
Need for Speed: Payback – Nagranie prezentujące personalizację aut [WIDEO]
![Need for Speed: Payback – Nagranie prezentujące personalizację aut [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/cb416baf-c7c7-4f50-8c8e-e70fd8fe5d27.jpeg)
Tuning wizualny wydaje się całkiem rozbudowany.
Serwis IGN miał okazję porozmawiać z Bryanem Albanem, człowiekiem odpowiedzialnym za wygląd pojazdów w najnowszej części NFS. Efektem ich prac jest materiał, na którym możemy zobaczyć system tuningu optycznego.
Przypominam, że TUTAJ możecie rzucić okiem na ujawniony podczas wczorajszej konferencji EA zwiastun gry. Premiera na XBO, PS4 i PC 10 listopada.

Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “Need for Speed: Payback – Nagranie prezentujące personalizację aut [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tuning taki sam jak w ostatnim, nie ma sensu robić o tym filmu.
Ech jakby mi tak dali szansę zaprojektować nową część, byłby to pierwszy dobry NFS od przeszło 10 lat..
Znowu ten badziewny i drętwy model jazdy który klepią od 2010. Dziękuję, postoję. Mam dużo więcej funu z jazdy w stareńkim Underground 2 niż w nowych NFS. W poprzedniej części wreszcie wrócił dość porządny tuning ale nie mogę się przemóc żeby w to grać.
przeciez ten model był spoko, można było sobie ustawić wszystko po swojemu
Tuning jak tuning, ale gameplay pokazali beznadziejny:( Pamiętam czasy Porsche, Underground… To dziwne, ale starsze części miały więcej trybów(Drag, Drift…) i większe możliwości tuningu:0 No i jeszcze te niearealne efekciarstwo w stylu nowych „Szybkich i wściekłych”:( Cała otoczka multi… BLE…
@zulw |W teorii można było, w praktyce żeby mieć jakiekolwiek szanse na w miarę dobre czasy w wyścigach trzeba było grać na ustawieniu pod drift. Driftem wchodzisz w zakręty przy 250kmh a samochodem pod grip musisz znacząco zwalniać jeszcze przed a samo kierowanie jest mega drewniane. Słabo to wyszło.
Przecież mechanika tuningu jest żywcem wyrwana z poprzedniej części. Ot, pododawali trochę aut, części i odblokowali limit aut w garażu (wow, myślą, że należy im się za to jakiś medal?).|@EastClintwood Niekoniecznie dobrym określeniem jest „pod drift” bo auto całkowicie nastawione na latanie bokiem nie było zbyt dobre do jazdy po jakichś szybszych odcinkach :/ Lekkie skręcenie kierownicą i tył auta sam uciekał.
Czyli poprzednia wersja NFS to bylo demo a traz dostaniemy pelny produkt 🙁 Niezle robia ludzi w chu..a. W poprzedniej wersji brakowalo mi pory dnia a tutaj odziwo mamy wszystko. Tworcy polecieli na kase, jakie to proste ograniczyc kilka funkcji i wypuscic produkt, po roku wlaczyc te funkcje i wydac kolejna czesc. Chamstwo na calego. Pewnie gimbusy kupia bo nie maja w co grac. Tgo sie juz nie zatrzyma. Niestety ale firmy robia sobie co chca bo wiedza ze zarobia kase.
@sytrus2007 Nie po roku, a po DWÓCH 😉 Nie wiem, na co poszedł rok produkcji więcej, ale na pewno nie na sam gameplay…
Ten tuning to po prostu kalka z poprzedniego NFS’a. Poza tym mogli pokazać tutaj samochód z największą ilością części, których i tak nie ma znowu aż tak dużo. Pewnie jakieś nowsze modele mają zero personalizacji, tak samo jak w NFS 2015