rek
rek

Call of Duty: WWII – Nadciągają mikropłatności

Call of Duty: WWII – Nadciągają mikropłatności
Pilnujcie portfeli. Activision ma chrapkę na ich zawartość.

Od pewnego czasu wiemy, że skrzynki z zaopatrzeniem (supply drops) będzie się dało zdobyć zarówno dzięki postępom… jak i za pośrednictwem tzw. COD Points, które trzeba będzie uprzednio nabyć za złotówki. 

Co prawda COD Points nie są jeszcze dostępne (gra przeżywa zresztą problemy z serwerami), ale ten stan rzeczy zmieni się już za tydzień. W oficjalnym FAQ czytamy, że możliwość ich kupna pojawi się w grze już 14 listopada o godzinie 18:00 czasu polskiego.

Pozostając w temacie: całkiem niedawno informowaliśmy Was, że produkcja Sledgehammera chce nas nagradzać za… wścibstwo. Za otwieranie loot boksów przy innych graczach otrzymujemy bonusy, podobnie jak za podglądanie tego, co wyciągną koledzy.

Przypomnijmy, że pierwsze reakcje prasy na WWII były więcej niż pochlebne. Nasz tekst (pióra Crossa) przeczytacie w CDA 13/2017. Oceny nie zdradzę, ale kolega redaktor nie wpisał się w chór branżowych pochlebców.

– Słyszałeś, stary? Call of Duty wraca do źródeł – woła przez telefon podekscytowany gracz z reklam Activision. – Słyszałem, stary, Call of Duty próbuje wejść po raz drugi do tej samej rzeki – odpowiada rozczarowany pan recenzent.

rek

25 odpowiedzi do “Call of Duty: WWII – Nadciągają mikropłatności”

  1. I w ten sposób zapominam w dniu dzisiejszym o zakupi WWII !

  2. Ostatnio bawiła mnie dyskusja redaktorem gry-online na temat jego revenzji CoDa. Wytknąłem mu, że nawet uwzględniając dobrą kampanię i zombie, to wystawianie oceny 8 grze która opiera się na multi, a z jego słów wynika, że jest słabe to po prostu żart. Skubany się desperacko bronił, ale było to też trochę żałosne.

  3. ludzie dają się na to nabrać i oskubać ? poważnie ?

  4. @gimemoa| |Podaj link do tej dyskusji i swój nick, pod którym się w niej udzielałeś: ciekaw jestem, czy mnie też ta dyskusja rozbawi…

  5. Cena gier nie wyższa a koszty już są wyższe. Zatrzymanie graczy na dłużej przy grze jest trudne a gracze mniej kupują gier. Sztuczne wydłużanie gry lub mikropłatności ale oby nie inwazyjne w rozgrywkę. Dobre o ile nie wzrosną ceny gier lub skończą tanieć i cena będzie zawsze stała.

  6. Dlatego właśnie przerzucam się na switcha.Walić te wszystkie mikrotransakcje,skrzynki,coinsy,boostery.Chce normalne gry jak parę lat temu.

  7. Delfin150 – dlc dosięgnęło switch, mikrotransakcje też dosięgną. Kwestia czasu.

  8. Coraz mniej opłaca się kupować gry AAA. To tak jak by kupić gnoma który co dziennie zabiera nam kasę z portfela. Nie dość że ceny gier ciągle idą w górę to jeszcze kombinują jak wyciągnąć kasę w grach za grube pieniądze. Dla tego grom AAA od 2010r. mówię NIE. Jedyną grę jaką kupiłem od tej pory to pudełkowa wersja GTAV za 170zł. I to był strzał w 10tkę. Raz zapłaciłem i mam cały kontent dla siebie + mody. To co odwala się w dzisiejszych czasach to jakaś paranoja. Jeżeli nic się nie stanie to aż strach myśl.

  9. Dla wszystkich którzy bronią mikropłatności argumentem że gry są droższe w produkcji i dlatego potrzebna jest mechanika płatności gier f2p – koszt nie przekroczył 200 milionów, profit jaki będą z tego mieli to conajmniej 600, jeśli naprawde sprzedaje się lepiej niż IW. Przestancie łykać te korpo gadki.

  10. Argument że gry nie przekraczają ceny 60 dolarów to kłamstwo. Dzisiaj żeby mieć pełną grę musisz zapłacić 80~100 dolarów ze względu na różne edycje tychże gier(standardowa, srebrna, złota). Że nie wspomnę o kupowaniu kota w worku(pre-order, season pass). Uważam że to co się teraz dzieje to tylko i wyłącznie wina graczy bo kiedy wydawcy wydawali gry które były niedokończone, miały mikropłatności czy skrzynie z łupem, gracze dalej te gry kupowali i wspierali tychże wydawców.

  11. @notoco42|Jeśli DLC nie jest wycięte z gry i stanowi dobry dodatek, to wszystko jest w porządku.

  12. @rajker: ale o co chodzi? Wszystko jest dla wszystkich. To, że Ty nie lubisz danej gry nie znaczy, że jest słaba. |@Scorpix: kiedyś czytałem, że w przypadku bodajże BO2 na premierę gry było gotowe pierwsze dlc, część drugiego i może kawałek trzeciego. Podejrzewam, że tutaj (jak i w każdym CoD) jest podobnie… czyli raczej nie można mówić o wycinaniu contentu, tym bardziej, że CoDy nie są małymi grami. Capcom jest mistrzem wycinania.

  13. Ciekawe, jak duza popularnoscia beda sie cieszyly te skrzynki z lupem. Osobiscie nie planuje wydac na nie ani centa, tym bardziej ze skrzyneczki otrzymywane bez placenia dosc czesto wpadaja. Po ponad 20h gry mam juz kilka itemow heroic dajacych niewielki bonus do zdobywanego xp oraz kilkanascie legend i epickich, do tego pelno jakichs rzadkich i zwyklych. Nie wyobrazam sobie jednak placic nawet za skiny heroic, a tym bardziej za skrzynki, ktore moga, ale nie musza takiego skina zawierac.

  14. @Axel93|Mi chodziło o takie DLC jak From Ashes czy Arival z Mass Effect, które były na 100% wycięte, tym bardziej że Arival jest praktycznie niezbędny, aby zrozumieć początek ME3.|W takim Shadow of War DLC opowiada historię innych postaci, a nie kontynuuje wątek Taliona i to jest spoko.

  15. @Axel93 To co przytaczasz, to raczej dowód na wycinanie zawartości właśnie.

  16. @Scorpix|Co niby jest „spoko”? Konieczność zaopatrzenia się w pieprzoną przepustkę sezonową? Może jeszcze nam powiesz, że jej zawartość, znana na długo przed premierą podstawki, nie została wycięta z gotowej gry? I nie, nic nie jest „w porządku”, bo DLC jako takie nijak się mają do pełnoprawnych rozszerzeń, czyli czegoś, co do niedawna było standardem, a teraz jest równie rzadkie co białe wieloryby.

  17. @Shaddon|DLC do Zeldy ogłoszono dopiero na E3, a jeśli fabularne wychodzą pół roku po grze, to już to przestaje wyglądać podejrzanie.|Problemem jest, gdy miast misji dodatkowej w DLC znajduje się reszta zakończenia.|DLC to nowe określenie dla dodatków. Dodatek do Horizona to też DLC, chć trwa ponad 10 godzin i jest całkiem oddzielną historią.|Pod terminem DLC ukrywają ssię zarówno duże dodatki do gier, jak i mniejsze rzeczy, jak dodatkowe postacie w Injustice.|A te 16 DLC do Wieśka też może zostało wycięte.

  18. I nikt Ci nie każę kupować przepustki, bo dodatki są często sprzedawane oddzielnie. Ubisoft i Nintendo teraz tak robią.

  19. @_SetH_: gdzie? Przecież napisałem, że w pełni gotowe było tylko pierwsze dlc… więc na upartego można powiedzieć, że po części wycieli kawałek zawartości a reszta była robiona już po premierze. Porównywanie tego do np. SF, gdzie dlc masz na płycie albo do gier, gdzie zapowiadają zawartość przed premierą (hej patrzcie, wasze dlc jest już gotowe, chociaż gry jeszcze nie ma) mija się z celem.

  20. chyba specialnie kupie ten numer CDA…niech zgadnę…recenzent bedzie faworyzował najnowszego Wolfa albo starego jak świat ET ?

  21. @Sheade|Prawdopodobnie dzieje się tak w wyniku kompletnego braku zainteresowania nowym Hitmanem. To musiało się tak skończyć, choć niektórzy do samego końca bronili pomysłu sprzedawania gry w kawałkach. Ot, kolejna zasłużona marka odstrzelona przez „mistrzów marketingu” ze Square Enix.

  22. Mi się nowy single podoba a multi|No jak multi w nowych codach, troche szkoda ze mikroplatnosci ale wszystkeigo sie mozna bylo spodziewac

  23. Niezmiennie się dziwię, jak ktoś może się uzależniać od otwieranie tych skrzynek. Pamiętam, jak w czasie darmowych weekendów w Overwatchu z tych paczek dropił jakiś totalny syf, tak samo w hotsie – przegrałem kilkadziesiąt godzin, ale do dzisiaj nie wiem jak używa się ichniejszych ikon, sprejów czy innych tatuaży naklejanych na cztery litery.@Sheade|Nawet jeżeli Hitman by mnie interesował, to i tak kupiłbym go dopiero bo wydaniu wszystkich części. Gardzę odcinkowymi grami.

  24. @SerwusX: a ja się nie dziwię. Ludzie lubią adrenalinę i możliwość chwalenia się rzadkim dropem. Po części rozumiem bo sam otwieram skrzynki w Borderlands 2 i się cieszę jak coś ultra-rzadkiego poleci… ale hajs wolę wydawać na pewne rzeczy, gdy wiem za co płacę (chociaż nie ukrywam sam otworzyłem 30 skrzynek w CSGO i nawet kosę dropnąłem z czego się bardzo cieszyłem)… ale na dłuższą metę to strata kasy. House always wins.

  25. Tak sobie myślę. Jak zliczycie te wszystkie dlc i season passy i lootboxy itp., to na złotówki wychodzi dużo. A dla takiego Amerykańca czy Angola z dużym kieszonkowym czy normalną, ludzką pensją? Może stąd ta popularność? Ludzie i tak wydają na jakieś głupoty typu piwo/drinki w pubie, papierosy, słodycze.

Dodaj komentarz