rek
rek

Horizon Zero Dawn otrzyma edycję kompletną

Horizon Zero Dawn otrzyma edycję kompletną
Obok „podstawki” znajdzie się w niej m.in. dodatek Frozen Wilds.

Sony ogłosiło, że jedna z największych tegorocznych niespodzianek, Horizon Zero Dawn, otrzyma edycję kompletną. Podstawowa przygoda Aloy zostanie wzbogacona o masę pomniejszych dodatków w rodzaju cyfrowego artbooka czy paczek z bronią i surowcami. Co najważniejsze, zestaw będzie zawierał także obszerne rozszerzenie Frozen Wilds, które w samodzielnej dystrybucji zadebiutuje 7 listopada. Samo Horizon Zero Dawn: Complete Edition trafi zaś na rynek miesiąc później – 6 grudnia. Poniżej możecie zobaczyć jego okładkę.

 

rek

11 odpowiedzi do “Horizon Zero Dawn otrzyma edycję kompletną”

  1. Obok „podstawki” znajdzie się w niej m.in. dodatek Frozen Wilds.

  2. Edycja „Kompletna”. Ach, czyli gra, którą pierwotnie wydali za 60$, kompletna nie była? Korporacyjna cyniczność i brak wyobraźni wydawców gier trypl eej, nie zna granic.

  3. Zaczynam się martwić czy przypadkiem nie będzie jeszcze jakiegoś DLC, bo wtedy następnie wydanie to będzie „Complete Edition v2.0” 😀

  4. @ ThunderGun|Wydają „edycję kompletną” a nie „grę kompletną” … to tak apropos braku wyobraźni.

  5. Szkoda, że gra nigdy nie wyjdzie na PC. Na pewno bym kupił.

  6. @ThunderGun „Kompletne” edycje to coś znanego i lubianego przez wielu już od naprawdę dawna (np. Diablo 2 complete edition). Chyba, że w ogóle uważasz że nie powinno istnieć coś takiego jak dodatki. Albo że za dodatki i grę zawsze należy płacić osobno. Ja rozumiem, korporacje to zło i to co się dzieje z mikrotransakcjami w grach za 60$ to tragedia, ale nie dajmy się zwariować.

  7. Mmm ładna okładka.

  8. Jedna z bardziej nudnych gier ostatnich lat, ale platyna wpadła.

  9. @Mathius, nawet bym się nie zdziwił gdyby się tak stało (Borderlands 2 miało edycję gry roku i potem jeszcze dostało więcej DLC). Powtarzam, 0 wyobraźni. Mogli te edycje nazwać jakkolwiek inaczej. Kiedy wyszło Diablo 2? No właśnie! Nie potrafią wymyślić jakieś chwytliwej nazwy (więc wykorzystują stary chwyt marketingowy), nie sugerującej, że kupujemy usługę a nie produkt. Przyczepiłem się do głupiej nazwy, a nie gry, więc nie musicie od razu się stroszyć 😛

  10. no to w koncu czas zagrac

  11. Na początku się zastanawiałem, czy nie poczekać na tę edycję, ale teraz już wiem, że i tak nie podejdę do dodatków, bo nie dałem rady przejść podstawki. Co z tego, że design miejsc, przeciwników i postaci jest świetny, skoro wszystkie zadania poza wątkiem głównym to flaki z olejem.

Dodaj komentarz