
Śródziemie: Cień wojny pozbywa się loot boksów

Temat skrzynek z łupami rozgrzewał w ostatnich miesiącach wiele głów, od hawajskich parlamentarzystów, przez australijskich komisarzy, po cenzorów ESRB. Obok drugiego Battlefronta (który swoje beknął za pazerność EA) czy Forzy Motorsport 7 gra Warner Bros. była wymieniana jako czołowy przykład agresywnej monetyzacji. Powód był prosty: Cień wojny to tytuł wybitnie singlowy.
Wygląda jednak na to, że wydawca poszedł po rozum do głowy i nie zamierza dłużej kazać nam płacić za orkowych poruczników. Jak czytamy na forum społeczności:
Podstawą Systemu Nemezis jest możliwość budowania relacji z osobistymi przeciwnikami i sojusznikami w dynamicznym, otwartym świecie. Choć zamawianie orków jest natychmiastowe i zapewnia dodatkowe opcje, zdaliśmy sobie sprawę, że taki wybór podkopuje to, o co chodzi w naszej grze. Pozwala przegapić niesamowite historie (…) Świadomość, że można ich [orków – dop. red] zamówić, zmniejsza immersję i odbiera wyzwanie.
Słowem: Warner Bros. usunie z gry złoto (czyli możliwość płacenia prawdziwymi pieniędzmi), war chesty (w których znajdowaliśmy stronników) i sam sklep.
Wypada przyklasnąć, choć termin wprowadzenia aktualizacji może budzić zdziwienie. Złoto będzie można zamawiać aż do 8 maja, loot boksy i sklep znikną z gry 17 lipca, a więc na długo po premierze drugiego rozszerzenia. Wszystkim, którzy po tym terminie będą mieli w kieszeniach walutę, wydawca umożliwi spożytkowanie jej na bonusowe przedmioty.

Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Śródziemie: Cień wojny pozbywa się loot boksów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Sześć miesięcy po premierze wydawca stwierdził, że singlowa gra akcji
Podejrzewam że za mało przychodu z tego mają i chcą zachęcić innych graczy do kupna gry poprzez wywalenie tej zarazy. Na nie dostali nagłego olśnienia, że lootboxy są będę i nie powinny być w płatnym tytule single AAA.
Ja to widzę jeszcze inaczej. Swoje już zarobili na lootboxach, to teraz je wywalają, żeby zarobić na tych, co gry nie kupili ze względu na nie.
Raczej po prostu stwierdzili, że kto miał zapłacić, ten zapłacił. Minęło pół roku, kopii miesięcznie sprzedaje się odpowiednio mniej, trzeba co jakiś czas ten płomyk rozniecić, stąd raz przecena, raz jakieś inne udogodnienia, jak darmowe DLC, czy – w tym przypadku – usunięcie mikrotransakcji. Ja nie narzekam, kiedyś pewnie kupię na promocji.
Cały progres i tak jest zbudowany pod to żeby ludzie płacili. Musieliby wprowadzić więcej zmian. Nawet jak komuś nie przeszkadza mega grind to i tak szkoda czasu bo prawie każda inna grindowa gra robi to lepiej w sensie bardziej zróżnicowanej rozgrywki i lepszych nagród. W konsekwencji nawet np. taki free to play Warframe ma wielokrotnie lżejszy grind niż Cień Wojny.
@McGrave – W jaki sposób „progres zmusza do płacenia”? Bo ukończyłem grę już dawno i w ogóle tego nie zauważyłem :(.
@McGrave|Ukończyłem całą grę i grind pojawia się dopiero w ostatnim rozdziale, ale w stopniu niewielkim.
Sam nie kupiłem tej gry ze względu na loot boksy, dla zasady. Teraz jeszcze trochę poczekam aż gra stanieje i kupuję.
No i edycja gry roku wygląda jak 100% zakup w przyszłości. Smuci tylko, że ci co nie zgadzają się z systemem, a zakupili grę w dzień premiery (czyli w znaczącym stopniu wsparli grę finansowo i w rankingu popularności/sprzedaży), musieli to znosić. Po co, na przyszłość, mają takie gry kupować za pełną cenę, skoro wiadomo że po czasie będzie o wiele lepiej?
good, potencjalna edycja GOTY przy której dopiero planuje kupic grę wygląda coraz lepiej
@RedCrow – gdzie upatrzyłeś sobie że „ZMUSZA”??? Nikt cię nie zmusza, ale gra prowokuje do tego niemiłosiernym pustym grindem, który jest ostrzejszy niż w wielu grach sieciowych nastawionych czysto na grind!|@Scorpix |Po prostu potraficie być mega grinderami i tyle. Wystarczy że wam się jedna mechanika (pewnie walka) mocno podoba i możecie tłuc niemiłosiernie to samo i wam to nie przeszkadza. Tylko że jakby grind był ciekawszy i nie taki pusty to by gra się wam jeszcze bardziej podobała
Pusty zwalony grind był już przed lootboxami ze względu na chęć sztucznego przedłużenia rozgrywki i chwalenia się tym ile to czasu gra zajmuje… Gra może być długa, ale nie jeśli nie masz wiele do zaoferowania. A teraz doszły jeszcze lootboxy itp. i teraz celują w sprytne uprzykrzanie ludziom gry jeszcze bardziej (szukają granic wkurrr człowieka więc wiadomo że nie każdego to wkurr bo aż tak hardkorowo nie mogą tego spiep… bo to przestanie być opłacalne)