rek
rek

Monster Hunter World: Wyciekł pierwszy pokaz rozgrywki, wersja na PC opóźniona [WIDEO]

Monster Hunter World: Wyciekł pierwszy pokaz rozgrywki, wersja na PC opóźniona [WIDEO]
Jakiś śmiałek nagrał podręczną kamerą pokaz gry na E3 za zamkniętymi drzwiami.

Trwające ponad 20 minut nagranie pojawiło się niespodziewanie na chińskim serwisie Bilibili, skąd gracze szybko zaczęli je pobierać celem udostępnienia w innych częściach internetu (gdyby powyższy link przestał działać, skorzystajcie z tego). Z tego, co udało mi się wywnioskować mimo nędznej jakości obrazu, system walki wygląda równie znakomicie jak w poprzednich częściach – nie jestem za to przekonany, czy bieganie za świetlikami celem „wytropienia” poszukiwanego monstrum jest lepszym pomysłem niż zwyczajne podbieganie do jego leża w poprzednich częściach. Oby podobnych pomysłów było jak najmniej, bo chcę móc zawsze jak najszybciej dojść do sedna MonHuna, czyli starć z gigantycznymi bestiami.

Tymczasem w wywiadzie z portalem Glixel producent gry, Ryozo Tsujimoto, przeczy opiniom, jakoby gra miała zostać uproszczona z myślą o zachodniej publiczności – za to przyznaje, że prawdopodobnie pecetowa wersja Monster Hunter World ukaże się później. Capcom Osaka nie ma doświadczenia z komputerami osobistymi, dlatego chce spędzić nad tworzeniem konwersji odpowiednio dużo czasu, by była ona właściwie zoptymalizowana. Dotychczasowe porty na tym samym silniku (Dragon’s Dogma: Dark Arisen, seria Resident Evil), które można kupić na Steamie, były więcej niż przyzwoite. Oby ten kontynuował dobrą passę.

rek

7 odpowiedzi do “Monster Hunter World: Wyciekł pierwszy pokaz rozgrywki, wersja na PC opóźniona [WIDEO]”

  1. Oh toto na PC będzie? Nie wiedziałem. Fajnie. Mało wiem o grze ale chętnie spróbuję.

  2. Nie widzę najmniejszego problemu z tym, że port na PC zostanie wydany później.|To nawet dobrze, bo gdy nie muszą się śpieszyć, to Japończycy potrafią wypuszczać całkiem dopracowane wersje PCtowe.

  3. Możliwość zmiany ekwipunku w trakcie misji – brak konieczności przygotowań przed questem|Samonaprowadzające świetliki (Po zbadaniu dwóch czy X śladów, będą dokładnie pokazywać drogę do dowolnego potwora czy punktu na mapie)|Błyskawiczne leczenie potionkami, zamiast długiej animacji|= Zupełny brak ułatwień.

  4. @mapokl wymieniłeś same pierdoły, które w normalniej grze tylko denerwują, wole już te robaki zamiast paintballi

  5. To są pierdoły które wskazują ogólny kierunek gry. Zresztą leczenie+zmiana ekwipunku to nie jest pierdoła. I co niby mam innego oceniać? Grafikę i inne wodotryski? Wiem, że wielu na dźwięk „otwarty świat” itd uruchomiła się wyobraźnia, że będzie jak Far Cry i sobie będziemy latać po wyspie(dobrze, że tak jednak nie ma). Podobnie dużo osób się zachwyca, że będzie prawdziwe tropienie itd, kiedy to jest pierdoła, bo to fajne w wiedźminie gdzie na potwora polujemy raz, a nie 50 razy.

  6. Nie mogę oceniać trudności samej walki, bo ewidentnie ktoś podkręcił obronę graczy, że potwory zadają minimalne obrażenia, a AI i częstotliwość ruchu/ataku odpowiada najwyżej low-rankowi, ale jest to zrobione dla pokazu, w grze tak łatwo to z pewnością nie będzie (przynajmniej mam nadzieje). Ale przez to nijak nie można tego oceniać.

  7. Cóż Monster Hunter jest czasem nazywany Dark Soulsem w wersji Extreme. Żeby upolować coś pokaźnego i przeżyć walkę, trzeba było bardzo długo się przygotowywać. Tutaj wygląda to jakoś za prosto.

Dodaj komentarz