
BioWare opuszczają twórcy Mass Effecta i Dragon Age’a

Nie chciałbym być pesymistą, ale trudno nie odnieść wrażenia, że legendarne studio odpowiedzialne za erpegowe hity znajduje się w poważnym kryzysie. Wydany przed trzema laty Mass Effect: Andromeda zawiódł odczekiwania fanów i ewidentnie trafił na rynek przedwcześnie. Historia powstawania Anthema to z kolei tragedia w kilku aktach, a EA samo w końcu przyznało, że gra zawiodła jego oczekiwania. Bardzo chciałbym uwierzyć, iż Dragon Age 4 odwróci ten trend, a Mass Effect Legendary Edition (oraz nowa odsłona cyklu) przywróci nam wiarę w developerów.
Na razie jednak firmę opuszczają kolejne sławy. Casey Hudson pracował w BioWare od ponad 20 lat, zaczynając od takich tytułów jak MDK 2 i Baldur’s Gate II: Shadows of Amn. Później został dyrektorem projektowym Star Wars: Knights of the Old Republic i ostatecznie doglądał w tej samej roli całej trylogii Mass Effect. Mark Darrah zaczynał zaś swoją przygodę jeszcze przy pierwszym Baldur’s Gate, by ostatecznie zostać producentem wykonawczym całej serii Dragon Age (w dwójce był także dyrektorem projektowym).
Obaj ogłosili w nocy swoje odejście ze studia, choć nie zdradzili nic na temat dalszych planów. W długich notkach na oficjalnym blogu firmy developerzy żegnali się z fanami i zapewniali, że pozostawiają powstające produkcje w dobrych rękach. Być może faktycznie tak jest: jak poinformowało BioWare, nowym producentem wykonawczym serii Dragon Age został Christian Dailey (wcześniej Blizzard, dołączył do zespołu podczas prac nad Anthemem), a Mike Gamble dalej będzie przewodził pracom nad odświeżonymi Mass Effectami.

Czytaj dalej
21 odpowiedzi do “BioWare opuszczają twórcy Mass Effecta i Dragon Age’a”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Obaj twórcy pracowali w firmie od ponad 20 lat.
1 zle jest w bioware juz od czasow ME3 i DA2 2 podlicz sobie ile ludzi juz odeszlo. 3 za kazdym razem gdy ktos odchodzi podczas gdy prace nad projektem trwaja konczy sie to wlasnie tragedia. ME3, DA2, DAI, MEA (pomimo ze da sie w to grac), Anthem i teraz DA4\ME4. ktos widzi wzór jakis? czy rozmalowac? „Być może faktycznie tak jest” eh
Ale co ty chcesz od ME3?
Ludzie przychodzą i odchodzą z firm cały czas, nie wiem czym tu się ekscytować. To tylko praca.
A czy przypadkiem Casey Hudson nie zdążył już wrócić do Biowaru, a teraz znowu odchodzi?
Owszem, w 2014, 5 miesięcy po premierze Andromedy, co ludzie utożsamiali z niejako upadkiem dawnego Bioware, był nawet o tym news na tej stronie, czego autor pewnie celowo nie uwzględnił, żeby wzmocnić wydźwięk newsa, bardzo tani chwyt
Miałem na myśli, że wrócił w 2017, w 2014 był news o jego odejściu i „upadku Bioware”, co się niejako ziściło poprzez Andromedę
Z starej ekipy Bioware nikt nie został, Ray Muzyka, Greg Zeschuk czy Chris Avellone byli siłą studia jak tak dalej pójdzie EA ogłosi likwidacje Bioware a Mass Effect 5 zajmie się inne studio, biegu wydarzenie już nie idzie odwrócić ale Bioware nie powinien nigdy wchodzić pod skrzydła EA to był początek końca studia.
@Dantes, Avellone nigdy nie pracował w BioWare
@PwQt zgoda ale pomógł odnieść sukces Bioware dzięki fenomenalnie napisanym scenariuszom do gier rpg jako pisarz ma talent potrafił napisać ciekawe historie.
Yyyyy, albo cos przespalem, albo pan ponizej pomylil Bioware z Obsidianem 😀
Też mi sie wydaje że Chris Avellone nie miał związku z Bioware albo nie rozumiem czegoś ;D
Pomyłka wynika zapewne stąd, że CA pracował dla Black Isle nad Icewind Dale i Planescape Tormentem, a samo Black Isle było wydawcą obydwu części Baldur’s Gate. Pracował też nad dwoma projektami związanymi z marką Baldur’s Gate – jego trzecią częścią, która została skasowana w 2003, a także nad BG Dark Alliance na konsole. Obie produkcje były tworzone przez zespoły spoza BioWare. Łatwo idzie się w tym pogubić. Zauważyłem, że ludziom często zdarza się pomylić BI z Bioware’em, albo myśleć o tych dwóch firmach
jako jednym studiu.
Szczury opuszczają tonący statek? Aż taki ciekawy ten Dragon Age 4? Czy aż taka boląca porażka ten Anthem? Hmmm. Czy może aż tak zepsuty remaster trylogii Mass Effect. (Inkwizycję bardzo lubię, Andromedę też lubię ale trochę mniej). Brakuje mi tych światów 🙁
Chyba o czymś zapominacie, to nie studio jest legendarne, a ludzie, którzy je stworzyli. Bez nich BW jest po prostu kolejnym zespołem średniaków z przypiętą (nieuzasadnioną) łatką legendy.
@geek ale ME3 to ty szanuj
Ja juz na tym studiu krzyżyk postawiłem – Inkwizycja była nudna jak flaki z olejem (gameplayowo, fabularnie była calkiem ciekawa). Andromeda była nijaka fabularnie z kolei. Dragona age 2 był robiony na kolanie. Podobnie jak Bethesda niestety mamona ich zjadła.
Na DA:O się wychowałem, a Przebudzenie to powinno definiować znaczenie DLC. W tej dwójce nie widzę problemów, a jedynie pola do usprawnień. DA2 to najlepsza fabuła jeśli chodzi o protagonistę i jego towarzyszy + klimat bezradności wobec losu. Tyle, że to tu zaczęły się problemy, co odbiło się na lokacjach – mało czasu od EA.|Inkwizycja ślepo podążała za trendami n.p. „naje*my piachu po krokwie dachu”. Gdyby postawić „ściany” tam gdzie nie ma po co iść, lokacje przypominałyby te z poprzedniczek. Rozdmuch map
na siłę bez pomysłu, podkreślony fatalnie, respieniem się botów, często zbugowanym. A Solasan do którego zbiera się znajdźki przez całą grę? Myślałem, że mnie krew zaleje jak w środku znalazłem … Vitaar. Walka = BUG, niedopracowana, wystarczy wspomnieć wystrzeliwane na orbitę(?) Thedas trolle.|Jedyne, co mi daje nadzieję to Zstąpienie i Intruz – można?!|Podsumowując, drżę o serię, choć nie wiem co musiałoby się wydarzyć, żebym nie miał ochoty po raz kolejny spotkać Flemeth.
Dragon Age I Mass Effect. to taka historia upadku. Od tronu i szeregu nagród przez niezłą fabułę i kijowy gameplay po MMORPG szambo. Jak zobaczyłem drzewka po 5 skilli, demony z kibla i pomysł na gameplay zbierz 130 chrzenionych kwiatków to DA inkwizycja usłyszał adieu I jeszcze kilka niecenzuralnych stwierdzeń. Masa effect Cashgrabmedy już nawet nie chciało mi się spiracić.