
Nowy BioShock w produkcji, Mafia IV w koszu

Ponoć za nową odsłonę BioShocka odpowiada niewielki wewnętrzny zespół 2K, pracujący drzwi w drzwi z Hangar 13, autorami chłodno przyjętej Mafii III. A przynajmniej do takich wieści dotarł Jason Schreier z Kotaku. W artykule „How The Makers Of Mafia III Lost Their Way” czytamy o projekcie o kodowej nazwie „Parkside”.
W pobliżu [głównego zespołu developerskiego Hangar 13 – dop. red.] niewielka grupa pracowała nad projektem o nazwie kodowej „Parkside”, po cichu rekrutując ludzi z branży do prac nad grą tak tajną, że nawet nie mogli powiedzieć o niej swoim kolegom z Hangar 13. Ponoć byłaby to nowa odsłona jednej z najciekawszych serii shooterów ostatniej dekady: BioShock.
Nad projektem (opartym na Unreal Enginie) czuwa podobno Haden Blackman (obie części Star Wars: The Force Unleashed, Mafia III), którego kierownictwo postrzega jako silnego, kreatywnego lidera na miarę Kena Levine’a. Jego zespół podchodzi do tematu ostrożnie, starając się rozgryźć, co stało za sukcesem oryginalnej trylogii i pomalutku wpuszcza do siebie kolejnych projektantów. Tymczasem w szeregach Hangar 13 da się wyczuć pewne napięcie, wszyscy pracownicy chcą bowiem dołączyć do odpowiedzialnej za BioShocka ekipy. Wszystko z powodu średnich ocen Mafii III… i problemów z określeniem, czym Hangar 13 powinno się właściwie zająć.
Nie wiemy, jaka będzie kolejna gra studia. Przez jakiś czas na stole znajdował się projekt o roboczej nazwie Rhapsody, o którym wiemy tyle, że główny bohater to pianista, a rzecz miała/ma być organicznie zrośnięta z muzyką. Ponoć jednak mimo stworzenia prototypu „nikt nie wie, czym gra ma właściwie być”. Hangar 13 miało też pomysł stworzenia czwartej Mafii (ta miałaby się rozgrywać w latach 70. w Vegas), intensywnie duma również nad tym, jak wpisać się w modę na gry-usługi i zagwarantować sobie stały dopływ środków.
Przy okazji poznaliśmy kontekst lutowych zwolnień. Nie znamy dokładnych rozmiarów czystek, ale trzy źródła Kotaku określiły je mianem „znaczących”. Choć w studiu wciąż pracuje 150 osób, dopiero podnosi się ono po restrukturyzacji. Część developerów znalazła zatrudnienie w 2K Czech, a część w studiu zlokalizowanym w Brighton. Czemu?
Wiem, że dużą rolę odgrywały kwestie finansowe. Znacznie taniej jest zatrudnić i utrzymać pracowników w UK i innych krajach europejskich. Koszty życia w San Francisco [w pobliżu którego rezyduje trzon Hangar 13 – przyp. red.] są wygórowane.
– twierdzi informator.
Tymczasem Ken Levine, autor pierwszego BioShocka i Infinite, rzeźbi „narracyjnego shootera” czerpiącego z niedawnego Cienia wojny. Przypomnijmy, że po premierze Infinite projektant oficjalnie zakończył działalność Irrational Games w dotychczasowym kształcie, pozostawiając przy sobie raptem kilkunastu ludzi.

Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Nowy BioShock w produkcji, Mafia IV w koszu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ale ten projekt Rhapsody jest bardzo ciekawy. Ja nie mogę zdzierżyć, ile takich świetnych projektów zostało już porzuconych. Tak jak nie mogę sobie wyobrazić, że ktoś np. porzuciłby Life Is Strange.
Bzdura. Autor jedynki i Infinite, dwójka nie jest ani w calu dziełem Levina.
Hahaha, Mafia IV w Vegas z mikropłatnościami jak to pasuje. Wchodziłbyś do kasyna i losował skórki do broni i autek 😀
Naprawdę chciałbym zobaczyć jak by wyglądała ta IV ale jeżeli mieli by zrobić tak monotonne misje jak w III i do tego dodać jeszcze mikropłatności to niech lepiej nie wydają jej wcale
Starają się rozgryźć co stało za sukcesem serii. Pewnie po to, by zepsuć właśnie te najlepsze elementy, a fabułę odłożyć na dalszy plan. Pewnie też lore nie będzie, bo kto czyta notatki i słucha nagrań.
FlatOut 3 był zrobiony przez zupełnie kogoś innego xD. Ja właśnie tak widzę większość kontynuacji, za które biorą się inne studia. Nie skreślam ale kaszanki są dobre jedynie na talerzu ;). Tu nie widzę nic dobrego, bo jak dla mnie historia jest zamknięta. Chyba, że będzie to symulator budowy podwodnego miasta :D.
Bioshock się skończył. Fenomenalna jedynka, nie aż tak dobra ale nadal niedoceniona dwójka i przereklamowany ale wciąż świetny Infinity stanowią pewną zamkniętą artystyczną całość, nawet z otwartym na sequele zakończeniem „trzeciej” części. Bez oryginalnego zespołu (na którego wizji się nadal opierała wyprodukowana przez inny zespół dwójka) nie ma co dłubać przy serii, a jeżeli dobrze zrozumiałem tekst że za nową część mają być odpowiedzialni ludzie od Mafii III, to niech Bóg ma nas w swojej opiece.
Nowy Bioshock? Super, byle Rapture a nie Columbia.
@Nezi23|a sequelem trójki nie były czasem DLC które całkiem ładnie wszystko domknęły? tak przynajmniej zapisało się w moim mózgu. |Co to newsa, z jeden strony fajno, trochę brakowało mi Bioshock’a ale znów dorobek twórców jakoś nie napawa mnie optymizmem. no nic pożyjemy zobaczymy.
Ciekawe to była jedynka. Dwójka to to samo jeszcze raz i Infinite suchy jak pieprz, nawet wygląd broni nie zmienia się po ich ulepszeniu mimo, że było to we wcześniejszych częściach. Do tego jeszcze limit dwóch broni. Meh. Czwórka pewnie będzie już zwykłym Rail Shooterem.
*Ciekawa (XXI wiek i nie ma edycji komentarzy).
@Nezi23 ostatnią częścią wypowiedzi nieźle mnie rozśmieszyłeś 😀 chciałbym nowego Bioshocka w stylu 1 lub 2, bo miały mega klimat i ogólnie były to jedne z najlepszych gier w jakie grałem, Infinite spoko, ale to nie to samo (poza końcówką). Jednakże jak mają to robić ludki od tej nieszczęsnej Mafii3 to może lepiej by nie powstawał nowy x.x
>sukces oryginalnej trylogii|>trylogii|przepraszam ale że sukces czego?
No trylogii. I nie czego, tylko kogo. Sienkiewicza.