rek
rek

Gwiezdne Wojny: Nowe filmy i seriale. Powrócą starzy znajomi [WIDEO]

Gwiezdne Wojny: Nowe filmy i seriale. Powrócą starzy znajomi [WIDEO]
Hayden Christensen jako Darth Vader? Sam nie wiem, czy się cieszyć... ale Ewan McGregor wynagradza to z nawiązką. No i w końcu dostaniemy film o pilotach myśliwców!

Disney kupił Gwiezdne Wojny nie bez przyczyny. Po nowej trylogii, dwóch pojedynczych filmach i serialu mamy szykować się na potężne stężenie midichlorianów. Podczas wczorajszego Inwestor Day usłyszeliśmy nie tylko o nowościach od Marvela, ale również o tym co czeka fanów zamierzchłych czasów w odległej galaktyce.

W ciągu najbliższych lat doczekamy się aż 10 produkcji w tym uniwersum. Zobaczymy w nich zarówno starych znajomych, jak i zupełnie nowe postaci. Firma szykuje przede wszystkim seriale, ale do kina też przyjdzie nam się parę razy wybrać.

Zacznijmy od przypomnienia, że „Mandalorianin” otrzymał własnie drugi sezon.

Abonenci Disney+ obejrzą serial „Rangers of the New Republic”, rozgrywający się w tym samym czasie co „Mandalorianin”.

Swojej produkcji doczeka się też Ahsoka Tano – na Disney+ zmierza „Ahsoka” (także osadzona w czasach „Mandalorianina”).

Kolejnym bohaterem, który stanie się gwiazdą własnego serialu, będzie Cassian Andor (znacie go z „Rogue One”). „Andor” zadebiutuje w 2022 – oczywiście na Disney+.

Ewan McGregor powraca jako Obi-Wan Kenobi w serialu, nie zgadniecie, „Obi-Wan Kenobi”. Prócz niego na ekranie zobaczymy… Haydena Christensena w roli Dartha Vadera. Akcja osadzona będzie 10 lat po „Zemście Sithów”.

Zupełnie nowych bohaterów zobaczymy w animowanym „The Bad Batch”. Wygląda naprawdę dobrze, ale moją uwagę zaprząta inna kwestia – jak często w Gwiezdnych Wojnach oglądamy kogoś w okularach*?

2021 doczekamy się „Star Wars: Visions”, czyli serii animacji, za którą stać będą najlepsi japońscy twórcy anime. W przyszłości zobaczymy również powrót Lando Calrissiana (w – zgadliście – „Lando”). Za produkcję odpowiada Justin Simien.

Leslye Headland kręci z kolei „The Acolyte”, czyli „tajemniczy thriller, który „przeniesie widzów do galaktyki mrocznych tajemnic i wyłaniających się sił ciemnej strony w ostatnich dniach ery Wysokiej Republiki”.

Powrócą także nasi ulubieńcy – R2-D2 i C-3PO – za sprawą filmu „A Droid Story”. Zobaczymy w nim także „nowego bohatera”, któremu wspomniany duet będzie pomagać. Za produkcję odpowiada Industrial Light & Magic, a ona sama trafi prosto na Disney+.

Nowe Gwiezdne Wojny stworzy też Taika Waititi („Jojo Rabbit”, „Co robimy w ukryciu”, Thor: Ragnarok). Nic więcej niestety na razie nie wiemy, ale mamy przygotować się na „niezapomnianą jazdę”.

Najlepsze zostawiłem na koniec. W grudniu 2023 do kin trafi „Rogue Squadron”, film opowiadający o dzielnych pilotach kosmicznych myśliwców!. Stworzy go Patty Jenkins („Wonder Woman”).

Z innych wieści: trwa preprodukcja kolejnej części Indiany Jonesa. Zobaczymy w niej po raz kolejny Harrisona Forda. Premiera w lipcu 2022. Lucasfilm pracuje też nad nowym „Willow”.

*Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, gdy odkryłem, że na gwiezdnowojennej wiki jest cały artykuł poświęcony okularom w uniwersum.

rek

32 odpowiedzi do “Gwiezdne Wojny: Nowe filmy i seriale. Powrócą starzy znajomi [WIDEO]”

  1. O jakość seriali w przeciwieństwie do filmów jestem spokojny. Zresztą fani ostatniej trylogii chcą, żeby kontrolę nad filmami przejęli twórcy seriali i wcale im się nie dziwię. W Star Wars Rebelianci poznaliśmy takie fajne postacie, jak Ezra, Zed, mandalorianka Sabin, kapitan Syndulla, Kanan Jarrurs, czy też agent Kallus. Ponadto pojawiły się tam tak ikoniczne postacie, jak Darth Maul, kapitan Thrawn, Sidious, czy Muffo Tarkin.

  2. W dwóch ostatnich sezonach Wojen Klonów już pod wodzą Disneya mieliśmy okazję poznać złą kompanię, przygody Ashoki Tano po odejściu z Zakonu, czy też nauka Yody, jak zachować świadomość po śmierci oraz wspaniała walki Ashoki z Maulem. Ponadto w Mandalorianinie furorę robi nowy czarny charakter Gideon z mrocznym mieczem, do tego powrócił Boba Fett w ostatnim odcinku. W Star Wars Rebelianci czarne charaktery toi Wielki Inkwizytor i jego sługi zasługują na uwagę.

  3. A kogo w filmach sięgnęli? Młody Sith Kylo Ren z ADHD, które daję się zranić niemający pojęcia o mocach Jedi Finowi oraz Rey, ósmy epizod to mnie totalnie rozczarował. Snorke dał się tak frajersko zabić, że w 9 epizodzie musieli filmowcy sięgnąć po Sidiousa.

  4. A i dobrze, że pojawi się serial o Lando, bo ostatnio się pojawił w 4 sezonie Star Wars Rebelianci.

  5. @goliat, aha, więc twórcy nie przewidzieli, że Snorke zginie i w panice sięgnęli po Sidiousa? :D:D:D Podoba mnie się twój tok myślenia 😉

  6. Wg mnie, gdyby dali wyreżyserować sequele w całości Johnsonowi dostalibyśmy coś znacznie lepszego. Można 8 nie lubić i rozumiem to, ale przynajmniej pojawiła się w niej jakaś nowa wizja dla SW, gdzie Abrams jedyne co potrafił zrobić to wziąć 4 oraz 6, lekko przerobić i filmy gotowe. W 8 było sporo nie trzymających się kupy rzeczy, ale prawde mówiąc to nie pierwszy raz w Gwiezdnych Wojnach, gdy coś się ze sobą nie zgadza.

  7. @Winograd, no ta trylogia nie wyglądała na zaplanowaną, bo dostaliśmy 3 kompletnie różne (a poza tym kiepskie) filmy, więc nie zdziwiłbym się, że tego nie przewidzieli ;)@Phoenix4, +1, trylogia Disney to dla mnie porażka, ale z tych kiepskich filmów najlepiej bawiłem się oglądając 8. część.

  8. Powrót McGregora i Christensena cieszy mnie z tego wszystkiego najbardziej. Co do dyskusji poniżej: Dla mnie z nowej trylogii najlepiej wypadł Epizod IX, ale to głównie dlatego, że było w nim najwięcej tego co lubię w SW. Ósmy epizod też nie był zły, ale część rozwiązań fabularnych w tym filmie mnie załamała i jedyne co dla mnie jest tam plusem to del Toro.

  9. Kolejne filmy od disney’a? Kathleen Kennedy znowu za sterami? Łaaaał! to się musi nie udać 🙂 niech moc porażki będzie z nimi. Dwóch zawsze ich jest. Nie mniej, nie więcej. Mistrz (Lucas) i jego nieudacznica…

  10. @Winograd Mi bardziej chodziło o to, w jak frajerski sposób zginął Snorke. Miała potencjał na głównego złego w całej trylogii.

  11. @Edzieq Podejrzewam, że to przez scenariusz, w tym wątki miłosne między nim, a Padme.

  12. @gimemoa – które to wątki też były bardzo dobre. @Edzieq – też tego nie rozumiem, a jestem fanatykiem SW – filmy, książki, wszystko…

  13. @Scouser Nie no, jak uwielbiam Star Wars tak w życiu nie powiem, ze wątek między Anakinem i Padme był zrobiony dobrze. Miał co najwyżej dobre momenty – arena na Geonosis, wieść o ciąży czy rozmowa na Mustafar (ale tu dobrze zagrał Christensen, Portman w tej scenie grała jak drewno). Ale sam wątek był tragicznie zrealizowany. Dobrze, że poprawili to chociaż trochę w Clone Wars. Świetny wątek romansowy był w Utraconych Gwiazdach. Momentami było to wręcz romansidło, a jednak wciągało jak diabli.

  14. Ja się bardzo cieszę, że Hayden Christensen wraca 😉

  15. Dołączam do głosów chwalących/broniących Christiansena za rolę Anakina Skywalkera. Najbardziej podobał mi się jego EPICKI gniew na planecie Mustafar. Świetnie oddał wszystkie emocje, które oczekiwałbym po kimś takim w takiej właśnie sytuacji. Gniew, wzburzenie, pogarda dla innych wynikające z przekonania o własnej potędze, byciu wybrańcem czy wreszcie młodzieńczej brawury. Na pewno miał lepsze i gorsze momenty w obydwu cześciach, przy czym jego gra aktorska widocznie się poprawiła w trzeciej części.

  16. Jednocześnie zgadzam się z @gimemoą, i mnie również się wydaje, że cieniem na jego grze w SW kładą się głównie sceny romansu z Padme, które były zagrane tak drewnianie, że musiałem zamykać oczy oglądając je, bo nie potrafiłem powstrzymać narastającego zażenowania.

  17. Hayden Christensen > wszyscy nowi aktorzy z pseudo-nowej trylogii (no może z wyjątkiem Oscara Isaac’a)

  18. Ach, czymże byłoby życie bez kolejnych nowych nadchodzących produkcji gwiezdno wojennych. 🙂 Niezależnie jak im to wyjdzie, ten news cieszy serducho!

  19. Hayden Christensen w Wojnach Klonów grał słabo, ale jego rola w Zemście Sithów była naprawdę zajebista. W ogóle Zemsta Sithów podoba mi się najbardziej z pełnometrażowych Star Wars.

  20. A wszystko to w ramach Disney+, który nawet nie jest dostępny w naszym kraju… Noż kurna – kupiłbym abonament na to specjalnie dla GW właśnie, ale jest to zwyczajnie niedostępne!!!1one!!

  21. @DarZ Spokojnie, podobno w 2021 Disney+ ma być dostępny w Europie Wschodniej (to chyba my? :P)

  22. @Grimuald W sumie dla „Zachodu” Polska serio należy do krajów wschodniej Europy, także możliwe…|I mam nadzieję, to będzie można na legalu oglądać sobie te wszystkie dzieła 🙂

  23. STAR WARS =/= Disney.

  24. W końcu będę musiał kupić subskrypcje Disney+. Dobrze jeśli da się to zrobić bez żadnych VPN-ów

  25. Będę bronił też Haydena, to że kazali mu zagrać taką postać jaka kazali to nie jego wina. Sam aktor zagrał to dobrze, ipo prostu postać Anakin była pełna dziwnych linii dialogowych

  26. @totempotem W twoim komentarzu widać popularną pośród fanów Star Wars hipokryzję.|Jak coś jest nie tak w SW, to winna jest temu Kathleen Kennedy. Ale jak coś przyjmie się bardzo dobrze, to nagle za wszystko odpowiada Favreau albo Filoni, Kennedy przestaje istnieć i jakimś cudem nie ma nic wspólnego ze Star Wars.

  27. Jeżeli chodzi o „The Bad Batch” to nie są to tacy znowu nowi bohaterowie. Pojawili się już w siódmym sezonie „The Clone Wars” w odcinkach 1 do 4. Odnośnie okularów to pojawiały się wielokrotnie w różnych formach w dziełach związanych ze Star Wars, między innymi w serialu Mandalorianin, gdzie przybrały bardzo tradycyjną formę.

  28. „Zupełnie nowych bohaterów zobaczymy w animowanym „The Bad Batch”.” ? Przecież nie są nowi. Byli w Clone Wars.

  29. @PanMianDa To prawda, oglądałem ostatnio wszystkie sezony Wojny Klonów i ta ekipa pojawia się już w pierwszym odcinku 7 sezonu. Co ciekawe, warto zaznaczyć, że w jej skład wchodzi Echo, przyjaciel kapitana Wrexa.

  30. @MRivan|Ale zdajesz sobie sprawę, że ona za to odpowiada. Jest producentem i prezesem Lucasfilm. To ona daje zielone lub czerwone światło na projekty, więc niby kto inny ma być winny? Ogrodnik? P.s. W moich oczach nic od czasów disneya nie przyjęło się dobrze, więc nie wiem o czym mówisz. Wolałbym by nie miała nic wspólnego ze Star wars. Najlepiej by było gdyby nawet o nich nigdy nie słyszała…

  31. @totempotem No mówiłem że ona za wszystko odpowiada. To czy tobie się podoba taki Mandalorian czy siódmy sezon Clone Wars, to twoja sprawa, ale trzeba przyznać, że patrząc na ogół publiki Star Wars, to te dwie rzeczy przyjęły się bardzo dobrze w porównaniu do trylogii sequeli. Praktycznie cały hejt na nią bierze się z porażki ostatnich filmów, ale na to miało wpływ o wiele więcej czynników. Lucasfilm z pewnością wyciągnął z tego wnioski i powolna poprawa formy Star Wars jest coraz bardziej widoczna.

  32. A z czego ma się brać jak nie z filmów? Serial i bajka są mniej znaczące prestiżowo od filmów kinowych. Dlatego nie mają znaczenia dla odbioru całościowego serii. Ludzie czekali na godną kontynuację trylogii (skoro już musieli ją zrobić, bo przecież SW to takie małe uniwersum…), a dostali kakę na miarę naszych czasów. Aż dziwne, że ta pani ma jeszcze posadę. Mieć takie możliwości i stworzyć takie coś… Kryminał. Tak jakby mało chętnych, ambitnych i bardziej uzdolnionych ludzi było na jej miejsce

Dodaj komentarz