
A co robiliście wy, podczas gdy Star Citizen zbierało ponad 50 milionów dolarów?

Pamiętacie, jak twórcom Star Citizen udało się uzbierać niewyobrażalną ilość pieniędzy, a potem zebrali dwa razy tyle? Pamiętacie, jak potem otrzymali jeszcze więcej, a jakiś czas później przebili tę kwotę? Zdziwią was pewnie wieści, że na tym nie poprzestali i zgromadzili znacznie większą kwotę.
Star Citizen uzbierało na razie ponad 51 milionów dolarów. Operujemy tu już na takich liczbach, że powoli robi się to nudne. Chociaż pod wrażeniem jesteśmy cały czas, niezmiennie od niecałych dwóch lat, kiedy to produkcja marnymi czterema milionami pobiła rekord najwyżej „zacrowdfundowanej” gry w historii (by potem dziesięcioma milionami przebić wszystkie inne projekty świata, nie tylko gry).
W tej chwili twórcom właściwie już nie opłaca się jej wydawać – w lipcu Star Citizen przekroczyło 48 milionów, co oznacza, że ostatnie 3 miliony zebrano w ciągu miesiąca. W takich chwilach człowiek zaczyna się zastanawiać, czy podjął w życiu właściwe decyzje.

Czytaj dalej
24 odpowiedzi do “A co robiliście wy, podczas gdy Star Citizen zbierało ponad 50 milionów dolarów?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pamiętacie, jak twórcom Star Citizen udało się uzbierać niewyobrażalną ilość pieniędzy, a potem zebrali dwa razy tyle? Pamiętacie, jak potem otrzymali jeszcze więcej, a jakiś czas później przebili tę kwotę? Zdziwią was pewnie wieści, że na tym nie poprzestali i zgromadzili znacznie większą kwotę.
co ja robiłem? czekałem na Elite: Dangerous?… 🙂 I nadal czekam, coraz silniej zwierając pośladki (gejmpleje!!!). Star Citizen mnie również interesuje, lecz w dużo mniejszym stopniu.
@Qoureno|To tak jak ja. 🙂 Swego czasu poszla wplata na Elite: Dangerous, jako fan Ellite 2: Frontier na nowa gre Brabena czekam z niecierpliwoscia. Chociaz nie przeszkodzilo mi to tez wspomoc Robertsa i jego Obywatela Gwiazd, ktory tez zapowiada sie znakomicie. Teraz tylko mam problem, bo jesli oba tytuly ukaza sie w zblizonym okresie, to zabraknie mi czasu, zeby oba space-simy porzadnie ograc. A to w koncu nie sa gry na kilka wieczorow…
Co ja robiłem? Rozumiem, że autor pyta co zrobiłem produktywnego, aby wzbogacić się jak twórcy SC? No niestety nic. Gram w totka, ale nie wygrywam:) Pomogłem natomiast twórcom zarówno SC – wykupiłem jeden z podstawowych pakietów, oraz wykupiłem pakiet Elite Dangerous + Lifetime Expansion Pass + Upgrade do Bety i tym samym rozkoszuję się grą w ED pobijając dwa rekordy:|największe pieniądze, jakie do tej pory wydałem na pojedynczy tytuł i największa kasa jaką kiedykolwiek w ciągu 1 m-ca przeznaczyłem na gry.
Dostają teraz jakieś 6 tysięcy na godzinę. Przedwczoraj to było ponad 20 tysięcy na godzinę. A wszystko dlatego, że rzucili nowe statki na sprzedaż.
Leży dwóch gości na plaży na Karaibach. Jeden mówi do drugiego: „Ty, nie mieliśmy przypadkiem jakiejś gry wydać?”. Na to drugi „Kurde, wiedziałem, że o czymś zapomniałem”.
No, ale obrazek do newsa jest po prostu świetny i jakże adekwatny 🙂
chcialem wyszukac jakichs informacji o grze, a jedyne to informacje o coraz wiekszych zebranych kwotach. hype hype hype
Jak wspomniałem zakupiłem pakiet SC, ale mam dość znaczne obawy co do crowdfundingu w takiej postaci. Może i uda się wszystko zrealizować, ALE gra ma być później coś ale F2P, czyli wszystko możesz zdobyć w grze, ew dokupić za pieniądze. Podejrzewam jednak, że przy obecnych cenach statków itp, to albo statki te będą w grze koszmarnie drogie, że ich zdobycie będzie graniczyło z cudem, albo ich ceny będą normalne ale ludzie którzy wyłożyli setki (jak nie tysiące) $ poczują się zdrowo nabici w butelkę, co…
… na pewno odbije się szerokim echem w światku crowdfundingu i ludzie już tak chętnie nie będą łożyli swoich pieniędzy na takie akcje. Co prawda tytuły takie funduje z reguły garstka fanów, którzy na tych grach wyrośli, a teraz z pryszczatych smarkaczy stali się nierzadko dobrze zarabiającymi pracownikami /menadżerami/szefami , których na to po prostu stać i dla których powrót legendy jest wart każdych pieniędzy, ale i tak smród może pozostać, bo najwięcej o niesprawiedliwości będą krzyczeć Ci, co na…
Oby nie okazalo sie, ze to bedzie zabugowany crap|:D
tytuł nie wydali ani grosza. Ja sam na ED wydałem kilkukrotnie więcej, niż był bym wstanie wydać na pojedynczą grę. Nigdy nie kupuję premierówek (no może prawie nigdy), a co dopiero wydać dużą część pensji na tytuł którego nie ma i nie wiadomo jaki kształt przyjmie ostatecznie. Zdaję sobie jednak sprawę, że gdyby nie takie włąsnie zaangarzowanie, to ta gra nigdy by nie powstała, bo:|a) nie jest mainstreamowa, łatwa i dla „ludu”|b) powstała by, ale była by arcadową strzelanką, na „motywach” Elite …
@moniek007|Dziwne, mnie po wpisaniu w Google frazy star citizen cdaction wyskoczylo kilkanascie newsow i tylko 3 byly o kolejnych rekordach w zbiorce… Antyfan wannabe? 😉
… ucasualowioną w każdy możliwy i zgodnymi z dzisiejszymi standardami sposób ( Tak, do ciebie piję – X-COMie 🙂 .|Reasumując – marzenia kosztują i to całkiem sporo, a to przecież i tak jedno z mniejszych jakie mam…
@Tesu wszedlem w grafike co by newsy i obrazki obejrzec, cokolwiek kliknalem mialo w sobie tytul z xx$
@Keram|Ej, nowy XCOM wcale nie byl taki zly. Owszem, nie jest tak hardkorowy jak stare, dwa pierwsze X-COM/UFO i bardziej kolorowy, ale i tak byl calkiem spoko nawet pomimo uproszczen w mechanice gry i przystosowania calosci do dzisiejszych graczy. Moglo byc duzo, duzo gorzej, a tak to w nowym XCOM najbardziej brakowalo mi tej niepokojacej muzyczki z pierwszego UFO, w ktore zagrywalem sie przez kilka miesiecy 20 lat temu…
A potem gdy kasa nie będzie tak płynąć to zrobią jak twórcy Oculusa i sprzedadzą grę jakiej korporacji za kilka następnych milionów. Chyba pora założyć tam konto i wymyślić jakiś ciekawy projekt
Mam zamiar zagrać, ale dopiero jak wydadzą. Mam wrażenie, że gromy polecą na tego Roberta, po premierze, bo Hype jest niewiarygodnie wysoki. Tak czy siak zagram, ale dopiero jak będę miał pewność, że to będzie dobre. Nie lubię preorderów, a już na pewno nie takich. Swoją drogą, obrazek genialnie dobrany.
Za nim wydadzą Star Citizena to juz zmieni się technologia. Cały czas twierdze, że to najlepsza gra która nie wyszła dla developerów. Im szybciej ją skończą tym mniej zarobią – więc nie ma co czekac że kiedyś powstanie.
@Tesu – masz rację, taki zły nie był. Nawet raz go przeszedłem. Sęk w tym, że tylko raz i nie mam ochoty za bardzo powracać, a właśnie kończę po raz nasty UFO: Enemy Unknown pod Open X-COM. Mimo że miał ducha starej serii, to jednak tylko ducha – takiego słabego, będącego cieniem samego siebie; zbyt uwspółcześnionego, uproszczonego, skrojonego pod masowego odbiorcę.|Masz jednak rację, że i tak ze wszystkich remake’ów ten był chyba najlepszy. Jako przykład powinienem bardziej podać Syndicate 🙂
Sednem jednak jest to, że to właśnie dzięki tej garstce zapaleńców i fanów, żyjących wspomnieniami; tych którzy mogą sobie czasami pozwolić na wysupłanie kila razy większych niż normalnie funduszy na spełnianie marzeń powstają jak feniks z popiołów takie legendy, które być może nie okażą się tylko dobrze ucharakteryzowanymi papugami 😀
Taka mnie myśl naszła że trochę to smutne, na grę ludzie potrafią się złożyć i zebrać takie 50mln ale jak gdzieś jest jakaś katastrofa i trzeba pomóc ludziom to nikogo to specjalnie nie obchodzi.
@szymon1994|Takie przemyslenia to na bloga sie nadaja, a nie na komentarz do newsa…|@Keram|Nawet nie przypominaj tego „rimejku” Syndicate, bo to nawet rimejk nie byl, a jedynie gra na motywach, i to jeszcze dosc slabych. Rownie dobrze ten gniot mogl miec inny tytul, bo Syndykatu bylo w nim niewiele.
teraz tylko czekać kiedy wykupi ich facebook za skromne 4 G$