Już pierwsza produkcja Quantic Dream – raczej zapomniane The Nomad Soul – pokazała, że francuskie studio ma na polu narracji niemałe ambicje. Za sprawą Fahrenheita i zwłaszcza głośnego Heavy Rain stało się jedną z gwiazd branży, a jej kolejne premiery cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Wraz z wydaniem Detroit: Become Human firma zakończyła pracę na wyłączność Sony, niedługo później wypuszczając swoje ostatnie produkcje także na pecetach.
Chociaż developerzy nie są znani z najszybszego tempa prac, od debiutu ich najnowszego dzieła minęły już ponad 3 lata – fani z wolna zaczynają się więc zastanawiać, kiedy usłyszymy zapowiedź kolejnego tytułu. W ciągu ostatnich godzin plotki na jego temat zdecydowanie przybrały na sile – wszystko dlatego, że Quantic Dream miało rzekomo rozpocząć w porozumieniu z Disneyem tworzenie gry w uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Wpierw poinformował o tym francuski youtuber Gautoz. Według jego informacji po zakończeniu współpracy z Sony Quantic Dream podpisze umowę z Disneyem, być może dotyczącą gwiezdnowojennego projektu. Temat niedługo później podchwycił Tom Henderson, leaker dobrze znany fanom Battlefielda i Call of Duty. Jego źródłem miała być osoba, która „dostarczyła przytłaczające dowody na to, że ma kontakty w Quantic Dream”. Jak miała zdradzić, prace w studiu nad grą Star Wars mają trwać już około 18 miesięcy. Co ciekawe, oficjalne konto studia na Twitterze udostępniło jeden z artykułów o tej sytuacji… i chwilę później skasowało wpis.
W tym momencie nic więcej jednak nie wiadomo, a całą sytuację należy traktować – pomimo prawdziwości większości wycieków pochodzących od Hendersona – jak plotkę. Oczywiście wskrzeszone niedawno Lucasfilm Games ogłosiło, że Electronic Arts nie ma już dłużej monopolu na tworzenie gier w uniwersum, stąd nad nowymi tytułami w świecie Gwiezdnych Wojen pracują m.in. twórcy The Division, a odświeżeniem legendarnego KOTOR-a zajmuje się Aspyr Media. Quantic Dream ze swoim zamiłowaniem do filmowości z pewnością chciałoby dołączyć do tego grona – czy faktycznie tak się stanie, to już zupełnie inna sprawa.
[AKTUALIZACJA]
Plotkę potwierdza też źródło Kotaku. Według portalu „nie będzie to typowa gra oparta na QTE, której spodziewalibyśmy się po francuskim studiu”. Tytuł miałby stawiać większy nacisk na akcję i – być może – oferować wręcz otwarty świat i elementy multiplayera.
Nie mogę się doczekać subtelności na poziomie młota pneumatycznego i sceny w której księżniczka Leia wchodzi pod prysznic absolutnie bez powodu i niemal zostaje zgwałcona… Ja rozumiem, że można przepadać za „interaktywnymi filmami”, ale David Cage nie zrobił dobrze napisanej gry od ponad dwudziestu lat.
Nie lubię jego gier, nudzą mnie niesamowicie szybko.
A mi się jego gry podobają, zwłaszcza Detroit całkiem mi podeszło.
@Dracorian nie jesteś sam 😉 Też lubię gry od Quantic Dream 🙂
Moim zdaniem Niektóre gry są od nich świetne E detroit moim zdaniem mega świetna gra ze świetną fabułą oraz masą wyborów. Heavy rain po mimo że dla mnie ma zbyt ciężki klimat to też uznaję to za świetną grę, Jeśli zrobią grę na poziomie detroit i dopracują optymalizację to ja to biorę.