rek
rek
07.08.2017
Często komentowane 46 Komentarze

Steam: Popularność platformy rośnie lawinowo

Steam: Popularność platformy rośnie lawinowo
W zasadzie trudno się dziwić, bo nie sposób już wyobrazić sobie PC gamingu bez Steama.

Podczas weekendowej imprezy Casual Connect USA firma Gabe’a Newella pochwaliła się, że od stycznia 2016 roku Steamowi przybyło 27 milionów nowych użytkowników. Zajmujący się w Valvie platformą dystrybucji cyfrowej Tom Giardino uściślił, że za nowego użytkownika gigant z Bellevue uznaje takiego, który założył konto, po czym nabył grę lub pobrał darmowy tytuł i dokonał w nim jakiegoś zakupu (np. skórki dla postaci).

Jak podaje serwis gamesindustry.biz, miesięczna liczba aktywnych graczy na Steamie wynosi obecnie 67 milionów. To liczba dużo większa niż ta, która pochwalić się może Xbox Live – do usługi Microsoftu logują się w ciągu miesiąca 53 miliony użytkowników. Każdego dnia na platformie Valve’a aktywne są zaś 33 miliony graczy (i ten wskaźnik także się poprawił).

Za puchnące słupki Steama w dużej mierze odpowiada wzrost popularności usługi w Azji. O ile kilka lat temu udział tamtejszych graczy był marginalny, obecnie odpowiadają oni – mowa przede wszystkim o Chińczykach, Koreańczykach i Japończykach – za 17% wszystkich zakupów w sklepie.

rek

46 odpowiedzi do “Steam: Popularność platformy rośnie lawinowo”

  1. W zasadzie trudno się dziwić

  2. Ciekawe ile z tego to konta założone specjalnie pod sprzedaż dostępu do jednej konkretnej gry

  3. Czy forma „rośnie lawinowo” jest poprawna? 😉 Lawiny poruszają się w dół, tak że coś mi tutaj nie pasuje. 🙂

  4. @Zashi Nie słyszałeś o lawinowym wzroście? W tym określeniu nie chodzi o kierunek ruchu, tylko o to, że schodząca lawina nabiera po drodze masy. 🙂

  5. @CormaC – słyszałem, ale zawsze, gdy widzę takie sformułowanie, jestem zdziwiony. Osobiście użyłbym wyrażenia „rośnie wykładniczo”. Pomyślałem, że zapytam szanownego redaktora, bo może redaktor rzuci trochę światła na tę sprawę. 😉

  6. GOG Galaxy jest lepszą platformą. Na GOG-u, żeby zagrać w singlową grę np. Wiedźmina 3 nie potrzeba mieć włączonego internetu.

  7. @LazyPower Rozumiem, że nigdy nie słyszałeś o czymś takim jak tryb offline na Steamie?

  8. @Zashi Wzrost wykładniczy to nie jest po prostu duży/szybki wzrost. To jest termin z matematyki, związany z konkretnym wzorem matematycznym.

  9. @RadoxX Odpalałem rózne gry singleplayer w trybie offline i za każdym razem Steam wyrzucał mnie do pulpitu i wyświetlał komunikat, że muszę być połączony z siecią Steam czy jakoś tak.

  10. @LazyPower Bardzo często zdarza mi się korzystać ze Steama w trybie offline i nie przypominam sobie problemów (pomijając tytuły, których niedziałanie w offline było uzasadnione specyfiką gry).

  11. @LazyPower A ja właśnie specjalnie włączyłem tryb offline i odpaliłem Wiedźmina 3, żeby upewnić się, że się nie mylę. No i mnie działał.

  12. @LazyPower Na Steamie też nie, masz tryb Offline. Chyba, że DRM gry wymaga połączenia z netem. A co do Wiedźmina to nie musisz nawet mieć Steam odpalonego bo on nie ma żadnych DRMów.

  13. @RadoxX|Weź jakaś płytę z grą Steamową i spróbuj ją zainstalować nie mając internetu.

  14. Steam jest fajny. Zamiast trzymac pod reka zajmujacych troche miejsca kilkaset plyt wszystko jest w bibliotece Steam. Wymog bycia online dla mnie przynajmniej nie jest zadna uciazliwoscia, bo w ciagu ostatnich kilku lat dni kiedy net mi nie dzialal moglbym policzyc na palcach jednej reki, a jest jeszcze tryb offline.

  15. @LazyPower – Nawet niektóre gry z elementami online można odpalić w trybie offline. Np. Just Cause 3, co sam sprawdzałem. Po prostu część opcji nie będzie dostępna (w JC3 np. pojazdy z DLC).

  16. Taki według was Steam fajny? Przecież na Steamie tylko z trudem i odrobiną sprytu można grać w grę udostępnioną przez kogoś z rodziny, szczególnie w tym samym domu – oryginał musi grać offline, i dopiero wtedy ja mogę pożyczyć bibliotekę tego z oryginału. Ba, nawet nie mogę grać w inną grę niż gra właściciel, kiedy on jest online, kompletny bezsens. W tym samym domu powinna wystarczyć kupiona jedna kopia gry, szczególnie kiedy to jest singleplayer, a nie każdy swoje. Nie to co idealny przykład – Wiedźmin.

  17. Dzięki Steam zostało uratowane / spopularyzowane granie na Pc a plan Microsoft z dominacją konsoli Xbox na rynku gier nie wypalił w każdym nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

  18. @LazyPower A czy to było może pierwsze uruchomienie gry? . Bo miałem podobnie że zainstalowałem grę i pierwszy raz odpaliłem offline i wyskoczył błąd. Jak się okazało trzeba było najpierw ściągnąć jeszcze jakąś małą łatkę. Po tym wszystko chodziło bez problemu offline.

  19. Dla mnie posiadane gry na Steamie mają taka samą wartość jak gry z crackiem, czyli żadną, dlatego większość powiązanych tytułów z tą platformą mam w starej formie, czyli w pudełku z płytą. Majstersztykiem Valve było przekonanie ludzi, że ściąganie gier od nich za pieniądze, zamiast gier scrackowanych, jest czymś lepszym. Dziś co prawda rządzą tym inne już prawa, ale że kiedyś ta idea im wypaliła, to należy się poklask :-)).

  20. @Raiton7 Dlatego u mnie w domu wszyscy logują się na jedno to samo konto i mają wyrąbane. Jak ktoś chce grać w coś online, reszta i tak siedzi na offline, więc nie ma żadnych problemów…

  21. @Defqon-One, bo ściąganie za pieniądze od nich JEST czymś lepszym. Sam wolę pudełka, staram się kupować jak się da, ale nie mów, że pobieranie za kasę jest złe. To nie piractwo, twórcy na tym zarabiają, a to jest w tym najważniejsze.

  22. @Defqon-One |A ja zowu cenię sobie fakt, że zamiast 500+ pudełek, które tylko niepotrzebnie zajmowałyby mi miejsce w domu. Chcesz pozniej zagrać w coś, to musisz przekopać się przez stertę pudełek tracąc czas na odszukanie tego właściwego. Kiedy wreszcie znajdujesz, okazuje sie, ze plyta nie dziala z jakiegoś powodu… posiadanie cyfrowej biblioteki gier jest dla mnie bardzo wygodne. Co do lini rozumowania, cyfrowa gra = scrackowana, nie przekonuje mnie to. Wystarcza mi świadomosć,że devsi dostają pieniądze

  23. @Defqon-One A zatem twierdzisz, że ściąganie legalnej wersji gry, z której zyski idą do twórców, z szybkich serwerów, z automatycznymi aktualizacjami, z dołączoną platformą społeczną, często zintegrowaną z daną grą i pozwalającą na łatwy matchmaking, jest gorsze od ściągania pirata bez multi, z możliwością wirusa w pakiecie? Mądrością nie błysnąłeś.

  24. Pudełka lol Po co Ci w dzisiejszych czasach pudelka? Żeby mieć na półce kolekcję płyt z instalatorami Steam? xD

  25. A tak naprade jest inny wybór ? 100 x wolałem wersje pudełkowe . Padł net nic nie szkodzi mozesz grać , kupiłes gre mozesz grac na steamie tak jakby tylko wypożyczasz gre . A gdzie teraz moge kupic gre która nie wymaga połączenia z internetem ? wersje pudełkowe to tylko klucze do pobrania gry z internetu kolejny bezsens i co chwile jakies błędy aktualizacje i gra zamiast uprzyjemniac czas robi wszystko na odwrót

  26. @Keren|Jeżeli masz grę pobraną przez steama już na dysku, to możesz ją chyba uruchomić bez internetu, nie?

  27. Z tym lawinowo to trzeba uważać. Ja i kilku moich znajomych celowo robiliśmy kilka kont steam, aby przycebulić i dostać gry za darmo.Z pewnością wiele osób na całym świecie tak zrobiło więc lepiej jest się powstrzymać z takimi tezami.

  28. Od ponad 10 lat używam Steam i nie narzekam. To dobra platforma do grania, która zupełnie zmieniła rynek gier PC. Nie jest oczywiście ideałem, ale zdecydowanie wolę Steam, niż szukanie po necie patchy i innych rozwiązań problemów, jak to drzewiej bywało. Ze Steam jest po prostu wygodniej. |Rozumiem, że największy ból tyłka mają amatorzy gier z „alternatywnych źródeł”, bo w „ich wersji” nie działa multi, jeśli w ogóle cokolwiek działa – i bardzo dobrze… :p

  29. @Dj Ogi E no weź haha podobno piratom lepiej działają nowsze gry, bo są już bez Denuvo xD Ale kto ich tam, tak mówią, zawsze kiedy chcą usprawiedliwić swoje piractwo 😛

  30. Akurat steam piractwo ułatwił

  31. UzytkownikCDA 7 sierpnia 2017 o 15:36

    Byłem kiedyś wrogiem steama ale od paru lat nie wyobrażam granie bez niego 😀

  32. Ja tam wole rodzimego GOGa.Gry bez zabezpieczen sciagasz na dysk I grasz.A jak ktos chce pykac sobie przez neta to ma do wyboru GOG Galaxy.Gier coraz wiecej do wyboru I nie ma takiego syfu jak na Steamie gdzie polowa gier to totalny badziew.

  33. Steam jako platforma sprawdza się bardzo dobrze. Niestety ma to swoją drugą mroczną stronę medalu (lub ostrza, jak kto woli). Gry, które mamy na Steam, nie są w pełni naszą własnością. My dostajemy tylko PRAWO, aby móc w nie grać bez ograniczeń, które nie możemy w pełni przenieść na inne osoby, jeśli gra się nam nie spodoba. Na PC nie ma już praktycznie rynku wtórnego. Trzeba czekać na promocję.

  34. Pod tym względem konsole mają przewagę nad większością rynku PC. Jeśli gra w pudełku mi się nie spodoba… odsprzedaję ją komuś innemu i biorę za uzyskaną gotówkę coś innego (The Surge mi nie podszedł, więc poszedłem i wymieniłem na odnowione Kingdom Hearts 1 i 2 na PS4).|Wadą platform typu Steam czy Uplay jest wymóg ściągnięcia gry, bo w pudełku jest zwykle tylko kod i podstawowe pliki instalacyjne na płycie. Ostatnio miałem awarię internetu, ale bez problemów zainstalowałem Crasha. Na PC to niemożliwe.

  35. Pod tym względem ostatnio BARDZO pozytywnie zaskoczył mnie EA, który na wersję PC w pudełku dał, aż 5 płyt ze wszystkimi plikami instalacyjnymi. Do ściągania były już tylko patche. Oby nie zrezygnował z tego pomysłu, bo to ułatwia życie osobom, które mają słabe łącza.|Gry ważą coraz więcej, więc nawet gdy wszystko działa, ale ma się słabe łącze, to gra będzie się ściągać godzinami.|Lubię Steam, ale wolę mieć gry na własność i patrzeć na swoją FIZYCZNĄ kolekcję na półce.

  36. @Scorpix |Zgadzam się, Steam jest zbytnio uzależniony od połączenia z netem. Można by nieco rozluźnić te więzy, choćby aby w trybie offline naliczał się czas gry i wpadały osiągnięcia (chyba że tak już jest, bo w sumie to nie wiem – mam stałe łącze i w zasadzie zawsze jestem online…). |Co do EA, to mała skucha – co z tego, że masz pełną instalkę na płytach, jeżeli Origin nie pozwoli Ci uruchomić gry bez ostatniego patcha, a teraz to chyba każda gra dostaje poprawki i to zaraz po premierze… :/

  37. …więc bez netu ani rusz, choćby aby pobrać patche. Poza tym Origin, moim zdaniem, nie ma nawet startu do Steam. To zdecydowanie najgorsza platforma z czterech najważniejszych (Steam/GOG/Uplay/Origin).

  38. UzytkownikCDA 7 sierpnia 2017 o 16:48

    Niestety acziki i naliczanie godzin nie działają offline i mnie też to boli :/

  39. @Dj Ogi|Wiesz. Lepiej mieć dościągnięcia 10 giga niż 60. Net i tak jest potrzebny, ale szybciej włączysz grę. |Origin dałbym na 3 miejsce, a Uplay na 4. I tak ostatnio wolę dopłacić, aby mieć grę na konsolę i później sprzedać niż męczyć się z jakąś platformą do gier.|Steam pochwalam za umieszczanie pereł jak Hollow Knight czy Oneshot, które w pudełku raczej by się nie ukazały.

  40. Steam, Steam’em. Którego dnia zostało umieszczone info o The International w Dota 2? W ciągu ostatnich 2 dni nic. Czy ta strona jest aż tak stronnicza że nie zamiesza żadnej informacji o tej grze? W ciągu ostatniego tygodnia (sprawdziłem newsy) nic, ale informacja o nowej postaci do Paragon jest (18.07). Rozumiem że wypuszczenie postaci do MOBY która popularnością jest co najmniej na 3. miejscu (gdzie Dota2 i LoL są wyżej od niej na pewno). |Powinien zostać zamieszczony news o rozpoczęciu turnieju.

  41. @Scorpix no i jeszcze takie coś, że cały czas trzeba mieć uruchomionego klienta tej przymusowej chmury który nie wiadomo co tam jeszcze robi gdy sobie gramy, bo to że stoi za tym duża firma wcale nie znaczy że trzeba temu bezgranicznie ufać

  42. @ Scorpix – najpierw „wolę mieć gry na własność i patrzeć na swoją FIZYCZNĄ kolekcję na półce.”, a zaraz potem: „I tak ostatnio wolę dopłacić, aby mieć grę na konsolę i później sprzedać”. To tak jakby sobie przeczy, ale co ja tam wiem. Zresztą w Polsce to akurat Steam fizycznej dystrybucji nie przeszkadza, sam mam fizycznie wszystkie Total War oprócz Shoguna 2 i Napoleona, chociaż seria jest złaczona ze Steamem od czasów Empire.

  43. @Demilisz|Po prostu gra u mnie przechodzi „test grywalności”. Spodoba mi się – zostaje. Będzie jakieś meh i średnio mi się podoba – na wymianę. Gra musi sobie zasłużyć na miejsce w mojej kolekcji 🙂

  44. Osiągnięcia na steam są naliczane offline, ale jeżeli chcesz je zobaczyć to musisz się na chwilę zalogować online. Wtedy nabije wszystkie osiągnięcia. Dlatego można łatwo uruchomić pewien program w trybie offline i sobie odblokować każde osiągnięcie z każdej gry jaką chcemy.|Co do konsol, to czy tam czasem nie ma wciąż przypisywanych pewnych rzeczy do pierwszego konta? Bo tak było. Odsprzedać można było, ale już grę okrojoną.

  45. @Aqwet|Do konta zostają przypisane dodatkowe promocyjne kody (np. Darkseid za pre-order Injustice 2), czyli DLC, bez których można żyć. na płycie jest gra w formie podstawowej, a DLC i bonusy są przypisane do twojego konta. Tak to wygląda. Oczywiście gry kupione cyfrowo zostają przypisane do konta na stałe, ale zwykle każda gra ma swoją wersję pudełkową (chyba, że to indyk lub decyzja dystrybutora).|Z osiągnięciami na Steam to różnie bywa, bo raz mi zaliczyło, a innym razem musiałem robić jeszcze raz.

  46. @greedosk: Ja nie chcę żeby umieścili wyniki. Jedyne co powinni zrobić to umieścić informację, że taki turniej się rozpoczyna. Jak będą mistrzostwa w LoL’u zapewne post się pojawi. Nie ma to jak rzetelność branżowa.

Dodaj komentarz