
[Sprawdzam] Wołać straż pożarną!
![[Sprawdzam] Wołać straż pożarną!](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/6801f621-6686-4489-8461-173c70cd15f8.jpeg)
The Beasts of Maravilla Island
Banana Bird Studios | PC, NS | przygodowa • pstrykanie zdjęć
Wystarczy rzucić okiem na oprawę, by zauważyć, że budżet tego projektu nie był wysoki, jednak jeśli lubisz – jak w niedawnej przygodówce Alba: A Wildlife Adventure – pstrykać wirtualne zdjęcia, rzuć okiem na The Beasts od Maravilla Island. Bohaterka gry trafia na wyspę pełną fantastycznych stworzeń i unikatowych roślin, robi im fotki i wrzuca je do specjalnego albumu. Wspina się po drzewach, a czasami zachęca ukryte zwierzęta, żeby się pokazały – np. gwiżdżąc w odpowiedni sposób. To naprawdę urokliwa produkcja i tym bardziej szkoda, że miałam okazję poznać zaledwie pierwszy z biomów – w pewnym momencie bohaterka zawiesiła się na gałęzi w sposób, który niestety uniemożliwił mi dalszą rozgrywkę. Nie udało się tego odkręcić trochę z mojej winy, bo zamiast ryzykować wczytanie – nie wiedziałam, czy w grze były autosejwy, a nie robiłam ręcznych – zapisałam po fakcie z nadzieją, że wczyta mnie w innym miejscu. I tak też faktycznie się stało, tyle że… to miejsce było na ziemi, gdzieś, gdzie moja bohaterka nie powinna się nigdy znaleźć i skąd nie dało się wyjść, a zaraz potem zaczęłam przechodzić przez część tekstur. Miałam wyjątkowego pecha, na szczęście zajrzałam do walkthrough i okazało się, że to zaledwie 1/6 gry – skoro nie byłam nawet w połowie gry, możliwe, że zacznę od nowa z nadzieją, że tym razem będzie lepiej.
Luna’s Fishing Garden
Coldwild Games, illufinch | PC | przygodowa • łowienie ryb • sadzenie roślin
Niedługa pikselowa gra o łowieniu ryb na modłę Stardew Valley, sadzeniu roślin na niewielkich wysepkach i gromadzeniu tutejszej waluty – magicznych liści. Bohaterka została porwana przez tornado i trafiła na magiczny archipelag, który pomaga po wichurze odrestaurować. To przede wszystkim pływanie w lewo i prawo połączone z serią fetch questów – przynoszeniem ryb, owoców czy gałęzi – a także odblokowywanie kolejnych, okrytych mgłą skrawków mapy, by robić jeszcze więcej tego samego. Jest miło, kolorowo i relaksująco – to naprawdę mój ulubiony typ gier na streamy, bo ładnie wygląda i brzmi, można dużo rozmawiać i nie trzeba się koncentrować na rozgrywce, a zabawa nie wymaga dużo tłumaczenia. Jednocześnie Luna’s Fishing Garden to ciągły grind zasobów, który na końcu da się na szczęście zautomatyzować. Wtedy to kapibary zbierają perły, trzcinę czy kraby, a specjalny gatunek ptaka zrywa i sprzedaje owoce z drzew. Jak zwykle najważniejsze pytanie brzmi „dlaczego ja zajmuję się wszystkim, w tym sprzątaniem śmieci i przynoszeniem żarcia, podczas gdy faktyczni mieszkańcy archipelagu siedzą na tyłkach i cieszą się słońcem?”. Chyba nigdy nie dowiem się, dlaczego developerzy – swoją drogą, ci sami, którzy stworzyli wcześniej Merchant of the Sky – wciąż uważają, że ten model rozgrywki to dobry pomysł.
Roguebook
Abrakam Entertainment SA | PC | karcianka taktyczna • roguelite • malowanie świata
Najważniejsza czerwcowa premiera w końcu nastąpiła! O Roguebooku, nowej karcianej grze twórców Faerii osadzonej zresztą w tym samym uniwersum, trąbiłam już od kilku miesięcy, a dokładnie od momentu, gdy ograłam demo udostępnione na Steamie przy okazji Digital Dragons. Wtedy developerzy zrobili pewną bardzo nieelegancką rzecz – po ukończeniu pierwszego aktu gracz otrzymywał klątwę, którą mógł zdjąć jedynie pre-order. Teraz nie ma na szczęście takich ograniczeń, co więcej, dodano do gry dwie kolejne postaci, choć na przygodę i tak można zabrać tylko dwie. Roguebook to roguelite’owa karcianka taktyczna, w której turowe starcia przetykane są eksploracją świata odkrywanego za pomocą pędzli i tuszu – dosłownie „malujesz” fragmenty mapy, które chcesz odsłonić, a że przyborów jest niewiele, możesz zobaczyć tylko część. Moją drugą ulubioną mechaniką jest wsadzanie kryształów do kart, by je ulepszyć. Wreszcie – i o tym dowiedziałam się od jednego z widzów po 10 godzinach zabawy – gra zachęca, w przeciwieństwie do konkurencji, do tworzenia dużych talii, składających się z wielu kart, dając w zamian pojedynczym postaciom lub całej drużynie specjalne talenty. Same potyczki polegają na wykorzystywaniu umiejętności poszczególnych bohaterów i odpowiednim zamienianiu ich miejscami. Mam wrażenie, że miejscami gra jest niezbalansowana, ale żeby wypowiadać się na ten temat, muszę pograć znacznie więcej – a planuję, bo Roguebook (swoją drogą, prezent od enkiego) podoba mi się znacznie bardziej niż konkurencyjny tytuł Klei, Griftlands.
„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI.
Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki i soboty od ok. 16). Do zobaczenia!

Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “[Sprawdzam] Wołać straż pożarną!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeśli 9kier poleca roguelite’ową taktyczną karciankę, to ja dodaję grę do listy życzeń na Steamie i w najbliższym czasie z pewnością spróbuję! Dzięki!
PS|Tym bardziej, że na screenach karty i walka wyglądają trochę jak w legendarnym i arcygenialnym Slay the Spire – więc jeśli chociaż trochę się interesowali tym tytułem, to tego Roguebooka tym bardziej warto sprawdzić! 🙂
Ech, droga edycjo komentarzy z nowopowstającej strony CDA… miało być „inspirowali”, a nie „interesowali”, chociaż w pewnym sensie to też ma sens 😉
@Yngoth: Jest naprawdę dobra. Podobnie jak Monster Train – jeśli jeszcze nie masz w bibliotece, to polecam!
9 Kier spadła z drzewa, na kamyczki i potłukła sobie ….:>
@9kier nie wiem czy wiesz, ale w grze jest także i 4ta postać do grania, trzeba zrobić mini-questa jak na mapie się pojawi i jest grywalna od kolejnego runu:)
@mundek2512: Dziękuję za info, jeszcze jej nie odkryłam!