
Mass Effect: Andromeda – Gra trafiła do Origin/EA Access

Tydzień temu informowaliśmy Was o planach na rozwój obu usług Electronic Arts. Choć wydawca nie sypnął wówczas konkretnymi terminami, dowiedzieliśmy się, iż „już wkrótce” w ramach abonamentu (za który płacimy 14,99 zł miesięcznie) dostępna będzie m.in. najnowsza odsłona ME.
I stało się to szybciej, niż zakładaliśmy. Andromeda pojawiła się już na liście tytułów dostępnych w ramach Origin/EA Access.
Czy warto się z nią zmierzyć? Przypomnijmy, że w CDA 05/2017 Smuggler przyznał jej ósemkę, konstatując:
ME:A nie miał szans, by przeskoczyć ME – i nie przeskoczył. Ale dał nam całkiem niezłą, acz miejscami niepotrzebnie rozdmuchaną i przekombinowaną porcję roz(g)rywki. Czy będę wracał do tej gry? Oczywiście. Warto było czekać pięć lat? Uważam, że tak. Postawiłem pudełko z nią obok starej trylogii. Zasłużyła na to. Znalazła swój dom. Tak jak bohaterowie gry.

Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Mass Effect: Andromeda – Gra trafiła do Origin/EA Access”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Abonenci usługi mogą już sprawdzić, czy BioWare nie straciło na grze twarzy.
najbardziej (niesłusznie) zgnojona gra przez graczy, dzięki wam kolejnej części już nie będzie, dziękuję wam (RIP Shepard)
Nie ma czegoś takiego jak niesłusznie zgnojona gra, co najwyżej są gry niedocenione, ale Andromeda się do nich nie zalicza 🙂
@asasyn123 Będzie, ale nie tak szybko, nie zabiją takiej serii. Gra zebrała słuszną krytykę jeżeli chodzi o jej działanie, błędy itd. grało mi się dobrze, szkoda tylko, że w pewnym momencie zaczęła crashować i nic nie mogłem z tym zrobić a forum było pełne wątków z podobnymi problemami.
Szczerze – Mass Effect był obok Uncharted 3 największym crapem, w jaki grałem na PS3. Ukończyłem w wielkich bólach jedynie dlatego, że wydałem na nią w PSStore kilkadziesiąt złotych. Wstyd ją stawiać obok takich gier jak Baldurs Gate, Wiedźmin czy choćby Elder Scrollsów.
elder scrollsy to dno przy mass effect
A ja wam powiem że wszystko wygląda lepiej przy Mass Effect Androbieda, nawet płytki jak kałuża Skyrim. Jednakże, jeśli już chcecie sprawdzić tego potworka to tylko za 15 zł. Więcej to, to nie wartę. 😉
@asasyn123 Przecież EA w oficjalnym oświadczeniu oznajmiło, że kolejny Mass Effect będzie. Prawdopodobnie chwilę na niego poczekamy, bo pewnie przydzielą do niego główną ekipę, a nie tą od DLC, jak z Andromedą, a na chwilę obecną główna ekipa chyba nad czymś pracuje.
Warto dodać, że jest to wersja deluxe ze wszystkimi dlc :)|https:www.origin.com/pol/pl-pl/store/mass-effect/mass-effect-andromeda/deluxe-edition
wiec tak hejtowski narodzie…osobiscie uwazam ze gra jest wielkim paradoksem, z jednej strony ma wielki niewykorzystany potencjał ktory został wręcz zbeszczeszczony i to mnie denerwuje, ale gra ma na tyle dobrych wątków i elementów, ze pozwoliło mi to skończyć całą historie, a sama decyzja o zaniechaniu jakichkolwiek dalszych prac i dlc przyprawiła mnie o smuteczek. Więc nie, nie uważam ze Andromeda to pozycja na serie „Zagrajmy w crapa” far from it ale nie zmienia to faktu że jest bardzo średnia.
tak rozpatrzam nawet nafaszerowanie Andromedy modami i podejść drugi raz inna klasą
Ktoś złośliwie wstawia przy każdym newsie z ME:A obrazek tej obrzydliwej istoty. Brrr.
Dałem na premierę dwie stówki i wciąż bym tyle dał, gra po prostu zasługuje. Dla mnie te 15 to wręcz obraza, że za tak świetny tytuł trzeba dać tak mało.
@gimemoa CO? Też grę kupiłem na premierę i fajnie że jest teraz w access bo mogę z dziewoją zagrać. Aż tak cię to drażni że ktoś może za 15 zeta sobie pograć? Wyluzuj.
Niedlugo zaplace za abonament i sprawdze ta gre, inaczej bym jej nie kupil, a tak czemu nie:)
„Dlaczego PeeBee nie jest prawdziwa ;_;” nieźle ukryte Papkinku
Ja kupiłem zaraz po premierze i szczerze nie żałuję. Pod względem postaci i fabuły to wielki niewykorzystany potencjał, dlatego liczyłem na następne części/dlc-ki, ale pod względem gameplayowym to jest bezapelacyjnie najlepszy third person shooter ostatnich lat.
Andromeda to zarąbista gierka. Nie wiem czego wy od niej chcecie…
No tak, kusiła mnie ME:A, ale skoro Smugg we fragmencie powyższej recenzji zaserwował taki spoiler|co do finału gry, to chyba nie ma sensu 😛