
HoloLens: Polacy jako pierwsi wykorzystali technologię Microsoftu w kardiologii

W Krakowie i w Nowym Sączu odbyły się wczoraj pionierskie zabiegi kardiologiczne wykorzystujące HoloLens, czyli okulary rzeczywistości rozszerzonej Microsoftu. Profesor Dariusza Dudka ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie użył ich do leczenia ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej, a że jego wysiłki były nagrywane przez przedstawicieli producentów sprzętu – film o nich ma być prezentowany w kraju i za granicą.
Użycie HoloLensa pozwoliło lekarzom podziwiać trójwymiarową strukturę serca pacjenta, a zatem: dokładnie przygotować się do operacji i omówić zabieg zawczasu. Sam kardiochirurg w rozmowie z portalem Kraków – NaszeMiasto.pl nazywa operację „przełomem” w leczeniu pacjentów kardiologicznych.
Technologie, które kiedyś mogliśmy oglądać tylko w filmach typu „Star Trek” lub „Iron Man”, przestają być już fikcją filmową, ale stają się naszą rzeczywistością. Co więcej, rewolucjonizują medycynę i opiekę nad pacjentami. Dzięki specjalnym okularom możemy widzieć serce w hologramie, mamy jego trójwymiarowy obraz, na którym możemy pracować, zanim jeszcze rozpoczniemy właściwy zabieg.
Chirurdzy połączyli siły ze swoimi odpowiednikami w Nowym Sączu, gdzie profesor Sebastian Stec wykonywał w tym czasie ablację arytmii w niewydolności serca. Lekarze mogli na bieżąco konsultować obrazy diagnostyczne i monitorować przebieg zabiegu.
Rozmawialiśmy o zabiegu, mając założone okulary w Krakowie i Nowym Sączu. Równocześnie widzieliśmy te same obrazy, rozmawiając z blokiem operacyjnym z Sącza, a będąc w Krakowie.
– mówił podczas konferencji prasowej profesor Dudek. Naukowiec twierdzi, że w najbliższych latach zabiegi z wykorzystaniem HoloLensa staną się w polskich szpitalach znacznie powszechniejsze i że nowy kierunek powinien odnaleźć sposoby finansowania (choć szczegółów nie podał). Dudek liczy, że w dającej się przewidzieć przyszłości kardiochirurgom pomoże także AI.
W najbliższym czasie będziemy wprowadzać sztuczną inteligencję odpowiedzialną za programowanie symulatorów zabiegów w ten sposób, by stworzyć bazy danych z tysiącami zabiegów danego typu z całego świata. Przygotowując się do operacji, będziemy mieli wgląd we wszystkie podobnie przeprowadzone w ostatnim czasie zabiegi, zobaczymy rozwiązania innych specjalistów i skutki zabiegów. To wskaże nam optymalną ścieżkę leczenia z najlepszymi efektami dla konkretnego pacjenta.
Nadmieńmy, że prof. Dudek ma już w temacie doświadczenie, prezentował bowiem zalety rzeczywistości rozszerzonej w 2016 roku podczas Warsztatów Kardiologii Interwencyjnej New Frontiers in Interventional Cardiology (NFIC).
Wcześniej medycy z Cleveland Clinic wykorzystali okulary do nauki anatomii. Możliwości HoloLensa w szkoleniu młodych lekarzy prezentuje chociażby poniższy materiał.

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “HoloLens: Polacy jako pierwsi wykorzystali technologię Microsoftu w kardiologii”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie żeby coś, ale czy wy nagminnie nie zżynacie newsów z Gry-online?
ChodzNaGrzyby, 2018 jak na razie jest obfitym dla technologii, więc trudno by było nie pisać o przełomowym wydarzeniu ,,bo gry-online już napisały”. 🙂
@ChodzNaGrzyby Pytanie byłoby zasadne, gdyby to był materiał własny GOL-a (w sensie ich dziennikarz gdzies pojechał, zobaczył coś jako jedyny w Polsce itp.). Akurat ten temat Papkin znalazł w jakimś krakowskim serwisie.
Odpalili surgeon simulator i lecą 😀
ChodzNaGrzyby: a niech se kopiuja z innych serwisow. Przynajmniej mam wszystko w jednym i nie musze zagladac na 10 stron 🙂
Nie chodzi o jeden news. Niemal wszystkie znaczące materiały z GOL-a, lądują po jakimś czasie tutaj, nigdy w odwrotnej kolejności. a najczęściej wychodzi to z pióra Papkina. Wygląda to tak, jakby Papkin jako źródło informacji obierał sobie przede wszystkim ten jeden serwis. Przypomina mi to wszystkie Onety i inne WP, które informacje sportowe kopiują z innych polskich serwisów.
Dziwne, że nie wykorzystali wii lota. Idealnie nadaje się do operacji (Trauma Center, anyone?)
@ChodzNaGrzyby – Papkin wyraźnie stawia na źródła zagraniczne. Przynajmniej zawodowo. Tę informację pozyskał akurat z lokalnego portalu… aczkolwiek chętnie zobaczy jakieś zestawienie, które by Twoją tezę popierało, bo czuje się do żywego urażony i wydaje mu się to oskarżenie wyssane z czeluści ucha.
Choćby i z dzisiaj, news o Lindsay Lohan, ten o jakiejś tam edycji Far Cry 3, ten pod którym obecnie piszę…Wszystkie wstawione po GOL-u. Wiele twoich postów, które nie odnoszą się do gameplay’u konkretnych gier, wydaje się mieć swoje źródło w GOL-u. Ale skoro mówisz, ze jest inaczej, to nie pozostaje mi nic innego, jak ci uwierzyć.
@ChodzNaGrzyby „Wszystkie wstawione po GOL-u” – już myślałem, że obwiniasz Papkina o to że swoje newsy pisze: a) po secie; b) po seksie; c) po toalecie.
@jax157 kto wie, niczego nie wolno wykluczać.
@ChodzNaGrzyby Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że wszystkie polskie serwisy o grach korzystają z tych samych zagranicznych źródeł, nie?
Nie. Nie mam zielonego pojęcia skąd bierzecie informacje. Ale tak swoją drogą, jeśli korzystacie z jakiegoś źródła, to nie powinniście go gdzieś podać?
Podoba mi się stosowanie takich technologii w dziedzinach innych niż rozrywka.
@ChodzNaGrzyby Przecież źródło jest podane (a nawet podlinkowane) w treści newsa…
Faux pas. Masz rację, głupie przeoczenie.