
Zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, słynny Papcio Chmiel

W publikowanym w Świecie Młodych „Tytusie, Romku i A’Tomku” zaczytywał się w dzieciństwie mój tata, a kilkadziesiąt lat później miłość do sympatycznego trio harcerzy zaszczepił także we mnie. Tytusy mocno różniły się od moich ukochanych „Kaczorów Donaldów” czy „Asteriksów i Obeliksów”, ale pomimo trudnych początków szybko się do pana de Zoo przekonałem. I choć wracam do nich stanowczo zbyt rzadko, na zawsze pozostaną dla mnie symbolem polskiego komiksu.
Papcio Chmiel, rzadziej zwany Henrykiem Jerzym Chmielewskim, długo pozostanie najsłynniejszym twórcą komiksowym w Polsce. Jego pierwsze dzieła ukazały się 1947, ale prawdziwą popularność przyniosła mu rozpoczęta dziesięć lat później wspomniana seria „Tytus, Romek i A’Tomek”. Ostatni z zeszytów, „Tytus, Romek i A’Tomek na jedwabnym szlaku z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani”, trafił na rynek w 2019. Chmielewski brał również udział w powstaniu warszawskim.
Henryk Jerzy Chmielewski zmarł 21 stycznia w wieku 97 lat.

Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, słynny Papcio Chmiel”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Twórca „Tytusa, Romka i A’Tomka” miał 97 lat.
Chociaż moimi ulubionymi postaciami komiksowymi, z dzieciństwa, byli „Kajko i Kokosz”, to ciepło wspominam również Tytusa i jego kompanów. Ciekawe komiksy, które w pewnym momencie historii, były trudne do kupienia, ale sprawiały sporo frajdy. Przygody Tytusa, to jedne z najlepszych momentów historii polskiego komiksu.|PS. Tytus, to przykład komiksu, który bawił i uczył, bez uciekania się do nadmiernej przemocy (jaka jest w niektórych innych komiksach).
Czekam, aż moja córka podrośnie na tyle, żebyśmy mogli razem czytać komiksy Papcia Chmiela. To już niedługo. Jestem pewny, że mała zwariuje na punkcie Tytusa.
Sigh, szkoda chłopa, a już mu tak niewiele brakowało do 100 :/
Komiksy mojego dzieciństwa, oby Chmielewskiemu było lepiej gdziekolwiek teraz jest 🙁
W zeszłym roku, również w styczniu zmarł Bogusław Polch. Oby 2021 rok nie okazał się równie kiepski, co poprzedni. Oby to nie był jakiś omen.
Tam do kata! Dam dukata, jeśli to nie był kot kata z najlepszym polskim rysownikiem komiksów w środku. Parafraza z mojego ulubionego zeszytu z żelazkiem i prasowaniem bagna.
Wielka szkoda 🙁
Spoczywaj w pokoju żołnierzu AK.
Tytus nigdy nie należał do moich ulubieńców, ale bardzo ceniłem te komiksy za nietypowy humor i wartość dydaktyczną – moim pierwszym zeszytem był nr 2 o nauce jazdy. W zawartą tam mini grę planszową grałem z tatą naprawdę wiele razy, a zbudowany przez bohaterów park zawsze chciałem mieć (jedna ze szkół w których byłem miała taki właśnie park ze znakami, pasami, torami…). Spoczywaj w pokoju, Papciu Chmiel.
była kiedyś gra osadzona w tym uniwersum, pamietam ze sie w nia za dzieciaka zagrywałem 🙂 a o komiksach nawet nie wspomne. Kilka lat temu w media markt kupilem cala serie za bodajze 50zł i cały weekend czytalem i wspominalem te dawne beztroskie czasy 🙂
Właśnie rok 2021 stał się z miejsca gorszy, niż 2020. :(|[*]
Za dzieciaka moimi ulubionymi komiksami były Kajko i Kokosz oraz Tytus właśnie. Gdy byłem na studiach, to w wydziałowym kiosku co 2 tygodnie pojawiała się kolejna książeczka. Mimo, iż miałem wszystkie jeszcze od taty, to wiele było zniszczonych lub gdzieś pogubionych. Zebrałem wszystkie.