Konkurs „Outpost” Dmitry Glukhovsky – wygraj jedną z pięciu książek [ZAKOŃCZONY]

    O samej powieści możecie przeczytac w TYM newsie a z naszą recenzją zapoznacie się TUTAJ

    Aby wziać udział w naszym konkursie należy napisać, dlaczego to właśnie Wam powinniśmy wysłać tę książkę. Przy czym wypowiedź musi się zmieścić w jednym komentarzu a także zawierać wątki postapo oraz horroru. A jeśli do tego będzie humorystyczna to zwiększy to Waszą szansę na wygraną.

    Na propozycje czekamy do niedzieli 18 kwietnia do godz. 23:59. Każdy ma prawo do jednego zgłoszenia. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 3-5 dni roboczych od zakończenia konkursu. Będą potem mieli tydzień na dostarczenie nam swoich danych osobowych. Jeśli tego nie zrobią w podanym czasie, nagroda przejdzie na kolejną wytypowaną przez redakcję osobę. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski. Uczestnicy używający multikont zostaną automatycznie zdyskwalifikowani.

    Laureaci

    Spośród nadesłanych propozycji najbardziej spodobały nam się poniższe.

    RafiXxX
    Od czasu zamkniecia szkół i przedszkoli jestem zamkniety z dwoma małymi pot…. dziećmi prosze was pozwólcie mi załorzyć skafander i uciec w jakieś spokojniejsze miejsce jak powierzchnia wypełniona mutantami. Prosze!

    Himiodzio
    Od momentu przejścia na pracę zdalną, mój pokój zaczyna przypominać pomieszczenie znajdujące się na jednej ze stacji metro z uniwersum Glukhovsky&039;ego. Jeśli chodzi o tematykę horroru, to po zamknięciu obecnie zakładów fryzjerskich, wystarczy jeszcze niecały tydzień, a zacznę idealnie pasować jako straszydło w pokoju :). Co do samej książki, jestem ogromnym fanem Metro i całego uniwersum Metro, nie miałem okazji czytać nic innego od Glukovskyego, chętnie bym sprawdził jego kolejną „inną” pozycję

    TukaKris
    Gdy topniały lodowce… milczeliście.Gdy wybuchła pandemia… milczeliście.Gdy pojawili się pierwsi guzogłowi… milczeliście.Gdy jest konkurs i mam możliwość wygrania książki… Też będziecie milczeć?

    Afterglow13
    Koniec już blisko. Cywilizacja znalazła się nad przepaścią. Bezładne masy ruszą na łowy, mordując i plądrując wszystko, co napotkają na drodze. Ja nie będę jednym z nich. Jestem przygotowany. Posiadam niewielki, poręczny arsenał, plecak ucieczkowy i przede wszystkim dużo apokaliptycznej wyobraźni nabytej dzięki literaturze. Dzięki temu przetrwam. Choć brakuje mi jeszcze jednej pozycji, by mieć pewność. „Outpost” może zawierać coś, co przeoczyłem. Muszę to nadrobić. Od tego zależy moje przetrwanie. Pomóżcie.

    xMarkol
    W naszych czasach wszyscy książki mają gdzieś. Teraz za fajne zajęcie uważa się odstrzeliwanie kończyn ghulom, albo masakrowanie zmutowanej zwierzyny karabinem laserowym (co za barbarzyństwo!). Jestem chyba jedyną osobą w tym postnuklearnym świecie, która zbiera stare, „nie warte złamanego kapsla” książki, by potem spędzić miły wieczór na ich lekturze.Czemu to ja powinienem dostać książkę?Hmm.. czy wystarczy jeśli powiem, że nie wymienię jej od razu (jak prawdopodobnie zrobi reszta) na kilka papierosów?

    Osoby te proszę o jak najszybsze podesłanie maila ze swoimi danymi na adres ghost@cdaction.pl. W mailu powinno być: ksywka z forum, imię i nazwisko, adres korespondencyjny, telefon kontaktowy. Wiadomość należy zatytułować „Konkurs – Outpost książka” i wysłać z adresu mailowego jaki macie powiązany z kontem na forum.

    29 thoughts on “Konkurs „Outpost” Dmitry Glukhovsky – wygraj jedną z pięciu książek [ZAKOŃCZONY]

    1. W mrocznym świecie, gdzie ludzie odzwyczaili się wychodzić ze swoich domostw, często podzielonych na klatki, a te na tzw. pomieszczenia, gdzie ledwo mieszczą się całe rodziny, a gospodarka i dorobek dziejowy kilku pokoleń jest zaprzepaszczany; gdzie coraz częściej widzimy stalkerów dostarczających życiodajny pokarm opakowany w plastik, chroniony w wypełnionych aluminium sześciennych plecakach, dobrze jest się oderwać i porwać w wir wydarzeń występujących na powierzchni; gdzieś na zewnątrz… nad Wołgą.

    2. Dejta jedną książkę, żeby człowiek się trochę odstresował, bo horror to mamy od roku, a i na postapo się zapowiada żekłem.

    3. [Wpisy z dziennika][1337 dzień po wybuchu catomowym w Warszawie na Żoliborzu…]Skończyły się zapasy ryżu, papieru toaletowego orazograłem półkę wstydu. Trzeba będzie wyjść w końcu na powierzchnię. To ten dzień, ochroniony przez maseczkę z marca 2020 roku wyjdę ze swojej jaskini nerda w poszukiwaniu strawy i gazet (albo czasopism!) Jeśli to czytasz, trzymaj za mnie kciuki! Albo nie, to by znaczyło że i tak przecież umarłem…

    4. Świt. Zakładam skafander, maskę i wyruszam. Na ulicach pusto, głucho. Część potworów jeszcze śpi, a część już. Po kilku minutach docieram do dworca i jadę brudnym, skrzypiącym i iskrzącym pociągiem, który ledwie zipie. Wokół mnie cała masa zombie w różnym stopniu rozkładu. Staram się nie patrzeć w ich puste, pozbawione życia oczy. Staram się nie prowokować, ale czuję na sobie spojrzenia martwych ciał. Czuję ich złe myśli. Chciałbym msię odgrodzić przed tym i przed smutnym, szarym światem.

    5. Apokalipsa. Maska, dzień w dzień. Świat przez nią wyblakły, niczym siedzenie w domu i patrzenie tylko przez okno. Zero zapachu, zero lekkiego świeżego porannego oddechu. Materiał maski przywiera zbyt mocno do głowy, jest gorąco, włosy nie umyte, słabe. Zniszczony świat, zniszczony ja wewnętrznie. Idę dalej w nieznane… Muszę bo się udusze…|Ps. Poczytalbym ja na bunkrze w Osowie Twierdzą. Klimatyczne miejsce.

    6. Od czasu zamkniecia szkół i przedszkoli jestem zamkniety z dwoma małymi pot…. dziećmi prosze was pozwólcie mi załorzyć skafander i uciec w jakieś spokojniejsze miejsce jak powierzchnia wypełniona mutantami. Prosze!

    7. Studiuje na wydziale artystycznym, po skończeniu tych studiów każdy dzień będzie survivalem. Narazie toksyczność powietrza zapewnia mi rozpuszczalnik i chemia z katedry grafiki warsztatowej (naszej strefy wykluczenia). Dorywcze prace grafika są niczym wycieczki na powierzchnię. Z bezpiecznego schronienia prosto w łapy zleceniodawcy, z którym porozumienie się jest niczym dialog z ghulem. Prawdziwy horror i walka o przetrwanie. Do tego żyćka doskonale mogłaby przygotować mnie książka outpost

    8. Od momentu przejścia na pracę zdalną, mój pokój zaczyna przypominać pomieszczenie znajdujące się na jednej ze stacji metro z uniwersum Glukhovsky’ego. Jeśli chodzi o tematykę horroru, to po zamknięciu obecnie zakładów fryzjerskich, wystarczy jeszcze niecały tydzień, a zacznę idealnie pasować jako straszydło w pokoju :). Co do samej książki, jestem ogromnym fanem Metro i całego uniwersum Metro, nie miałem okazji czytać nic innego od Glukovskyego, chętnie bym sprawdził jego kolejną „inną” pozycję

    9. Zerwał się szybko, słysząc dziwne, dojmujące odgłosy z maszynki zdającej się być nie z tego świata…Ubrawszy odpowiedni, czarny strój oraz maskę, szybko przemknął ciemnymi i cokolwiek upiornymi korytarzami… Zaraz! Co jest? Nie mógł uwierzyć własnym oczom, rozmiar tragedii zdawał się być obezwładniający – Co się stało???-wykrzyknął gniewnie.Popularny, mały sklep oferujący świeżą kawę był zamknięty, a po wywleczeniu się z łóżka i wyjściu do pracy po całej nocy czytania nic innego nie mogło uratować dnia…

    10. Halo! Udało się, jest zasięg i mam nadzieję, że ta wiadomość do Was dotrze! To miał być mile spędzony dzień, ojciec zabrał mnie do swojej pracy, mówił „zobaczysz, spodoba Ci się!” Jest… był wojskowym. Obeszliśmy bazę, zobaczyłem samoloty oraz pozwolono mi zajrzeć do schronu nr 13, dla cywilów. Wtedy wszystko się zaczęło, włazy zostały zamknięte. Nie wiem co się dokładnie stało, ale nie mam z nikim kontaktu,straciłem rachubę czasu. Proszę, dajcie znać, jeżeli dotrze do Was ta wiadomość! Jestem 37°13’59″N

    11. Siedzę w bunkrze |Już nie mogę :(|Czuję w sobie wielką trwogę|Obok leżą popażeni|Zmarli i uzależnieni|Serce wali mi rytmicznie|Myśli błądzą histerycznie|Dzieci płaczą resztką sił|Kto do jutra będzie żył?|Masek nie ma i jedzenia|Tlenu jeszcze na trzy tchnienia|Muszę wyjść w opary mgły|Kaszlę płaczę- los jest zly|Wybuch bomby zniszczył świat|Ile już minęło lat?|Wszędzie śmierdzi tak toksycznie|Zwłoki zmarłych takie liczne|Biegnę krzyczę sił mi brak|Tak się skończy dziś mój świat…

    12. Gdy topniały lodowce… milczeliście.Gdy wybuchła pandemia… milczeliście.Gdy pojawili się pierwsi guzogłowi… milczeliście.Gdy jest konkurs i mam możliwość wygrania książki… Też będziecie milczeć?

    13. To ostatni spacer po lesie, jest coraz gorzej. Najpierw mówiono – wytrzymajcie te dwa tygodnie, a wszystko wróci do normy. Rok później nic nie jest jak dawniej. Dzisiaj przy mnie grupa drzew obrosła w coś w rodzaju pancerza, lśniące płyty, jakby stali pokrytej śluzem, wyrastały na korach. Jasnym było, że nie uda mi się pozyskać już ani odrobiny drewna. Chrust, jeszcze wczoraj dający nadzieję na ogrzanie się, dziś połyskiwał metalicznie. Palimy czym się da, niestety chyba czas na książki. Czekamy na dostawy.

    14. Miejsce: najbardziej wysunięta placówka na wschód od Moskwy, z której docierają dostawy do zniszczonej stolicy.|Okoliczności: pośpiesznie gaszone ognisko, po zauważeniu cienia zwiadowcy mutantów. Cholerna biblioteka. To miał być ostatni wypad w tym miesiącu. Żaden z naszej trójki nie ma sił na kolejne starcie, a pozostałe resztki musimy przeznaczyć na dotarcie do najbliższej strażnicy. Amunicja się kończy, a ja staram się kierować myśli ku Milenie – to właśnie dla niej tu jestem. Przeżyć i wrócić do domu…

    15. Czemu chciałbym Outposta Głuchowskiego? |To prosta sprawa, horrory i postapo to moja ulubiona przeprawa|Za młodu po nocach w Metro i Stalkery grałem|Choć w mocniejszych momentach pełne spodnie miałem|Trylogia Diakowa, jest mi dobrze znana|tak jak wasz magazyn zawsze z radością czytana|Więc dobrze by było zapoznać się z nową twórczością Głuchowskiego|by znowu jak za młodu poczuć dreszczyk i mieć fun z tego.Pozdrawiam redakcję i czytelników cdaction 🙂

    16. Stacja C-DAk! |Czy nas słyszycie!|Powtarzam, Czy nas słyszycie?!|Potrzebne wsparcie [..] na cztery setnym metrze !|Powtarzam, niezbędne [..] w północnym tunelu na [..] |Zaatakowała nas nuda!|Powtarzam, atakuje nas [..]a!|Czy nas słychać, Stacja C-DAk!|Potrzebujemy zapasów, nie mamy czym się bronić|Pow[..] niezbędna pomoc z zapasami!|Kończy nam się amunicja, woda oraz książki!|Powtarzam kończą się [..] książki!!|Potrzebujemy nowy „Outpost” Dmitrija Glukhovskiego!|Stacja [..]|Nie zosta[..]cie nas tu samy[..]!

    17. Zamknięta jestem jak każdy we własnym metrze (domu) i siedzę już tu od ponad roku. Rzeczą, z którą muszę walczyć każdego dnia to nuda, szerząca się jak zaraza. Jeden sposób walczenia z nią jest czytanie książek. Więc proszę was, pomóżcie! Dajcie mi broń, dzięki której będę mogła z nią wygrać 🙂

    18. Jak nie dostanę tej książki kara będzie straszna – nie wpuszczę was do mojego bunkra jak już wojna atomowa się rozpocznie. A nie ma nic lepszego na przetrwanie apokalipsy jak krypta z lanem do grania np w Herosów 3 czy Diablo 2. Każdy pogromca mutków i szponów śmierci to przyzna.

    19. Nie pamiętam miękkości wiatru i jak szumią drzewa ani głosu drugiego człowieka na żywo, po roku w kwarantannie nawet nawet krzesło z ubraniami wydaje się strasznym wrogim potworem. Najgorsza jest jednak nuda, po kilku miesiącach nawet najstraszniejsze horrory wydają się banalne, zagrałem we wszystkie gry z moich bibliotek i przeczytałem wszystkie posiadane książki, nawet słownik języka polskiego wydawał się nad wyraz interesujący. Chętnie przeczytam i tę książkę ze względu na świetnego autora.

    20. Po apokalipsie moja randka wyglądałaby jak tani horror . Idąc na nią zebrałbym kwiaty, które swoim żywym promieniującym kolorem oświetlały by mi drogę. Ukochana upiekłaby szarlotkę ze sfermentowanych jabłek, co rozwiązało problem zakupu wina przeze mnie. Randkę spędziłbym z ukochaną na werandzie jej domu z najjaśniejszą gwiazdą w tle. Jesteśmy razem i mamy zapas sfermentowanych jabłek, które pozwalają zobaczyć światełko w tunelu. Przed pisaniem dalszego ciągu powstrzyma mnie książka „Outpost”.

    21. Siedzę w bunkrze|Już nie mogę :(|Czuję w sobie wielką trwogę|Obok leżą poparzeni|Zmarli i uzależnieni|Serce wali mi rytmicznie|Myśli błądzą histerycznie|Dzieci płaczą resztką sił|Kto do jutra będzie żył?|Masek nie ma i jedzenia|Tlenu jeszcze na trzy tchnienia|Muszę wyjść w opary mgły|Kaszlę płaczę- los jest zly|Wybuch bomby zniszczył świat|Ile już minęło lat?|Wszędzie śmierdzi tak toksycznie|Zwłoki zmarłych takie liczne|Biegnę krzyczę sił mi brak|Tak się skończy dziś mój świat…|OUTPOST – S.O.S

    22. Jestem w ciemnym pomieszczeniu. Czuję po zapachu, że nie jestem tu sam. Słyszę złowrogie warczenie, które pochodzi z mojego ciała. Czy to jakiś potwór, który chce wydostać się ze mnie? Czuję zapach morskiej bryzy. Możliwe, że gdzieś blisko mnie znajduje się morze. Tak – siedzę właśnie w toalecie po zjedzeniu zepsutej krewetki. Książka bardzo mi się przyda w tej trudnej walce jaką przyszło mi stoczyć. Może mieć ona w tej chwili dla mnie wiele zastosowań. Najgorsze jest to, że właśnie skończył mi się papier.

    23. Siedzę w post-apokalipsie dość długo głównie dlatego że piszę pracę licencjacką na ten temat. A książkę bardzo bym chciała by jej lektura na nudnych wykładach na Teamsie pomogła przetrwać mi te ” promienne” studia (by później zostać napromieniowanym odpadem atomowym i próbować przetrwać w bunkrze kolejne lata z moim narzeczonym) |A element humorystyczny? Gdy wychodzę w masce już wiem co czuje Artem gdy brakuje mu filtrów ( a ja tak okrutnie trzymałam go do ostatniej chwili 🙁

    24. [Bramy piekieł, perora do uciekiniera odpowiedzialnego za zbrodnię] Przyszedłeś tu sam, a miałeś rodzinę,|Im nic nie grozi – tak ci mówili, |Czyż nie ci sami, co w genach mieszali?|Eksperyment na ludziach, wiary odrobinę, |Próżny wierzyłeś, |Będzie lepiej niż było! |Dziś pod ziemią, byle nie w trumnie, Uciekłeś przed wojną, nie przed rodziną!|Żona pamięta, a KRYJÓWKĘ sam wskażę, |Eksperyment przeżyła… usłyszysz jej głos, |Chciałeś spokoju? Krzyknę, gdy wygram.|Rodziny się boisz? Wygrałem, OUTPOST!

    25. Koniec już blisko. Cywilizacja znalazła się nad przepaścią. Bezładne masy ruszą na łowy, mordując i plądrując wszystko, co napotkają na drodze. Ja nie będę jednym z nich. Jestem przygotowany. Posiadam niewielki, poręczny arsenał, plecak ucieczkowy i przede wszystkim dużo apokaliptycznej wyobraźni nabytej dzięki literaturze. Dzięki temu przetrwam. Choć brakuje mi jeszcze jednej pozycji, by mieć pewność. „Outpost” może zawierać coś, co przeoczyłem. Muszę to nadrobić. Od tego zależy moje przetrwanie. Pomóżcie.

    26. Życie przypomina mi życie Artema, bo ja też staram się, gdzieś pośród wszelkich zagłuszających czynników, jakimi są media odnaleźć ziarno prawdy obecnej epidemii. Włosy po chorobie tracę niczym Artem po kontakcie z promieniowanie, a niedawna śmierć mojej narzeczonej tylko uświadamia mnie, w jak złym świecie żyjemy. Na dzień dzisiejszy tylko literatura daje mi ukojenie i odsuwa w dal autodestrukcyjne myśli. Nie mam siły żyć, żyć w tym świecie pełnym nieprawdy, propagandy i selekcjonowania.

    27. No więc chciałem sobie zamówić nową książkę D. Głuchowskiego, bo jestem wielkim fanem Metra (książki, nie tego środka komunikacji, bo nie mieszkam w Warszawie, więc nie jechałem nigdy). No więc zamówiłem Outpost, by po kilku dniach, cały w skowronkach, niesiony zbliżającym się poczuciem spełnienia, pognać do paczkomatu. W końcu dotarłem do stanowiska in[POST. A PO] tem otworzyłem skrytkę. A niech, to, nie ma książki. Toż to [HORROR] – pomyślałem. A to był dopiero początek splotu dziwnych wydarzeń…

    28. W naszych czasach wszyscy książki mają gdzieś. Teraz za fajne zajęcie uważa się odstrzeliwanie kończyn ghulom, albo masakrowanie zmutowanej zwierzyny karabinem laserowym (co za barbarzyństwo!). Jestem chyba jedyną osobą w tym postnuklearnym świecie, która zbiera stare, „nie warte złamanego kapsla” książki, by potem spędzić miły wieczór na ich lekturze.|Czemu to ja powinienem dostać książkę?|Hmm.. czy wystarczy jeśli powiem, że nie wymienię jej od razu (jak prawdopodobnie zrobi reszta) na kilka papierosów?

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *