
Baldur’s Gate III: „Szalona” sprzedaż, pierwsze gameplaye [WIDEO]
![Baldur’s Gate III: „Szalona” sprzedaż, pierwsze gameplaye [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/7d00e0bb-9314-4841-8f07-dabbbf7a3eab.jpeg)
Od wczoraj miłośnicy klasycznych erpegów mają niemałe powody do świętowania, nareszcie do sprzedaży trafił bowiem spadkobierca legendarnej serii Baldur’s Gate. Larian wychodził z siebie, by dorównać BioWare, i na razie wszystko wskazuje na to, że studio nie zawiodło oczekiwań. Wolelibyśmy co prawda pominąć etap wczesnego dostępu i od razu dostać pełnoprawną produkcję, ale jeżeli poskutkuje to bardziej dopracowaną grą, narzekać nie będziemy.
Fragment „trójki” dostępny w ramach Early Accessu zawiera pierwszy akt, pozwalający na ok. 20 godzin zabawy. Całość docelowo ma jednak zająć pięć razy dłużej, więc przed twórcami jeszcze sporo pracy. Pieniędzy na nią im raczej nie zabraknie, ponieważ pierwsze informacje dotyczące sprzedaży są optymistyczne. Jakichkolwiek szczegółów nam poskąpiono, ale Swen Vincke określił ją mianem „szalonej”.
Our sales are insane – this is just Early Access you all. We just wanted to have a nice little community to iterate with. Now what are we going to do?
— Swen Vincke @where? (@LarAtLarian) October 6, 2020
Wiemy za to, że w szczytowym momencie przy Baldur’s Gate III spędzało swój czas na Steamie jednocześnie 73 980 osób. Danymi z GOG-a nie dysponujemy.
Gra trafiła do sprzedaży o 19:00, więc na pierwsze gameplaye czekać zbyt długo nie musieliśmy.
Poniżej możecie przyjrzeć się lepiej opcjom kreacji postaci:
W bonusie zwiastun z okazji „premiery”:
The adventure starts today. Baldur’s Gate 3 Early Access is available now on Steam, GOG, and Stadia! pic.twitter.com/flJTtP6iFJ
— Larian Studios is Gathering Their Party (@larianstudios) October 6, 2020
Baldur’s Gate III dostępne jest w ramach wczesnego dostępu na Steamie i GOG-u.

Czytaj dalej
60 odpowiedzi do “Baldur’s Gate III: „Szalona” sprzedaż, pierwsze gameplaye [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Powiedzcie szczer
Ja jednak poczekam na pełną wersję, ale jestem nastawiony bardzo optymistycznie
Za cholerę nie zapłacę 200zł za Early Access zajmujący 150GB na dysku.
@KeepCrying Early Access nie zajmuje 150GB na dysku. 150 najprawdopodobniej podana jest jako rozmiar już pełnej gry. Obecnie sam Early Access zajmuje tylko 82,5GB
@Aceaelus|Czyli Early Access będący, o ile się orientuję, samym Aktem I gry zajmuje więcej niż całe Original Sin 2.|Nie wiem jak jest z ilością contentu ale w erze molochów typu Warzone widać że developerzy nie potrafią lub nie chcą kompresować swoich produkcji.
Szkoda, że bez aktywnej pauzy. Liczyłem na BR3, a dostaliśmy Baldur’s original sin 2,5 czy jakby to tam nazwać.
@HeklusDwa|Czyli twierdzisz, że tym, co czyniło Wrota Baldura Wrotami Baldura był… system walki?:) Odważne stwierdzenie.
@Shaddon nie, ale bez niego będę czuć się zupełnie inaczej. Obejrzałem też nowe gameplaye z trójki i widzę tam więcej Divinity niż Baldura.
@ KeepCrying Polecam pogodzić się z tym, że gry puchną. Mniejsze już nie będą, trend jest rosnący (nie jakoś wybitnie szybko, ale jednak). Bardziej chyba powinno liczyć się wnętrze, co oferuje dana gra. Reszta to didaskalia. Odnoszę wrażenie, że za mało dyskutujemy o gameplayach, historii, mechanikach, a więcej o chłodzeniu, dyskach, zużyciu CPU, pamięci GPU i innych sprawach, na które gracz nie ma bezpośredniego wpływu. Więc po się gorączkować?
@Krzycztow|Polecam mieć wyższe standardy. Nie pogodzę się z „puchnięciem” gier wynikającym z niekompetencji twórców. Jeśli pociągają Cię nieskompresowane tekstury 8K krzeseł czy widelców albo niepoddane kompresji dialogi w 352879 językach, chwała Tobie.|A jeśli chodzi o gameplay – o czym tu dyskutować? Original Sin z lekko zmienioną mechaniką, paroma nowymi ficzerami i zmianami QoL. Ciekawią mnie za to dialogi, w których ponoć jest masa skill checków.
@KeepCrying |1 – nie kupujesz tylko early access ale cala gre, gdy bedzie juz gotowa. To jest dokladnie to samo co pre-order, z tym, ze mozesz pograc w chociaz czesc tego produktu do momentu premiery pelnej wersji.|2 – Co do miejsca na dysku – to normalne, ze gry zajmuja coraz wiecej pamieci, jesli interesujesz sie grami to powinienes juz to dawno wiedziec.|3 – tak jak w przypadku preordera – nikt nie karze ci kupowac gry, wiec nie marudz 😉 jak chcesz ponarzekac na ceny to pokrzycz na nowe ceny gier na PS5
breakingartixz,|Faktycznie to brzmi, jakby co niektórzy obrazili się na fakt, że w świecie gier, ogólnie nazywanych grami video, istnieje coś takiego jak POSTĘP. |Nie byłbym równocześnie bardzo zaskoczony, gdyby okazało się, że duża część z tych osób to ci, którzy krzyczą, że konsole ten postęp blokują.
@KeepCrying – co do podobieństwa do Original Sin… serio? Malo bylo sequeli podobnych do poprzednika? np Gothic 1 i 2, gry Batmana Arkham, Assassin’s Creed… BALDUR 1 i 2!!! Jak to moze byc dla kogos minusem to nie ogarnam. Grales chociaz w bg3 czy tylko jestes pan „ogladam gameplaye na youtube i marudze”, ktory najlepiej wie jak powinno sie robic gry…
To normalne ze Larian wykorzystuje swoje technologie dla swojej nastepnej produkcji..
Co do samej gry wiem, że Larian nie zawiedzie – za dobrze się bawiłem przy Divinity, żebym się martwił, że przy BG3 nie będę… ale ja chcę grubą papierową instrukcję (z tabelkami, umiejętnościami, czarami, itd), mapę świata, ścieżkę audio na CD, a wszystko w wielkim i świecącym kartonowym pudełku 😀 i na taką wersję będę czekał (i obyśmy wszyscy się doczekali 🙂
jak mówiłem dejta mnie to, to podziałało pracodawca mi przelał kasę
@Shaddon| |Biorąc pod uwagę, że jakieś 85-90% gry to walka, to tak :]
Zagrał bym, ale boję się, że skończy się jak wszystkie early accessy w moim przypadku, czyli tak wymęczę betę, że w pełną wersję już nie będzie mi się chciało grać. No i czekam na Fronczewskiego, gra ma narratora, więc nie ma wymówek.
@breakingartixz Wszystkie sequele i pierwowzory które wymieniłeś pochodziły od tych samych twórców i poza tytułem miały coś wspólnego z poprzedniczką (np. główny bohater w BG1 i BG2), ale co ja tam wiem.
Sukcesor Dragon Age Origins nadchodzi xD|A ten z kolei był sukcesorem Baldura;)|Do zobaczenia za jakiś rok 🙂
@breakingartixz „Malo bylo sequeli podobnych do poprzednika?”|Nie mam pojęcia o co chodzi, przecież Baldur 3 nie jest sequelem Original Sin chyba, że czegoś nie wiem.
@breakingartixz Early access to nic innego jak płacenie za możliwość testowania nieukończonego produktu.
To coś to profanacja.
Nikt mi nie wmówi, że to jest Baldur.
Ahh tak. Boomerzy nie zaakceptują tego jako BG3. Dobrze, że normalni gracze nie mają z tym problemów.
@DETHKARZ Stare dziady krzyczą, karawana jedzie dalej 🙂 myśle ze większość krzykaczy i tak by nie kupiło „prawdziwego” BG 3, ale ktoś musi kręcić shitstorm.
To będzie zajebista gra, i rpg, nie ważne jak się nazywa. Także chill 🙂
Bardzo mnie cieszy, że wyszła nowa gra w świecie Forgotten Realms. Ileż to można grać w kultowe Baldury, gdzie każdy quest zna się na pamięć (cz. 1+2 i dodatki – łącznie 600h czasu gry). No i co z tego, że nazywa się to Baldurs Gate? Mogłoby się nazywać Baldurnity Orginal Gate i tak jak rzekł klasyk „Bede gral w gre…”
Jak ktoś będzie ogrywal od razu radzę zapisywać co chwilę bo autosave mimo że się co jakiem czas pojawia to po zgodnie potrafi cofnąć o 30min mawer
@lastmanstanding ja tez się cieszę, ze Wasteland jest od oryginalnych twórców, i ze jest taki jaki jest bo to bardzo dobra gra. Mimo to cieszę się, ze BG3 jest robiony przez Larian, a nie przez BW bo to co ci wyrabiają ostatnio woła o pomstę do nieba 😀
Dla hardcorowych fanów Baldur’s Gate z aktywną pauzą jest seria Pathfinder (druga część w produkcji). Jego duchowy spadkobierca, bez żadnych kompromisów, ale też rozwijający formułę o swoje własne innowacyjne mechaniki i rozwiązania. Larian robi swoje Wrota Baldura po swojemu. Części wiernych fanów orygniału to nie przypdanie do gustu, co zrozumiałe i powinno być uszanowane, bo mają prawo do swojej opini (nawet jeśli przeginają z narzekaniem, tak w formie jak i w ilości).
). Pokochali BG za coś konkretnego, czego próżno szukać w nowej produkcji Lariana, a co może diametralnie zmienić cały feeling gry tak, że nie będzie się czuć, że to kontynuacja (nawet jeśli nie jest kontynuacją fabularną). Było to kluczowym elementem gameplayu w oryginale, stanowiło o jego tożsamości i integralności. Osobiście nie wyśmiewam opinii takich ludzi, nawet jeśli nie zgadzam się z nim do końca. Sam widzę po gameplayu, że pewne rzeczy, w kontekście wspóldzielenia dziedzictwa z dziełem BW
mnie rażą i nie do końca mi pasują. Głównie nie mogę się przekonać do interfejsu, brakuje mi pięknych portretów, ręcznie malowanych makiet, modeli postaci i otoczenia (tak jak było w oryginale i jak Owlcat zrobił w Pathfinderze) i jeszcze kilku innych rzeczy. Nie mniej jednak, wiem, że dzieło Larian będzie świetną produkcją. Czy świetnym Baldurem? To się jeszcze okaże.
Poprawilem sie w swoim nastepnym poscie – Larian przejal prawa do BG3, wiec stworzyl ja na technologii ktora juz mial opracowana na podstawie swojej poprzedniej gry (Original Sin) wiec nie rozumiem co z tego ze OS jest podobny do BG3.|Co do placenia za testowanie – to jakis zart? nie placisz za testowanie ale (powtarzam sie…) za produkt ktory bedzie gotowy za jakis czas (pewnie rok+). Preorder mozna kupic a preorder z early access to juz herezja?
Absurdalne jest w sumie to że Larian za bardzo trzyma się zasad systemu. Doprowadza to do tego że walki trwają strasznie długo.
Pytanie od laika, czy w tej grze jest coś takiego jak „auto-walka” czy trzeba klikać ataki i turki przy każdym pająku i goblinie?
@Xellar No i powiedziałeś wszystko co do powiedzenia było. W pełni się z tobą zgadzam, gdybym mógł dać plusa to bym go dał.
Coś czego nie mogę zrozumieć i co dla mnie w zasadzie skreśla te produkcję to brak cyklu dnia i nocy. To taki mój fetysz, ale dla mnie cykl dnia i nocy oraz system pogodowy jest bardzo ważny. W obu częściach BG był obecny, podobnie jak w Rzeszy starszych i młodszych RPGów. Nie rozumiem czemu Larian nie potrafi tego zaimplementować. W D:OS1 liczyłem, że pojawi się w patchu albo chociaż w wersji gold. Nie pojawił się. Tak samo nie jest obecny w D:OS2. Teraz w Baldur’s Gate 3. Come on…
System DnD w walkach turowych moim zdaniem średnio się sprawdza. Każdy czeka na swoją turę, a jak będziesz miał 3 krytyczne chybienia z rzędu to pewnie po Tobie. W walkach z aktywną pauzą miało to sens, bo każdy atakował w swoim czasie zależnie od tego czym i jak atakował, a tutaj mi to nie pasuje zupełnie.
Ta gra nie ma nic wspólnego z serią BG. Ja rozumiem, że minęło wiele lat od BG2, ale na prawdę można było chociaż spróbować nawiązać do starszych produkcji. Interface, grafika, muzyka, rozgrywka krzyczą Divinity. Nawet nie próbowali robić BG tylko zrobili kopiuj/wklej ze swojej poprzedniej gry. I jeszcze chcą 60 euro, jak za produkt AAA. Nieśmieszny żart.
@Asturas|Ależ można było, ba, niejednokrotnie nawiązywano! Mam jednakowoż wrażenie, że porównanie wyników sprzedaży takiego Pillars of Eternity z Divinity: OS 2 dość jasno mówi o aktualnych preferencjach graczy.
@Down |Nie żebym był zachwycony tym co BG3 sobą prezentuje, ale liczą sobie tyle, bo tym razem ich produkcja zahacza o AAA. Jeżeli na prawdę chcesz poczuć klimat dawnych cRPG, to radzę głębiej zainteresować się Wrath of the Righteous. Skok względem pierwszej (która zresztą po wszystkich łatkach jest nie do poznania) części jest niesamowity. Reakcja na nasze wybory, wolność, rozbudiwa towarzyszeJEST MOC.
Poprzedni komentarz był do @Asturas jakby co ;)|rozbudowani towarzysze. JEST MOC*. Nie będę spoilerował, ale jedna z mitycznych ścieżek w zasadzie całkowicie przebudowuje kampanię. Fani MoTB będą zachwyceni 😉
@Celdur,|Aye. |W ostatnich 15 latach nie powstał żaden klasyczny cRPG, który podobał mi się równie mocno jak Pathfinder Kingmaker. Co prawda, nie miałem jeszcze okazji przetestować Pathfinder:WotR, gdyż granie we wszelkie Early Accessy, alfy czy bety nie mieści się w mojej filozofii grania, jednak namiętnie czytam wszystkie dev-logi czy komentarze ludzi, którzy bawią się alfą P:WotR. Jedyne co mnie martwi, to że projekt sprawia wrażenie cholernie ambitnej produkcji.
Boję się, że twórcy poślizgną się na swoich obietnicach, które – jeśli zostaną zgrabnie zaimplementowane – zrewolucjonizują świat cRPGów tak, jak Baldur’s Gate to zrobił ponad 20 lat temu. Trzymam mocno kciuki, chociaż nie powiem, odczuwam trochę niepokoju o całokształt produkcji. Pathfinder:Kingmaker był bardzo zabugowany na premierę. Poziom zabugowania był tak duży, a błędy tak istotne, że potrafiły uniemożliwić ukończenie gry. Dopiero po wielu łatkach dało się w niego grać bez zgrzytania zębami.
Mam nadzieję, że ekipa Owlcat wyciągnęła wnioski z błędów jakie popełnili przy P:K i tym razem już na premierę otrzymamy grę w pełni grywalną.
@Xellar| |Napiszę tak. WoTR w wersji alpha jest mniej zabugowany niż Kingmaker w chwili premiery. Wygląda na to, że Owlcat wyciągnął wnioski.
A co ważniejsze słuchają społeczności i niemal natychmiast zajmują się błędami.
Celdur,|Rewelacja! |Dzięki za info. Byle do premiery!
@Xellar Osobiście poza Pathfinderem równie dobrze bawiłem się w Tyrany i aż żałuję, że kontynuacja została porzucona ze względu na słabe zainteresowanie tytułem 🙁
Mathius,|Tyranny było bardzo fajne, ale czuć było, że to był tylko poboczny projekt, robiony bez rozmachu. Miało fajne założenia, fajny, autorski projekt świata, ciekawą historię. Jednak cRPG na 30-35 godzin, to trochę mało. Może nawet nie chodzi tutaj o liczby bezwzględne, tylko jak została poprowadzona narracja w Tyranny. Tam się miało uczucie, że gra się kończyła, zanim tak naprawdę się dobrze rozkręciła.
@Celdur|Wygląda słodko, ale czy będzie mieć w pełni udźwiękowione dialogi?
Nie dam 250zł za grę , która wyjdzie za dwa lata.
@robin81 Ale już 200zł które kosztuje w sklepie? :P@Xellar Nie zmienia to faktu, że gierka była udana. W takiego Pathfindera to ja akurat chyba źle grałem, bo mam na jednym przejściu jakieś 320 – 350h 😀
@Mathius, nigdzie nie napisałem, że w ostatnich 15 latach nie było „udanych gierek” w kategorii klasyczny cRPG. Było, całkiem sporo. Powiedziałbym wręcz, że to jest złoty okres tego podgatunku. Po prostu, jedne podobały mi sie bardziej, a inne mniej. Pathfinder:Kingmaker podobał mi się z nich wszystkich najmocniej. Co też nie znaczy, że był z nich najlepszy. Po prostu, takie mam preferencje. Może dlatego, że był P:K doświadczeniem było mu najbliżej do mojej pierwszej, wielkiej miłości; jedynce Baldur’s Gate
A pierwsza miłość – wiadomo – utkwi człowiekowi w sercu do końca życia. |A tam źle, po prostu rozkoszowałeś się każdym przejściem 😉 Sam az tyle czasu nie spędziłem, ale każde podejście u mnie to jakieś 160-180 godzin. Słyszałem o ludziach, którzy Pathfindera przechodzili w 70-90 godzin, ale osobiście nigdy kogoś takiego nie spotkałem 😉
*ostatnie lata to złoty okres, nie że ostatnie 15 lat.
@Xellar Źle mnie zrozumiałeś, to był czas jednego przejścia 😀
Dobrze zrozumiałem, źle napisałem. Miało być rozkoszowałeś się każdą spędzoną chwilą, a nie każdym przejściem 🙂
@Asturas A co Ty myślałeś? Niemal wszystkie firmy korzystają ze swoich gotowych już assetów, silników itp. W Fifie od kilku lat się nic nie zmienia, Unreal Engine 4 jest powszechnie używany, Uncharted to jedno i to samo poza ulepszoną grafiką i inną fabułą. Far Cry 3, 4, 5, Assassin’s Creed itp. itd. etc. Baldur’s Gate to dla mnie klimat, staty, muzyka, postacie itp. Każda gra ewoluuje, i bardzo dobrze, nie podoba mi się tylko, że turami, no ale przyzwyczaiłem się z Divinity: OS2.