22
Knights of the Old Republic: Kolejne doniesienia o remake’u
W złotych czasach, gdy marka BioWare wciąż była gwarantem świetnych produkcji, na świat przyszedł KOTOR, produkcja zbyt piękna, by była prawdziwa. Długo czekaliśmy na erpega w świecie Gwiezdnych Wojen, ale Knights of the Old Republic zdecydowanie sprostało oczekiwaniom fanów. Po tworzonej przez Obsidian „dwójce” (zdaniem niektórych nawet lepszej od pierwowzoru) podjęto decyzję, by kolejna odsłona była MMORPG. Choć The Old Republic początkowo przyjęto ciepło i nawet dziś radzi sobie całkiem przyzwoicie, nigdy nie stało się tym, czekali oczekiwani miłośnicy serii.
Plotki na temat remasteru czy remake’u pierwszej części słyszeliśmy już od dawna. Na sile przybrały jednak na początku tego roku, gdy Bespin Bulletin poinformowało, że według ich informacji nowego Kotora nie tworzy ani Bioware, ani nikt związany z EA. Potwierdzili to branżowi insiderzy, którzy dolewali oliwy do ognia sugestiami, iż nikt nie zgadnie, jakie studio odpowiada za powrót marki (choć jednocześnie jego tożsamość miała nie być „aż tak tajemnicza”).
I faktycznie zaskoczenie wzbudzić nie powinna. Jak donosi brytyjski Eurogamer (co równolegle zdradził w podaście MinnMaxShow Jason Schreier z Bloomberga), za grą stoi Aspyr Media, specjaliści od przenoszenia na nowe platformy cudzych produkcji. Firma odpowiada za chociażby porty Star Wars: Knights of the Old Republic właśnie na urządzenia z Androidem i iOS-em. To właśnie ona przywróciła niedawno do życia Jedi Knight II i III, Episode I – Racer, a także Republic Commando – doświadczenie z gwiezdnowojennymi tytułami ma, jak widać, całkiem spore.
Patrząc na portfolio Aspyra, rozsądnym byłoby oczekiwać raczej zwykłego przekonwertowania na nowe platformy. Jak jednak twierdzą źródła Eurogamera i Schreiera, studio ma pracować właśnie nad remakiem KOTOR-a. Sami developerzy niczego nie potwierdzają, ale fani serii mają chyba prawo do odrobiny optymizmu.
Czytaj dalej
![Star Wars: Battlefront – DICE nie stworzy kolejnej części [PLOTKA]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/db788177-1af8-4d7b-96e2-244cdc985520.jpeg)
![Humankind: Do sieci trafiło demo udanej strategii [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/88fb7224-136d-4397-9f70-2e230ef4a066.jpeg)
22 odpowiedzi do “Knights of the Old Republic: Kolejne doniesienia o remake’u”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oficjalnego potwierdzenia wciąż nie usłyszeliśmy, ale powoli nabiera to konkretnych kształtów.
KOTOR jest niesamowitą grą i mam nadzieję że nic nie zwalą robiąc nowszą wersję (zwłaszcza, że stare radzą sobie dosyć dobrze). Żal że Disney zablokował fanowski ramkę na unrealu, bo pewnie aż takiego odświeżania nie dostaniemy 🙁
Najlepsza gra z uniwersum SW. Filmowe 'sequele’ mogą co najwyżej buty czyścić temu klasykowi.
” Po tworzonej przez Obsidian „dwójce” (zdaniem niektórych nawet lepszej od pierwowzoru)” |Witold.. proszę, nie pisz po pijaku. Dwójka była co najwyżej średnia i do pięt nie dorasta jedynce.
@deanambrose „zdaniem niektórych”. To, że ty masz opinię nie znaczy, że inni nie mogą mieć odmiennej.
@deanambrose z modem KOTOR 2 przebija jedynkę w wielu miejscach, co nie zmienia faktu że każda z gier jest na wysokim poziomie i każda z nich ma swoje minusy i plusy
KOTOR 2 miał taką wadę, że rozkręcał się wolniej od pierwszej części. Jednak ogólnie jako całość bardziej zapadł mi w pamięci. Ah gdyby tak po remasterze ktoś zabrał się za pełnoprawną kontynuację…
Prywatnie uwazam 2 za lepsza – jedynka to taka epicka epopeja i tak na prawde ma tylko jeden naprawde wow momemt a cala reszta to kompetentna ale nie wybitna gra. A dwojka jest bardziej kameralna jesli idzie o cel fabuly, bardziej nastawiona na relacje z towarzyszami ktorzy prawie wszyscy sa calkiem ciekawi. Nie da sie tez wszystkiego o nich odkryc za jednym podejsciem z powodu systemu moralnosci i dosc skrajnych inklinacji naszych towarzyszy. Szkoda tylko ze Bioware wydalo gre w takim pospiechu jakby gacie
Im sie palily co jaskrawo widac jak sie gra bez modow – juz mniej wiecej w srodku fabuly czuc ze sporo powycinano i nawet mody nie calkiem to kryja. Np z tego co pamietam Bao Dur ewidentnie mial miec cos wiecej do roboty ale nie starczylo czasu by go rozbudowac i nawet mody tego nie naprawily bo nie ostalo sie wystarczajaco materialu by sensownie go dokonczyc modami w przeciwienstwie do robota hk-47 czy jak mu tam bylo. Dwojka przy okazji tez miala swoj moment wow choc moze nie tak silny jak jedynka – intro
I wydarzenia na poczatku gry calkiem silnie sugerowaly kto bedzie naszym glownym przeciwnikiem a potem okazywalo sie ze jest tylko przydupasem a ostatni prawdziwy boss to ktos kogo sie nie spodziewano przynajmniej nie od razu
Po 20 latach zwykły port to mało. Niedawno uruchomiłem sobie pierwszego KOTOR-a na laptopie- o ile fabuła i rozgrywka jeszcze dawały radę, o tyle grafika już niekoniecznie, zwłaszcza tekstury i modele postaci.
@deanambrose| |Tak, uważam że II dorównywała, a miejscami (po zainstalowaniu moda przywracającego wyciętą zawartość) przebijała pierwowzór. Ilu ludzi, tyle opinii.
@Celdur Pełna zgoda. Fabularnie – lepsza. Niestety jak to z grami Obsidianu bywało – zabugowana, niedoszlifowana i po prostu niedokończona. Ale też stawiam ją ponad jedynką (która również jest świetną grą).
@FerenGaggil System relacji między towarzyszami jest skopany. Służka focha po przeprowadzeniu jednej rozmowy ze ślepą. Jednej rozmowy która opierała się na spytaniu się co się stało z jej planetą. System moralności też bardziej skrajny niż jedynka. Lokacje nie zapadają tak w pamięć, są bardziej nijakie (Korriban jest pusty, Nar Shaddaa powinno być bardziej rozbudowane [np. starcia gangów, cmon, jeden z nich opiera się na tym samym modelu wklejonym kilkadziesiąt razy], cały prolog to 2 godziny nudy itd.).
Dlaczego tak to długo trwało, Star Wars KOTOR 1 to gra kultowa w kręgu fanów, która nie zestarzała zbyt dobrze, system walki powinien stać się bardziej dynamiczny, co najważniejsze silnik graficzny gry trzeba zaktualizować ponieważ jest mocno problematycznych na nowych konfiguracjach sprzętowych, Aspyr Media czeka sporo roboty jednak powinni dać radę.
No lokacje to fakt swiecily pustkami – efekt morderczego tempa prac. Z tego co pamietam dostali tylko rok pracy z karami na karku to trudno sie dziwic. Nawet jak uwzglednic ze dawniej gry byly troche prostsze w produkcji to i tak normalnie minimum 2 lata potrzeba bylo na gre tej skali. O tym wspomnialem posrednio mowiac ze czuc ze sporo powycinano i nie dokonczono
Co do towarzyszy przypuszczam ze odbior duzo zalezy czy gralo sie jak sith/szary/jedi bo nie da sie wszystkiego odkryc jednym podejsciem przez system moralnosci a jak wiadomo pierwsze wrazenie jest czesto najwazniejsze. U mnie wiekszosc zostawila mniej lub bardziej pozytywne wrazenia
dejta mnie to bardziej niż baldur’s gate 3
Po 4 latach z Kotora II pamiętam, że był wyjątkowo nudny z rozciągniętym początkiem (co tylko pogarszało sytuację) i brakiem jakiegokolwiek zaskoczenia w historii. Do tego Kreia, która już wyglądem i pierwszym dialogiem przedstawia się jako stereotypowy dwulicowy mentor.|W sumie historię można skrócić do focha Kreii, bo nie wyszło jej ani jako Jedi, ani jako Darth, więc zniszczy moc… 😉
@FerenGaggil Wiem, że sporo zostało wycięte, grałem z modem, ale domyślam się, że to i tak mało w stosunku do tego co planowali twórcy. Ta jedna, ewidentnie bezsensowna sytuacja bardzo mocno mnie wkurzyła i poddała w wątpliwość cały ten system towarzyszy. Starałem się grać jako lekko jasna strona, ale opcje dialogowe były na tyle skrajne, że skończyłem jako full jasny.
@Jacek112 z towarzyszami się nie zgodzę bo poza służką (też mnie to zirytowało) każde dialogi z postaciami były ciekawe, można było się sporo dowiedzieć o świecie gry + niektórych można nawet było wyszkolić na wiadomo kogo. Ale zgadzam się z lokalizacjami, KOTOR1 przebija dwójkę pod tym względem. W jedynce na każdej planecie było tysiąc rzeczy do robienia, w dwójce były jakieś małe questy, a tak to chciało się jak najszybciej ukończyć główny wątek
„To właśnie ona przywróciła niedawno do życia Jedi Knight II i III”? What? Z tego co wiem, to dłubią przy tym jacyś zapaleńcy po pracy…