
Fortnite faktycznie wchodzi do Chin. W dodatku promuje się jako dyscyplina e-sportowa

W miniony piątek Epic Games dało nam do zrozumienia, że battle bus obierze kurs na Chiny…
The Battle Bus is taking off!
— Fortnite (@FortniteGame) April 20, 2018
Destination, China. pic.twitter.com/UTGHx86RRA
Dlaczego to ważne, co Fortnite może ugrać na oficjalnym wejściu na tamtejszy rynek i jak przeszczep wpłynie na rywalizację z PUBG-iem – wyłożyliśmy w tym artykule.
Developerzy właśnie potwierdzili informacje z ubiegłego tygodnia. Moment oficjalnego debiutu na Dalekim Wschodzie nie jest jasny, ale wiadomo, że hitowemu battle royale pomoże wystartować chiński Tencent (moloch, który zarabia więcej niż Ubisoft, Activision Blizzard, Electronic Arts oraz Take-Two… i to razem wzięte). Nie powinno to dziwić, bo posiada on 40% udziałów Epica i to właśnie jemu zawdzięczamy zwrot studia w kierunku produkcji F2P.
Rzecznik Tencenta zapowiedział ponadto, że firma wyłoży 15 milionów dolarów, które przeznaczy na wypromowanie Fortnite’a jako dyscypliny e-sportowej (zarówno w Chinach, jak i na całym świecie).
Tencent will spend about 15 millions usd to promote Fortnite esports. pic.twitter.com/KtQW7oGKtm
— Sheng Yi (@Marco_YS35) April 23, 2018
Swoją drogą: również PlayerUnknown’s Battlegrounds inwestuje w e-sportowe zmagania.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Fortnite faktycznie wchodzi do Chin. W dodatku promuje się jako dyscyplina e-sportowa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Stare chińskie przysłowie mówi: Kto ma pieniądze może zmusić autobus do lotu.
Śmiech na sali. E-Sport w grze TPP z rng lootem i pro elo taktykami w stylu 'ojezu szczelajo we mnie zrobie koleczko dookola siebie spamujac klawisz od budowania scian i juz jestem bezpieczny’.
Ja jestem ciekaw jak będą wyglądać turnieje w tę grę. Będą już jacyś pro-gracze w profesjonalnych organizacjach, jakichś G2, TSM, NIP czy coś. I będą jakieś offline turnieje? Np na IEM? I postawią wtedy 100 komputerów dla każdego z graczy?
@Axel93 Dokładnie, ten gatunek (podobnie jak większość karcianek) nie nadaje się do e-sportu.
Fortnite i eSport? XDDDDDD|Mówicie o tej grze, w której strzały z shotguna w głowę z 2 metrów gra rejestruje jako 7 obrażeń, podczas gdy z tej samej bronu ktoś trafi cie z 10 netrów za 87 demejdżu?|To niezłe mają chłopaki ambicje.
97 demejdżu w stope*
Gry z gatunku BattleRoyale jako eSport? Dobry żart, przecież tam sukces zależy w głównej mierze od szczęścia
Też tak myślałem, ale oglądałem gościa na Twitchu który w duo z innym kolesiem wygrał 8 gier z rzędu. Teraz to nie wiem jak jest, ale obaj byli w top 3 graczy w europie w rankingu. Więc nawet szczęściu jak widać można pomóc