rek
rek
CD-Action Newsy
21.08.2017
8 Komentarze

StarCraft II – Dehaka nowym dowódcą w trybie współpracy [WIDEO]

StarCraft II – Dehaka nowym dowódcą w trybie współpracy [WIDEO]
Zbieramy esencję.

Dehaka, przywódca pierwotnych zergów z Zerus, będzie najnowszym dowódcą w trybie współpracy. Bohater ewoluuje w trakcie rozgrywki, zyskując siłę i zupełnie nowe możliwości. By się rozwinąć, musi zbierać esencję z trucheł powalonych przeciwników. Jego umiejętności udoskonalają się wraz z kolejnymi stadiami ewolucji. Przykładowo im większy staje się Dekaha, tym znaczniejsze obrażenia zadaje lądując pośród wrogich jednostek dzięki Skokowi. Co więcej ewolucja zapewnia mu również potężne pasywne premie, na przykład uzdrawiającą aurę. Więcej dowiecie się z poniższego materiału.

rek

Czytaj dalej

8 odpowiedzi do “StarCraft II – Dehaka nowym dowódcą w trybie współpracy [WIDEO]”

  1. newsbot 21 sierpnia 2017 o 19:21

    ZBberamy esencję.

  2. Skelldon 21 sierpnia 2017 o 20:56

    Przepraszam najmocniej za off-top, ale mam ważny komunikat i aż mi smutno, że nikt tu o tym nie napisał. Uwaga: Ogłoszono AGE OF EMPIRES IV!!!

  3. Skelldon 21 sierpnia 2017 o 21:06

    Ok, wybaczcie, chyba się u Was późno newsy pokazują. XD Oba moje komentarze można usunąć.

  4. Skoczek271 21 sierpnia 2017 o 21:07

    @Skelledon|Jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili, już sie jaram. A no i pszeplasam za pisanie tego tutaj xD

  5. WscieklyKasztan 22 sierpnia 2017 o 05:56

    Dehaka i Ksiunrze Pursji xd

  6. Bluearga 22 sierpnia 2017 o 10:37

    To się zbytnio nie postarali – wzięli model z Hotsa, który do Starcrafta kompletnie nie pasuje stylistycznie. Zionięcie ogniem ma obrzydliwą animacje, w sumie to nawet jej nie ma – Dehaka nie przekręca nawet głowy kiedy zionie w danym kierunku. Wygląda to strasznie biednie, design tych nowych form zergów też taki sobie.

  7. pazur13 22 sierpnia 2017 o 10:54

    To chyba nie jest model z HotSa, tamten jest znacznie szczuplejszy.

  8. alistair80 22 sierpnia 2017 o 16:13

    Napakowali masę zdolności, tylko po co? Sam rozniesie wrogą armię?

Dodaj komentarz