rek
rek
09.11.2017
Często komentowane 13 Komentarze

Ubisoft: Mikrotransakcje przyniosły więcej niż sprzedaż cyfrowych wersji gier!

Ubisoft: Mikrotransakcje przyniosły więcej niż sprzedaż cyfrowych wersji gier!
Francuzom opłaca się również inwestowanie w Switcha.

Wczoraj dzieliliśmy się z Wami ostatnimi wynikami finansowymi Ubisoftu. Wnioski były budujące: zmiana modelu wydawniczego serii Assassin’s Creed i dłuższa produkcja Origins poskutkowały wyraźnym wzrostem zainteresowania graczy, w dodatku (podobno) spore sukcesy odnotowały Mario + Rabbids: Kingdom Battle, Rainbow Six: Siege, Ghost Recon Wildlands i For Honor. 

Nad jedną z liczb należy jednak pochylić się szczególnie uważnie. Mowa o wpływach ze sprzedaży cyfrowej, które wyniosły w ciągu ostatnich dwóch kwartałów 342,6 mln euro (wzrost o 69% w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym). Co ciekawe, zbyt DLC, season passów, loot boksów i innych cyfrowych dodatków wzrósł o 83% i przyniósł Francuzom ok. 175 mln euro, czyli więcej niż sprzedaż cyfrowych wersji gier! I to pomimo faktu, że i ona zanotowała w minionych dwóch kwartałach spory wzrost (o 57%). 



Nadmieńmy jednak, że gracze wciąż są przywiązani do pudełek. W przypadku Assassin’s Creed Origins 35% kopii nabyto za pośrednictwem Steama, PS Store’a, sklepu Xboksa i innych kanałów cyfrowej dystrybucji, podczas gdy w przypadku Asassin’s Creed: Syndicate było to raptem 15%. 

A na koniec ciekawostka: w drugim kwartale roku fiskalnego ok. 19% wpływów giganta stanowiły produkcje przeznaczone na Nintendo Switcha (Mario + Rabbids: Kingdom Battle, Rayman Legends: Definitive Edition, Just Dance 17). Warto odnotować, że to raptem 1% mniej, niż przyniosły tytuły przeznaczone na Xboksa One. Szef firmy, Yves Guillemot, potwierdził, że Ubiki szykują więcej gier na platformę Nintendo i że jest „bardzo zadowolony” ze sprzedaży urządzenia Wielkiego N (na siedem miesięcy od debiutu sprzedano ponad 7,5 mln egzemplarzy!).

Z pełną wersją raportu możecie się zapoznać pod tym adresem.

rek

13 odpowiedzi do “Ubisoft: Mikrotransakcje przyniosły więcej niż sprzedaż cyfrowych wersji gier!”

  1. Firma łakomie spogląda w stronę Switcha.

  2. Albo coś źle czytam albo coś źle przetłumaczyliście albo w artykule brakuje jakichś informacji. Czym jest ta sprzedaż cyfrowa, która przyniosła 342 miliony? Czy zawiera się w niej te 175 milionów za DLC i inne? Czy powyższa sprzedaż cyfrowa i sprzedaż cyfrowych wersji gier to to samo? Jeżeli tak, to jakim cudem 175 milionów > 342 miliony? Czy może dwie różne rzeczy? A jeżeli różne, to ile wyniosły przychody ze sprzedaży cyfrowych wersji gier? Naprawdę mniej niż 175 milionów za DLC i in.?

  3. Paradoksalnie może się to odbić i właściwie odbija na jakości wydawanych obecnie tytułów. Wydawcy wciąż narzekają, że koszty produkcji gier rosną, a ich ceny stoją w miejscu, więc decydują się eksploatowanie tytułu płatnymi mikro-dodatkami. Patent się sprawdza, a z grosika do grosika tworzy się góra hajsu, której nie jest w stanie wygenerować sam tytuł. Teoretycznie gracz powinien otrzymywać zatem coraz lepsze i bardziej dopracowane tytuły… a jak jest? Ekhm.

  4. Okej, jak otworzyłem artykuł, to jeszcze nie było wykresów. Teraz wszystko jasne.

  5. Skoro lepiej zarabiają na mikrotransakcjach i DLC, należy oczekiwać dwukrotnej obniżki cen podstawowych wersji gier (sarkazm).

  6. Turning Players Into Payers

  7. @Defqon-One Według logiki, tak to powinno działać. Ale według korporacyjnej logiki, to znaczy, że można robić gry na tym samym poziomie co dotychczas, ale zarabiać na nich więcej.

  8. Niedługo ogłaszanie że twoja gra nie ma mikropłatności będzie dobrą reklamą xD

  9. Jestem szczerze przerażony tymi mikrotransakcjami

  10. @Poganin – sprzedaż cyfrowa = sprzedaż cyfrowych wersji gier + mikrotransakcje (też jest to sprzedaż dóbr cyfrowych)|168+175=343 (tu zapewne jest zaokrąglenie z 342.6) i tym samym 168<175.|Czyli masz 175 za DLC, season passy, mikrotransakcje i 168 za same gry,

  11. @Rincevind: Tak, zorientowałem się, co i jak po odświeżeniu artykułu, kiedy wykresy się załadowały. Stąd mój drugi komentarz.

  12. To ludzie decydują się na te mikrotransakcje. Wiedzą z czym się to wiąże i nażekają na to, ale mimo wszystko dają kasę dalej.

  13. Co do mikrotranzakcji. Trzeba zauazyć że |A) Casuale kupują mikrotranzakcje/boxy etc do gier jak fifa czy nowy AC|B) Osoby ktore bardzo duzo pracują. Są w stanie zainwestować nawet 15 000$ na mikrotranzakcje w jednej grze. |c) Robią to też pomniejsi redaktorzy, twórcy YT, mając nadzieje że zostaną zauważeni, by wbić sie w tłum z nadzieją ze sie to zwroci. Napędza sie to samo.|Narzekamy MY osoby ktore sie światem gier interesują poważnie, jest to naszą pasją. Grób został wykopany.|Będzie tylko gorzej.

Dodaj komentarz