego miałem wstęp do dziennikarstwa, kilka prostych reguł|np. nie pisać zdań w stylu „mówi się” czy „biorą się”, bo należy najpierw poinformować czytelnika o tym, kto mówi i kto bierze się|ale jak widać te reguły nie obowiązują redaktorów CD-Action przy tworzeniu tytułów do newsów

  11. Zamiast komentować zadam dwa pytanie. Czy człowiek prowadzący zdalnie sterowany samochodzik zabawkę powinien mieć prawo jazdy? Czy należy zakazać korzystania z takich samochodzików bo ktoś kiedyś na filmie przymocował do jednego bombę?

  12. @logman zdecydowanie nie powinien mieć prawa jazdy. Ale powinien zdawać sobie sprawę, że za latanie takim samolocikiem w pewnych miejscach poniesie poważne konsekwencje.

  13. @logman|1. Dron to raczej nie zabawka.|2. Pytanie nie na temat.|@Bronnson|Albo stworzy poważne konsekwencje dla innych.

  14. @gelinor ma się rozumieć, ale na niektórych ludziach bardziej motywująco działa możliwość odniesienia krzywdy, niż ryzyko wyrządzenia jej komuś innemu.

  15. @Bronnson zgadzam się lecz czy to oznacza że każdy aspekt życia powinien być normowany prawnie? Dojdzie do tego że nie będę mógł polatać sobie po osiedlu 100g miniaturowym śmigłowcem bo ktoś zakaże tego w ustawie.|@gelinor spójrz na plakat. Jestem przekonany że na obecną chwilę 90% niekomercyjnych dronów jest klasyfikowana jako zabawki.

  16. @ Matejbudz Pomimo, że w USA prawo dotyczące dronów jest bardzo restrykcyjne we wszystkich stanach.

  17. Jakoś nie ogarniam trzech pierwszych, cała idea takiej zabawki z kamerka opiera się na tym by latać nad takimi miejscami.

  18. I teraz przez takiego pajaca będzie trzeba się użerać z pozwoleniami. A co do infografiki ULC – mogli dać jeden obrazek z napisem „nie lataj nigdzie”.

  19. Nie latać nad miastami? Nie latać nad ludźmi? Nie latać nad drogami? To gdzie kuźwa latać w tym cholernym przeludnionym świecie, nad polami kuźwa?

  20. „Nie lataj nad ludźmi” tłumaczą sobie pewnie tym, że nagle bateria może się rozładować i komuś spaść na głowę. Podobnie z drogami czy miastami i budynkami. Okaże się, że jak jakiś ochotniczy policjant(czyt. strażnik miejski) zobaczy dziecko bawiące się dronem na podwórku przed blokiem to od razu wyczuje możliwość wlepienia „nieodpowiedzialnym” rodzicom mandatu i będzie kasa na nowe kolorowanki. Nie to, że miałbym jakieś „ale” przeciw wprowadzeniu jakichś regulacji w tej sprawie.

  21. Nie zatykaj kartoflem rur wydechowych samochodów… Nie wkładaj ziarna fasoli, pszczoły […] petardy do nosa… Nie sklejaj powiek klejem cyjanoakrylowym… Nie uderzaj drewnianym konikiem siostry w głowę… Nie podpalaj benzyny… Nie rozłupuj skorupy żółwiowi… Nie podrzucaj płonącej patelni… Tyle pomysłów na rozporządzenia i ustawy się marnuje. Ale, ale… Nadchodzą czasy PiS-u 😉

  22. Proponuję, by zakaz rozszerzyć na drony mafij… err… To jest rządowe – wojskowe i policyjne. A co.

  23. W naszym mieście zdarzyło się że z okna wieżowca (10 piętro) ktoś wyrzucił pustą butelkę po piwie i trafił w głowę małego dzieciaka – finału domyślacie się – to tak a propos „latających niewinnie” przedmiotów – niestety jak sami ludzie nie potrafią myśleć do trzeba im w tym „pomóc”

  24. Z drugiej strony – zawsze jest jakaś „druga strona” 😉 wymyślanie „dronowego” prawa to głupota – w naszym prawie są odpowiednie przepisy które można stosować niezależnie od tego czy ktoś wyprawia „cyrk” z dronem , latawcem czy balonem – ale magiczne słowo „certyfikat” – patrz: kasa do kieszeni urzędu – wyjaśnia wszystko 🙂 machina urzędnicza już zaciera łapki

Dodaj komentarz