
Knockout City zadebiutuje w Xbox Game Passie i EA Play w dniu swojej premiery [WIDEO]
![Knockout City zadebiutuje w Xbox Game Passie i EA Play w dniu swojej premiery [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/90a37ef3-f9b0-4baf-ba25-31efbdcda3d8.jpeg)
Dobra, nie oszukujmy się, większość z was Knockout City nie kojarzy, zresztą nikogo z tego powodu nie winię. Grę zobaczyliśmy po raz podczas niedawnego Nintendo Directa, a chwilkę później także na State of Play, i… tyle. Choć wyglądała całkiem sympatycznie, widzowie nie pałali specjalnym entuzjazmem na myśl o nadchodzących beta testach.
Nowe okoliczności wzbudzą być może jednak nieco większe zainteresowanie tytułem. Electronic Arts zapowiedziało bowiem, że Knockout City trafi w dniu premiery do EA Play, a co za tym idzie również Xbox Game Pass Ultimate. To całkiem dobra wiadomość, bo dzięki temu możemy być pewni, iż – przynajmniej przez jakiś czas – chętnych do wspólnej zabawy nie zabraknie.
Wydawca pochwalił się przy tym, że podczas niedawnych testów grę pobrano ponad milion razy.
Gdybyście zastanawiali się, z czym to się je:
Knockout City na pecety, PS4, Xboksa One i Nintendo Switcha trafi 21 maja.

Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Knockout City zadebiutuje w Xbox Game Passie i EA Play w dniu swojej premiery [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kolorowych wieloosobowych gier rywalizacyjnych nigdy dość, prawda? Prawda?
Poślij do piachu Bullfroga i Westwood, bo strategie zarabiały miliony zamiast miliardów, a później finansuj gierczyny, które nie obchodzą zupełnie nikogo by próbować wstrzelić się w bodajże najbardziej przesycony segment rynku. Electronic Arts, proszę państwa.
Gierka dosyć ciepła, gameplay na tyle prosty i angażujący, że wywołuje banana na twarzy. Raczej dla wieloosobowego odstresowującego funu, zamiast piekiełka gier kompetytywnych, w których każdy twój krok nagradzany jest ilością wojaków zainteresowanych upojną nocą z twoją rodzicielką. Sprawdzałem betę, polecam uwadze w przerwie od wielogodzinnych singlowych sesji.
@Shaddon Wspominając o Bullfrogu przypomniałeś mi o Dungeon Keeperze i Sindicate, a potem obejrzałem zajawkę tego „dzieła” z posta i zrobiło mi się zwyczajnie smutno. Swoją drogą to ciekawy paradoks, że średnia wieku przeciętnego gracza idzie wciąż w górę, a na rynek jest wypluwane coraz więcej takich kolorowych, dziecinnych potworków, angażujących na godzinę, dwie i odchodzących w zapomnienie.
@b00ger|Średni wiek graczy wynosi już bodajże 35 lat, ale w przypadku gier online prawdopodobnie jest sporo niższy, co można wytłumaczyć chociażby mniejszą ilością czasu, słabnącym parciem na współzawodnictwo, czy brakiem cierpliwości do użerania się z innymi. W każdym bądź razie, nie bez powodu korporacje celują w młodszych.