rek
rek
03.09.2021
Często komentowane 19 Komentarze

Take-Two pozywa ambitnych fanów serii Grand Theft Auto. Chodzi o projekty re3 i reVC…

Take-Two pozywa ambitnych fanów serii Grand Theft Auto. Chodzi o projekty re3 i reVC…
Wydawca twardo broni swoich interesów.

W lutym pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że Take-Two zablokowało prace nad dwoma fanowskimi projektami. Projektami mającymi na celu stworzenie nowego kodu źródłowego dla GTA  III i Vice City. Grupka programistów korzystała z inżynierii wstecznej, aby przystosować klasyczne tytuły do współczesnych rozwiązań technologicznych (choćby obsługa rozdzielczości panoramicznych).

Realizowane przedsięwzięcie miało być legalne, albowiem odtwarzano oryginalne gry od zera przy użyciu nowoczesnych języków programowania. Co więcej, re3 (GTA III) oraz reVC (Vice City) nie zawierały zasobów stworzonych przez Rockstar Games, a gracze muszą posiadać kopię GTA III, aby zbudować własny port gry przy użyciu nowego kodu źródłowego.

Mimo to Take-Two zgłosiło naruszenie praw autorskich. W kalifornijskim Sądzie Okręgowym złożono już stosowny pozew. Wydawca uważa, że „postępowanie oskarżonych jest świadome, umyślne i celowe”. Pozwani „nie mają prawa do kopiowania, adaptowania ani rozpowszechniania pochodnego kodu źródłowego i elementów audiowizualnych z gier GTA”, takie działanie stanowi naruszenie zapisów umowy EULA.

Jak wynika z pozwu, firma rzeczywiście próbowała usunąć omawiane projekty z platformy GitHub, ale proces ten został zakłócony przez zachowanie programistów. Chodzi głównie o złożenie roszczenia wzajemnego, które miało udowodnić, że działania oskarżonych są całkowicie legalne. Dla Take-Two sprawa jednak jest bardzo prosta: otóż grupa osób podjęła nieautoryzowane działanie i tym samym naraziła firmę na „nieodwracalną szkodę”. W przedstawionej dokumentacji zasugerowano, że wydawanie zmodyfikowanych wersji gier z cyklu Grand Theft Auto jest zadaniem właściciela marki.

A tak na marginesie, ponoć Take-Two Interactive szykuje kolejne reedycje Grand Theft Auto III, Vice City oraz San Andreas.

rek

19 odpowiedzi do “Take-Two pozywa ambitnych fanów serii Grand Theft Auto. Chodzi o projekty re3 i reVC…”

  1. Dla mnie GTA skończyło się na San Andreas. Już czwórka była dla mnie średnio ciekawa i gdyby nie marka GTA to bym nawet nie próbował jej kończyć. GTA 5 była nudna z dziwnymi blokadami co do możliwości postaci, nie przeszedłem, nie mam czasu na takie przeciętne gry. Online mnie nie interesuje, ale tam też niewiele chyba zostało z oryginalnej gry z tego co widziałem.

  2. Take-Two samo sobie wizerunkowo szkodzi takimi ruchami. W każdym razie jeśli faktycznie ma powstać jakiś remaster/remake poprzednich części GTA to bardzo mnie to cieszy, bo zdaje się, że Rockstar chyba odpuścił sobie tworzenie odsłon GTA osadzonych w przeszłości. Klimat Vice City i San Andreas to jest sztos. Chętnie do tego wrócę.

  3. @mapokl +1. Po SA jakoś GTA straciło cały fun i dusze. 4 to najsłabsza część, a w 5 nawet nie chce mi się grać, ale kiedyś spróbuje jak będzie czas, więc nie oceniam.

  4. Zamiast zajmować się pierdołami, niech lepie zaczną robić nowe gry, a nie odgrzewać starocie.

  5. No jak tam fani R*? Jednak wasza firma nie jest taka krystaliczna i jest kolejnym zgniłym korpo.

  6. @mapokl @deanambrose dokładnie tak! Gdy Rockstar próbuje urealistyczniać swoje gry, wychodzą z tego przenudne flaki z olejem, jak np RDR2

  7. @nieteol Żeby tylko „urealistyczniali”. Najgorsze jest, że próbują przekonać odbiorcę, że mają cos mądrego do powiedzenia.

  8. Szybko, pozwijcie ich zanim zrobią ta za darmo i nie będziemy mogli naciągnąć graczy.

  9. No i dlatego nie kupię remasterów

  10. Idioci 🙂

  11. Kiedy bronisz swój wizerunek szkodząc swojemu wizerunkowi xD

  12. @deanambrose no to nie wiesz co straciłeś i zazdroszczę ci tego, jak GTA IV było dla mnie mocno takie sobie i jedyne co mi się tam podobało to grafika i fizyka jak na tamte czasy (no dobra, jeszcze mokry asfalt nocą sprawiał opad szczęki) tak przy V bawiłem się rewelacyjnie, na premierę przeszedłem ją w 2 dni grając od rana do wieczora, a później jeszcze kilka razy. Klimat San Andreas genialny, w nowoczesnej – jak na 2013 – oprawie, dla mnie po VC i SA trzecia najlepsza odsłona GTA.

  13. Masterofbigos 3 września 2021 o 20:58

    Czyli nie tylko w Bethesdzie są takie donosicielskie mendy. Tylko tych fanów szkoda. I Rockstara, bo ten (kolejny już) wybryk wydawcy pewnie zaszkodzi też ich wizerunkowi. W sumie kolejny raz Take-Two wychodzi na wojnę z fanami R*. Tym bardziej szkoda.

  14. Na co komu odświeżenie GTA III?

  15. Nieodwracalną szkodę to sobie sami wyrządzili, bo remasterów za takie postępowanie nie tknę trzymetrową tyczką. Głosowanie portfelem to jedyny język jakie te korporacyjne bawoły rozumieją.

  16. Co pamiętam robili Vice City Stories moda pc też ich pozwali projekt stoi w miejscu…

  17. Jakby nie patrzeć prawo jest raczej po ich stronie. Jednym z uprawnień autora jest prawo decydowania o modyfikowaniu jego utworu u tworzeniu prac pochodnych. Niezależnie od tego umowa może jeszcze zakazywać pewnych działań, które w tym przypadku wydaje się, że zostały naruszone. Upoważnienie prawne do dekompilacji dotyczy w zasadzie tylko zapewnienia kompatybilności z innymi programami. Ciekawy przykład jak jednak poglądy społeczne kształtują się swoją drogą a prawo stanowi inaczej.

  18. Te projekty to nie clean room R-e = masz problem.

  19. Nie bylo by tych pozwow, gdyby ta dretwa firma „R” jaka sie po czesci stala, zaspokoila potrzeby fanow serii, wydajac oficjalnie te gry na ktore wszyscy czekaja, ale nie bo po co sie spieszyc, to maja tego efekt.

Dodaj komentarz