rek
rek

Crash Bandicoot N. Sane Trilogy zbiera pozytywne recenzje, ale nie od wszystkich

Crash Bandicoot N. Sane Trilogy zbiera pozytywne recenzje, ale nie od wszystkich
Wygląda jednak na to, że powrót do przeszłości był bardzo trafioną decyzją.

Wysoka jakość licznych opublikowanych przed premierą fragmentów rozgrywki pozwalała mieć nadzieję na to, że Crash powróci w glorii i chwale, a pierwsze recenzje zdają się to potwierdzać. W chwili, gdy piszę te słowa, gra może pochwalić się średnią ocen 81% Metacriticu (na podstawie 33 recenzji). Składają się na nią m.in. takie noty:

  • Attack of the Fanboy – 90%
  • TheSixthAxis – 90%
  • IGN – 85%
  • Destructoid – 85%
  • Game Informer – 80%
  • Hardcore Gamer – 80%
  • GamesRadar+ – 70%
  • GameSpot – 60%
  • Poniżej zamieszczamy podsumowania kilku prominentnych portali.

    IGN chwali twórców za to, że odświeżając trylogię, nie wyprali jej z tego, dzięki czemu pamiętamy ją do dziś:

    To także zasługa niesamowitej renowacji oprawy graficznej i dźwiękowej oraz usprawnień dokonanych w starszych odsłonach, na przykład prób czasowych czy licznika skrzyń, które Naughty Dog wprowadziło dopiero w późniejszych odsłonach serii. Te dodatki sprawiają, że zestaw jest o wiele spójniejszy, a przy tym nie zapomniano, co sprawiało – i nadal sprawia – że oryginalna trylogia Naughty Doga dawała tyle frajdy.

    Destructoid podsumowuje temat dość wymownym zdaniem:

    Crash Bandicoot N. Sane Trilogy służy za kapsułę czasu sprzed momentu, gdy seria została wdeptana w ziemię.

    Game Informer wyraża radość z powrotu Crasha i ma nadzieję, że futrzasty bohater zostanie z nami na dłużej:

    W żadnej z trzech gier nie doskwiera uczucie powtarzalności, co ma ogromny wpływ na to, że gra się w tę trylogię znakomicie. Dobrze jest ponowie zobaczyć Crasha w blasku jupiterów. Mam nadzieję, że widzimy go nie po raz ostatni.

    Tak swoją notę 9/10 uzasadnia TheSixthAxis:

    Jeśli chodzi o rimejki, nie da się zrobić lepszego niż ten. Crash Bandicoot N. Sane Trilogy jest dokładnie taki, jakim wyobrażali go sobie fani – to nieskrępowane obchodzy na cześć pioniera PlayStation. Dźwigając taki ciężar, Vicarious Visions poradziło sobie dzięki ogromnej pracowitości podsyconej kreatywnością. No i mamy jeszcze wysiłki włożone przez Naughty Dog w oryginał. Ci, którzy znają tylko Uncharted i The Last of Us, zdadzą sobie sprawę z tego, jak studio zdobyło renomę, i że drogę od Crasha Bandicoota do Warped była ścieżka nieustannych innowacji. Dwie dekady później miło jest zobaczyć, że pewne rzeczy się nie zmieniają.

    Recenzent GamesRadar+ jest zadowolony, ale ma zastrzeżenia do sterowania:

    Gra jest przepiękna i ewidentnie stworzono ją z miłości, ale sterowanie może doprowadzić do obłędu (ang. drive N. Sane – dop. red).

    Najbardziej sceptyczny ze wszystkich portali, które do tej pory wysłały swoje noty, jest GameSpot:

    Łatwo sobie wyobrazić, jak oddany fan Crasha ponownie zakochuje się w nim dzięki N. Sane Trilogy, ale jeśli stykasz się z Crashem po raz pierwszy – albo pierwszy od dłuższego czasu – możesz się boleśnie przekonać, że dawne przygody Crasha nie są tak innowacyjne ani zaskakujące jak 20 lat temu.

    Naszą recenzję gry znajdziecie w CDA 09/2017.

    rek

    16 odpowiedzi do “Crash Bandicoot N. Sane Trilogy zbiera pozytywne recenzje, ale nie od wszystkich”

    1. Wygląda na to, że powrót do przeszłości był trafioną decyzją.

    2. Prawda jest taka, że na dzisiejsze standardy platformówek Crash jest dość przedpotopowy. Ja wiem, że w Polsce wszyscy mówią, że to najlepsza platformówka, ale tak na prawdę nikt nie gra w Polsce w platformówki. Dlatego sam byłem i wciąż jestem sceptycznie nastawiony do remasteru, ponieważ jest wiele ciekawszych platformówek na rynku.

    3. Nintendo! a gdzie seria Donkey Kong?

    4. @matus3000 crash zawsze taki był tez nigdy nie widziałem ogromnego fenomenu tej serii(kilka części się zaliczylo) to po prostu w momencie gdy Nintendo wydalo SM64(w somie nie wiele później od cracha) a później rare Banjo to crash stracil dla mnie racje bytu bo to prawie jak porównywanie gier 2d od lewej do prawej do gier w pelnym 3d. Dwa platformery na n64 po prostu zbyt wysoko podniosły poprzeczke przeskakując dwie generacje w gore. Te dwie gry wykorzystaly pelny potencjal jakim powinny być plaformowi w3d

    5. Ja chcę remaster Croc’a 😀

    6. HarryCallahan 30 czerwca 2017 o 10:03

      @matus3000: Bo Crash to była taka bieda-platformówka w zestawieniu np. z Mario 64. Po prostu do czasu Spyro na psx nie było niczego lepszego w gatunku a i ta gra to nie był ten poziom co Marian. Sony potrzebowało też jakiejś maskotki – ot cały fenomen Crasha.

    7. HarryCallahan 30 czerwca 2017 o 10:06

      Na podobnej zasadzie kultowy na pc jest Croc – gra dobra, ale też żadna rewelacja.

    8. @HarryCallahan |Racja Crashe to nie ten sam poziom co mario, ale swojego czasu świetnie bawiłem się przy tych grach, a dziś pograłem trochę w Nsane Trylogy i bawiłem się przednio, nie wiem czy to nostalgia czy to prostota tych gier jest kluczem do sukcesu.

    9. Remaster nie musza się podobać każdemu jednak dobrze że Crash Bandicoot N. Sane Trilogy powstało +Reju dawno temu grałem w Croc’a 1 i zapewne w 2 dosyć dobra platformówka w 3d a zarazem zapomniana seria.

    10. Tylko aby kupować drugi raz.

    11. Nie rozumiem co do za dyskusja, że niby Mario, Spyro lepsze od Crasha? Powiem tak, Mario na N64 było rewolucyjne bo tam było pełne 3D, w Crashu było 2,5 i to na szynach. Miałem wszystkie części lisa na PSXa i wiem jaka to była miodna gra. Czasy PSX to były złote czasy platformówek. Spyro, Gex super gry ale Crash Bandicoot był najlepszy.

    12. Wspominam bardzo ciepło croc z dziecinstwa, w bandicoots nigdy nie grałem a teraz będę miał okazję, świetnie:)

    13. Standardy trochę się zmieniły przez te lata, więc nie można oczekiwać świeżości, nowych mechanik, nowych rozwiązań po remasterze. Sam remaster był pewnie w większości targetem ludzi, którzy X lat temu grali w lisa i teraz chcą pograć w nowej szacie graficznej. Dużo ludzi ominie tytuł bo mimo wszystko jest to platformówka, a nie są one dziś specjalnie popularne na konsolach Sony i Microsoftu.

    14. Każdy ma inne zdanie na temat samej trylogii Crasha Nindicoot, ale trzeba przyznać że sam remaster jest świetny, zmiana graficzna jest naprawdę oszałamiająca, przy zachowaniu całej struktury plansz, do tego poprawiono niektóre elementy i dodano kilka smaczków. |Idealnie było by gdyby dało się zrobić jak w kolekcji Halo MC, gdzie można było przełączać się między oryginalną i zremasterowaną oprawą graficzną (która razem z Nsane TRylogy pokazuje jak robić remake/REmaster z prawidzego zdarzenia)

    15. @Matt3rs|*jamraja|Nie wiem, co ludzie mają z tym lisem, gdy nawet w tytule jest bandicoot.

    16. niezle jak na klasyk z lat 90-tych.

    Dodaj komentarz