rek
rek

Śródziemie: Cień wojny – Poznajcie plemię Maruderów [WIDEO]

Śródziemie: Cień wojny – Poznajcie plemię Maruderów [WIDEO]
Orkowie też lubią złoto.

Studio Monolith opublikowało nagranie prezentujące trzeci spośród orczych szczepów, z którymi zmierzy się Talion. Na tle bezwzględnych brutali z plemienia Terroru i chaotycznych wynalazców z plemienia Maszyn wydają się niemal nieszkodliwi. O ile ktoś nie ma letalnego uczulenia na lans. Złoci chłopcy zdają się pałać przesadną miłością do błyskotek, więc raczej nie będą mistrzami skradania się. Ulubiony szczep Mr. T?

Przypomnijmy, że niedawno w sieci pojawiły się gameplaye z jedną z największym atrakcji Cienia wojny, Balrogiem, w roli głównej. Jeden z nich zobaczycie TUTAJ.

rek

13 odpowiedzi do “Śródziemie: Cień wojny – Poznajcie plemię Maruderów [WIDEO]”

  1. Orkowie też lubią złoto.

  2. Czy tylko ja z każdym kolejnym zwiastunem mam mniejszą ochotę tę grę kupić? Ujawnili już tyle, że nie widzę sensu grać…

  3. Nie, zapewniam Cię, nie tylko Ty. Ich główny problem jest taki, że najbardziej zniechęca do kupna nie to, że tyle pokazują, tylko to co pokazują. Gniotliwy produkt.

  4. „Orkowie lubią złoto”…|Które? To z gry, czy z naszych kart płatniczych :)|Zapewne będą najczęściej wypadać ze skrzynek.

  5. Można zablokować informacje o tym? Bo codziennie widzę newsa o tej grze to mi się rzygać chce…

  6. Orkowie jeszcze nigdy nie byli tak… „czarni”.

  7. z tym zarostem wyglada to conajmniej smiesznie tolkien sie w grobie przewraca

  8. Gra stająca się parodią sama siebie, gdyby nie było tak tragiczne to by było śmieszne. Ta gra już mi się tak opatrzyła, że czekam tylko jak autorzy wrzucą zakończenie fabularne do kompletu.

  9. @gorn1979|Parodią samej siebie to ta gra stała się w momencie odkrycia wszystkich kart przez twórców i pokazania, że tak naprawdę została zbudowana w całości wokół mikrotransakcji. Monolith poniekąd przyznał, że Cień Wojny to tytuł tak nudny, że cieszyć się nim można jedynie omijając część kluczowej, wydawałoby się, mechaniki za pomocą karty kredytowej. Bo po co zawracać sobie tym wszystkim głowę, skoro przedmioty i sojuszników można tak po prostu kupić?

  10. Ta gra ma coraz mniej wspólnego z książkowym Śródziemiem.

  11. Maruderzy!? Maruderzy!?Jak to maruderzy, to nie trzeba się nimi przejmować. W końcu to jakieś ciamajdy wlokące się za armią. Żadnego pożytku. Gdyby to byli GRABIEŻCY, no to inna śpiewka… Nawet by wyjaśniało, dlaczego tacy ozłoceni, w końcu ZAGRABILI skarby.(Tak, biję do tego, że ang. „marauder” nie tłumaczy się jako „maruder”, tylko „grabieżca”. I niech nikt mi nie przywołuje, że tak ludzie grający WFB mówią, bo mówią źle.)

  12. Ja tam nie jestem aż tak negatywnie nastawiony. Mam gdzieś, że to jest porąbane fanfiction które tak bardzo gryzie się z Tolkienem. Te mikrotransakcje są niepokojące, ale jeżeli będzie się bez nich dało normalnie grać, to ok, przeżyje.

  13. zapowiada się epicko.

Dodaj komentarz