24.11.2014

[Tydzień z Raven?s Cry] Wywiad z Tadeuszem Zuberem, zadaj pytanie Reality Pump

Prezes Reality Pump tłumaczy, co odróżnia nową grę studia od innych tytułów z piratami w rolach głównych, dlaczego magia niekoniecznie musi być magiczna i czemu „dojrzałość” nie jest synonimem słowa „brutalność”. Zapraszamy też do zadawania pytań pod artykułem, twórcy chętnie odpowiedzą na najciekawsze z nich.

Papkin: Jak się pracuje nad Assassin’s Creedem IV: Black Flag?

Tadeusz Zuber, prezes Reality Pump: Trzeba by zapytać ludzi pracujących nad Assassin’s Creedem IV: Black Flag. To sequel dużej marki, chłopaki z Ubi mają gotowe assety, scenariusze, ale z drugiej strony muszą się trzymać pewnych schematów. My startujemy od zera z nowym tytułem, co oznacza dla studia nieporównywalnie większą swobodę.

Pytam, bo kiedy prezentowaliście grę podczas Gamescomu, bardzo wielu dziennikarzy zestawiało Raven’s Cry’a z asasynem. Bo klimaty pirackie, bo bitwy morskie, bo świat otwarty… Czy nie lepsze byłoby skojarzenie RC z Piratami Sida Meiera albo Age of Pirates?

Porównywano nas do Black Flaga, ale to zupełnie różne gry. Przede wszystkim staraliśmy się zrobić realistyczny tytuł. No, na tyle realistyczny, na ile pozwalają nam silnik, warunki i pewne założenia, pamiętajmy, że nie będzie to „symulator pirata”, ale jednak produkt rozrywkowy. Jest tu miejsce na pewną umowność. Staraliśmy się znaleźć złoty środek – jest tu ciut meierowskiego handlu, jest odkrywanie, są tajemnice i zagadki do rozwiązania, są i bitwy morskie. Wydaje mi się, że udało nam się to nieźle zbalansować.

Ale nie ma magii, jaką chcieli wprowadzić Finowie z Octane, od których przejęliście tytuł. Swoją drogą, dlaczego to nie oni pracują nad grą?

Dlaczego nie pracują – wypadałoby spytać wydawcy, nie nas. Nie umniejszając zasługom Finów, bo też zrobili parę dobrych gier, chociażby Pirates of a Black Cove, wydaje mi się, że wejście w trójwymiar to było dla nich trochę za dużo. Myślę że zabrakło doświadczenia. My mamy silnik, ludzi i bagaż kilku produkcji. Na dodatek świat Raven’s Cry’a jest podobny do tego, który pokazywaliśmy w Two Worlds: Pirates of a Flying Fortress.

Wracając do czarów – staramy się rozdzielić dwie rzeczy: magię i wierzenia. Sięgnęliśmy po różne elementy, które dla ówczesnych mogły się wydawać „magiczne”, ale wynikało to wyłącznie z ich przekonań. Jeżeli wykorzystujemy mikstury, które zapewniają modyfikatory w walce, albo zatruwają przeciwnika, to – de facto – nie jest to magia. Weźmy rośliny z tamtych rejonów, wymieszajmy je i zwiążmy na bazie przyzwoitego budulca (tj. spirytusu) i… cóż, trudno zaprzeczyć efektom, ale to biochemia, nie magia. Nie poszliśmy w żadne fireballe, udało nam się obronić od zaklęć. Taki kruk jest jak najbardziej fizyczny, ale w wielu kulturach był uważany za zwiastuna czegoś niepokojącego (często burzy) i stąd też tubylcy mogą się go przestraszyć. Staraliśmy się wykorzystać tego typu niuanse.

Skoro już o ptakach, to może pomówmy o papugach? Jakiś czas temu rozpoczął się proces między TopWare i wspomnianym Octane. Finowie zarzucali, że decyzja o przekazaniu wam tytułu była bezprawna…

Nie wypowiadam się. To jest sprawa między wydawcą, który zlecił nam zrobienie Raven’s Cry’a, a poprzednim wykonawcą. Bez komentarza, nie biorę w tym udziału, trzymamy się z dala od sądów. Zamiast bawić się w procesy, wolimy bawić się w tworzenie gier.

W prasówkach piszecie, że sprezentujecie „fabułę, na którą naprawdę można wpływać”. Na ile RC jest nieliniowy?

Nie chciałbym spoilować, ale mamy na ten przykład różne zakończenia…

Ile?

Dwa i to w zupełności wystarczy. Finał zależeć będzie od tego, jakie decyzje podejmie gracz w kluczowych momentach fabuły. Nie każdy quest ma 50 tys. rozgałęzień, ale pojawią się wybory, jakie wpłyną zarówno na przebieg zadań, jak i zakończenie.

Zanim je ujrzymy, główny wątek wyjmie nam z życia jakieś 25 godzin, ale pojawią się też aktywności poboczne. Jakie? Zbieranie fragmentów Animusa?

Nie celujemy w sztuczne przedłużanie rozgrywki, co – swoją drogą – nie jest takie znowu całkiem bez sensu, wśród graczy istnieje całkiem pokaźna grupa kolekcjonerów. Nie wprowadziliśmy zbierania nutek, piórek, czy karteczek. Są fabularne questy poboczne, które nie wpływają na main story, ale pozwalają fajnie spędzić czas w świecie gry – wypłynąć na poszukiwanie skarbów, wyzwać kogoś na pojedynek, pobawić się w handel, albo wdać w bójkę.

Chcecie zrobić grę, która będzie brutalna…

Ale bez gore.

Ano właśnie. PEGI przylepiło tytułowi „szesnastkę”. Czy z taką etykietką da się stworzyć rzeczywiście dojrzała opowieść?

Zawsze staramy się trzymać „szesnastki”, bo to fajny pułap. Zamyka pewne drzwi – nie mamy możliwości pokazania flaków czy dekapitacji… Ale nie uważam, żeby przelewanie krwi wiadrami było dla klimatu aż tak istotne. Większe emocje są wtedy, gdy pozwalamy sobie na niedopowiedzenie. „Ósmy pasażer Nostromo” zrobił większe wrażenie niż następne „Alieny” właśnie dlatego, że jak tylko mógł uciekał od dosłowności. Ta pierwsza, budżetowo najmniej okazała część, miała najlepszy, najdojrzalszy klimat. Grajmy niedopowiedzeniem, to ono angażuje emocjonalnie. Z dosłownością trzeba być ostrożnym, zwłaszcza, gdy potencjalnie może się okazać niesmaczna.

A co po premierze? Powrót do Sacrilegium?

Na razie skupiamy się tylko na Raven’s Cry’u i to na tym pokładzie są wszystkie ręce. To wyjątkowy, jak na naszą firmę, projekt, ogrom zadania usprawiedliwiałby nawet dłuższą realizację. Nie jest też tak, że po premierze odłożymy zabawki na półkę. Nie ma na to siły, na pewno pojawią się patche, chcemy też wprowadzić sporo update’ów, które wzbogacą rozgrywkę. Gdy już wydamy grę, będzie czas na to, żeby zastanowić się co dalej. Mamy opcję Sacrilegium, mamy opcję Two Worlds 3, mamy opcję powrotu do serii Earth. Wszystkie tematy są otwarte, wszystkimi chcielibyśmy się zająć i wszystkie wracają w pytaniach od graczy. Jesteśmy w komfortowej sytuacji, w której mamy trzy potencjalne tytuły i ludzi, którzy chcą się nimi zająć i mają na to pomysły. Wszystko zależy od rozmów z wydawcą.

Czytaj dalej

24 odpowiedzi do “[Tydzień z Raven?s Cry] Wywiad z Tadeuszem Zuberem, zadaj pytanie Reality Pump”

mark133 24 listopada 2014 o 09:48

To ja mam takie pytanie do pana Pułkowniku Zuber czy to pan?
Makatcoo 24 listopada 2014 o 10:05

Moje pytanie do twórców brzmi: czy naprawdę nie możecie wydać tej gry co najmniej za rok? Bo przecież oczywistym jest, że tak duży projekt z takimi zawirowaniami i stworzony w tak krótkim czasie nie będzie dopracowany. (Nie, nie dam sobie wcisnąć kitu. Zbyt długo „siedzę” w tej branży.) Gromy polecą zarówno w stronę samej gry, jak i twórców. Po co sobie szargać dobre imię wypracowane zauważalnym (pozytywnym) przeskokiem między TW a TW2? Czy wydawca, TopWare, naprawdę aż tak naciska na Relity Pump?
Makatcoo 24 listopada 2014 o 10:12

Tym bardziej szkoda mi tego projektu, bo – w założeniach – jawi mi się o wiele bardziej interesująco niż ten cały Black Flag z tymi wszystkimi idiotycznymi sekwencjami we współczesności, Animusem i innymi tego typu pierdołami, w tym znajdźkami, których – jak czytam – w Raven’s Cry nie będzie (i całe szczęście bo w ostatnich latach mało co mnie tak wpienia w grach, jak właśnie takie pierdoły sztucznie wydłużające rozgrywkę, a pozwalające twórcom krzyczeć „patrzcie jaka nasza gra jest długa i rozbudowana!”).
sebogothic 24 listopada 2014 o 10:42

Jestem autentycznie w szoku! To premiera nie zostanie ponownie przełożona? A już myślałem, że tak, gdyż na kilka dni przed premierą o RC ni widu, ni słychu. Żadnego gameplaya, żadnych trailerów, a na dodatek wersja na Steam nie posiada polskich napisów, co przy polskiej grze jest żenujące. Nie mówiąc już o tym, że chyba nie będzie wersji pudełkowej, a taka cyfrówka na gramie kosztuje 150 zł. To jakiś żart? Gra która wygląda niemal jak TW2 sprzed 4 lat, po cenie gier AAA?!
sebogothic 24 listopada 2014 o 10:52

Osobiście mam nadzieję, że po Raven’s Cry Reality Pump zajmie się Two Worlds 3. „Dwójka” z dodatkiem była naprawdę fajna i względem pierwszej części poczyniono spory postęp. Gdyby taki był też między TW2 a TW3 to mielibyśmy bardzo dobrego action erpega. Jednak sporo ludzi odeszło ze studia czy to na swoje jak Mirosław Dymek, czy do konkurencji – CDP Red, więc nie wiem czy obecna ekipa im dorówna.
Qba474 24 listopada 2014 o 11:15

Jak czytałem na początku o Raven’s Cry, to zapowiadało się świetnie, potem długo cisza i Reality Pump… życzę Polakom jak najlepiej, ale uczucia mam mieszane.
Kirrin 24 listopada 2014 o 11:46

1. Dlaczego tytuł jest tak słabo promowany? Żadnych gameplayów, trailerów. Gdybym nie interesował się tym tytułem to już dawno bym o nim zapomniał.|2. To będzie RPG z krwi i kości (jak Two Worlds) czy grze bliżej do akcji typu AC4?
Dan2510 24 listopada 2014 o 11:50

No właśnie, zgadzam się z przedmówcami. Przecież o tej grze praktycznie nic nie słychać, a premiera już, zdaje się, w ten czwartek. To taki marketingowy strzał w kolanko trochę.
sebogothic 24 listopada 2014 o 14:18

Skoro można zadawać pytania to zapytajcie o to o czym już wspomniałem. Po pierwsze, primo, dlaczego polska produkcja nie doczeka się polskich napisów (na Steam PL jest nieosługiwany)? Po drugie, primo, czy gra ma jakiegoś polskiego wydawcę a jeśli tak to czy zostanie wydana u nas w edycji pudełkowej i w jakiej cenie. No i po trzecie, primo ultimo, dlaczego nic o grze nie słychać. Czyżby wydawca oszczędzał na kampanii marketingowej? Jeśli tak, to chyba znak, że trzeba go zmienić.
sebogothic 24 listopada 2014 o 14:28

Możecie też zapytać o wymagania. Rekomendowane na Steam są takie:|Processor: Intel i5 or i7 or equivalent AMD Quad Core CPU with 2.2 GHz, |Memory: 8 GB RAM, |Graphics: Geforce GTX 670 or AMD Radeon HD 7970 with 2 GB or better. |DirectX: Version 11,|Po tym jednym gameplayu który gdzieś tam jest na YT nijak nie mogę wymyślić dlaczego te wymagania są tak wysokie. Gra nie wygląda jakoś lepiej od TW2 a wymagania ma kilkukrotnie wyższe.
nortalf 24 listopada 2014 o 16:22

Fajnie, że macie tydzień z tą grą bo od dawna na nią czekam. |Zapytałbym twórców, jaki mają plan marketingowy, żeby produkcję rozsławić, bo jak już koledzi niżej zauważyli, materiałów z gry bardzo mało. Bo gra choćby była niesamowita, nie zarobi na siebie jeśli nikt nie będzie wiedział, że istnieje.
wernetto 24 listopada 2014 o 18:30

sami sobie strzelili w kolano. Ja nie kupię póki nie zobaczę wielu gameplayów i recenzji. Choć wyczuwam niestety grę robioną na kolanie (przez właśnie brak jakiejkolwiek promocji, youtube nie boli panowie). A nie powiem, że nie czekałem na ten tytuł.
_SetH_ 24 listopada 2014 o 20:19

@wernetto i nortalf Za promocję gry odpowiada wydawca, a nie deweloper. Tak więc do kierujcie pretensje.
mark133 24 listopada 2014 o 20:48

Pulkowniku Zuber jesli to pan to chcialem tylko powiedziec,ze mam to gleboko w D czy macie promocje na caly Swiat czy tam wszechswiat czy tez wieloswiat,kjak cos to zobacze recenzje albo przeczytam i zdecyduje czy kupic czy nie.Prosze o zadanie mojego wczesniejszego pyt.
hebano 24 listopada 2014 o 21:10

1. Jak będzie wyglądał system walki? Czy będzie wykorzystywał jeden przycisk akcji, czy więcej zmierzając w stronę czegoś bardziej zręcznościowego. 2. Która postać poboczna powinna (według Ciebie) utkwić graczom w pamieci?Mógłbyś opisać jej charakter i znacznie dla fabuły (tak pobieżnie bez spojlerów.3. Czy decyzje, które będzie trzeba podjąć podczas misji będą zmuszały do jakiegoś głębszego zastanowienia, czy bedziemy odczuwać ich wagę (jak np. moment gdy zginął wrex w ME- wzbudziło to we mnie spore emocje
RegiVSTallMan 24 listopada 2014 o 22:33

Przepraszam, jeśli mój polski nie jest dobre. Mam następujące pytania:1. Ta gra ma być historycznie dokładne, więc dlaczego modele brakuje pochwę, pendent i pasy muszkiet. Czy w ostatecznej wersji WSZYSTKIE modele będą miec pochwę i pendent oraz muszkietowych pasy?2. Statki wyglądają podejrzanie, a nie jak prawdziwe statki z początku 18 wieku. Czy statki będą wyglądać historycznie dokładne w ostatecznej wersji, czy będą one nadal wyglądają podejrzanie?Dziękuję bardzo.
Papkin 25 listopada 2014 o 00:16

RegiVSTallMan – na przynajmniej kilka pytań znajdziesz odpowiedź w jednym z kolejnych tekstów, jakie opublikujemy na stronie. Całą resztę przekażemy 😉
TadeuszZuber 25 listopada 2014 o 10:29

Tak jak powiedział Papkin, zadawajcie pytania, postaram się zbiorczo odpowiedzieć na wszystkie.|@mark133 – nie bardzo wiem o co chodzi? Mam poważnie odpowiedzieć na pytanie, czy jestem pułkownikiem Zuberem? OK. Nie, nie jestem żadnym pułkownikiem. Nie posiadam żadnego stopnia wojskowego, ani żadnej innej służby.
mark133 25 listopada 2014 o 11:39

Panie Tadeuszu ten link niech bedzie odp.czy na powaznie zadalem pyt:|https:www.youtube.com/watch?v=mWZuq22f0BA
nortalf 25 listopada 2014 o 12:09

@_SetH_ Tu nie chodzi o pretensję. Ja się po prostu o tę gre martwie.
Shleizer 25 listopada 2014 o 12:39

Pytania: |1. Będzie wersja DRM-free? |2. Jak duży będzie dostępny świat i czy będzie on bogaty w zawartość? |3. Zakończenie gry będzie otwarte tj. po zaliczeniu głównego wątku można pozostać w świecie gry? |4. Nie ma magii, a co z wierzeniami, przesądami i mitami? Czy będzie można natrafić na urzeczywistnione mity, tak jak przykładowo w Piratach z Karaibów?
mark133 25 listopada 2014 o 13:33

Oczywiscie panie Tadeuszu pozdrawiam i czekam na gre.
Ariz 25 listopada 2014 o 14:19

1. Czy Raven’s Cry jest oparty na tym samym silniku co Two Worlds 2?|2. Czy tym razem zabezpieczyliście się pzred błędami z aktywowaniem gry na steam? (Two worlds i wersja trial po zakupie to była bardzo niesmaczna niespodzianka).|3. Czy gra wspiera kontrolery?|4. Czy jezeli gra odniesie przeciętny sukces, będziecie pracowali nad kontynuacją?
arturdzie 25 listopada 2014 o 16:49

@Ariz Nie jestem twórcą tej gry ale odpowiem na kilka twoich pytań.Gra jest robiona na silniku z Two Worlds 2 i tak gra wspiera kontrolery jest to napisane na steam http:store.steampowered.com/app/281130/