[Sprawdzam] Kiedy budzę się rano…

Capitalism Lab

PC | Enlight Software | ekonomiczna • handel • przemysł

enki zagrywał się w remaster Kapitalizmu przez kilka dni i nocy, więc skuszona jego pozytywną recenzją, odpaliłam w zeszły wtorek pierwszy tutorial. Sześć godzin później kończyłam bodajże trzeci z ośmiu samouczków – a przynajmniej tak myślałam, gdyż kiedy pracowałam nad dominacją na rynku paskudnych swetrów, mój oponent pokonał mnie w branży marynarek i kurtek. Myślałam, że się rozpłaczę. Capitalism jest – ze swoimi ikonkami, okienkami, wykresami – tak kompletnie nieprzyjazny osobie, która na co dzień nie pasjonuje się Excelem, że nawet gdybym ukończyła rzeczoną misję, nie odczułabym satysfakcji zdolnej wynagrodzić mi doznane cierpienie. Nie ma takiej nagrody, która sprawiłaby, że poczułabym, że warto było otwierać te wszystkie sklepy i budować łańcuchy produkcyjno-dystrybucyjne. Wierzę, że istnieją osoby, które odczuwają radość z optymalizacji czegoś, co jest bardziej zbiorem cyferek niż czymkolwiek innym – z jedną taką mieszkam – ale ja do nich nie należę. Mimo rekomendacji enkiego rzuciłam więc Capitalism Lab w cholerę, nawet nie skończywszy samouczków, i odczułam ulgę. 

pyramida

PC | Sokpop Collective | RTS • survival

Bardzo pozytywne zaskoczenie, tym bardziej, że Sokpop wydaje nową grę co 2-3 tygodnie – czyli nawet częściej niż Scott Cawthon. pyramida to survival ekonomiczny, w którym zarządzasz poczynaniami pewnego plemienia. Jego członkowie mogą wznosić budynki i polować, by zapewnić sobie pożywienie. I rozrastaliby się pewnie w spokoju, zbierając jagódki, trawę i rąbiąc drewno, gdyby nie 1) nieprzyjazne szkielety, które każdej nocy przyłażą w okolicę wioski; 2) spotkany po paru dniach kosmita, który twierdzi, że jedynym sposobem uchronienia świata przed uderzeniem komety jest wzniesienie tytułowej piramidy. I tak zaczyna się wyścig z czasem – ludki poruszają się i pracują powoli jak pasek postępu pobierania gry, zasoby są ograniczone i trzeba ich szukać coraz dalej. Zabrzmi to absurdalnie, biorąc pod uwagę skalę gry, ale pyramidzie najbliżej do Ostatniej jesieni, czyli dodatku do Frostpunka – tam zamiast piramidy budowało się generator. W grze Sokpop Collective brakuje wydarzeń losowych czy nieprzewidzianych problemów, ale i tak mało co przykuło mnie ostatnio do ekranu tak bardzo jak ostatnie dni wznoszenia budynku. Zarówno grafikę, jak i finał mogę określić jedynie jako „wholesome” – od dawna brakuje mi polskiego odpowiednika, więc jeśli masz jakiś pomysł na dobre tłumaczenie, daj znać. Tymczasem – marsz po kamień.

RollerCoaster Tycoon 3: Complete Edition

PC, NS | Frontier Developments | tycoon • lunapark • retro

Gdy zobaczyłam, że „trójka” w wersji kompletnej była rozdawana za darmo w sklepie Epica, natychmiast dodałam ją do kolejki streamów. (W dniu planowanego grania okazało się, że zapomniałam jej dodać do biblioteki, ale to inna sprawa…). W końcu „jedynka” to drugie czy trzecie miejsce mojego tycoonowego podium, więc wyobrażałam sobie, że trzecia część może być tylko lepsza. Niestety przejście w 3D nie wszystkim seriom wychodzi na zdrowie i tak też było w tym przypadku. Znacznie brzydsza niż w oryginale grafika, kompletnie nieprzyjazne budowanie ścieżek, które czasem skręcają nie tam, gdzie się chce, albo których nie da się szybko zbudować nad jednokratkową przepaścią, wiecznie niezadowolony personel i najgorsze… brak możliwości zmiany ceny wejściówki do lunaparku! Moja cała taktyka, bazująca na reklamowaniu jakiejś karuzeli i zdzieraniu gości przy kasach biletowych, legła w gruzach, więc przez większość czasu żyłam od pożyczki do pożyczki. Dość powiedzieć, że pod koniec scenariusza sprzedałam swoją jedyną kolejkę i połowę ozdób, by zadowolić VIP-a atrakcją wywołującą ekscytację na konkretnym poziomie. Musiałam zadowolić się śledzeniem gości i przekłuwaniem dzieciom balonów, ale od tycoona oczekuję czegoś więcej, zwłaszcza że po Planet Coasterze inne tycoony 3D wydają się po prostu stare, niezależnie od tego, kiedy faktycznie powstały.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI. 

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 14 do 20, w piątki od ok. 20, a w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!