
Xbox One: Starfielda, Stalkera 2 czy Redfalla uruchomimy na konsoli przy pomocy chmury

Zapowiadając swoją nową konsolę, Microsoft buńczucznie obiecywał, że wchodząc w kolejną generację, nie porzuci posiadaczy Xboksa One i zapewni im możliwość grania we wszystkie nadchodzące produkcje. Oczywiście była to miła wiadomość, choć szybko pojawiły się uzasadnione wątpliwości – w jaki sposób developerzy mieliby wykorzystywać w pełni moc Series X/S, musząc projektować swoje tytuły z myślą o 8-letnim już sprzęcie? Firma znalazła jednak całkiem zadowalające – jak się wydaje – rozwiązanie.
W pierwszym momencie przegapiliśmy fragment wpisu na ten temat na xboksowym blogu. Jak czytamy, Microsoft zamierza pozwolić na granie w najnowsze tytuły na Xboksie One przy pomocy technologii chmury. Niestety, nie wiadomo jeszcze, kiedy to nastąpi – do konsolowej premiery Microsoft Flight Simulator został nieco ponad miesiąc, a nie wydaje się, by spółka była gotowa na start tej usługi już w lipcu.
Niektóre przyszłoroczne tworzone przez nasze i zewnętrzne studia gry – takie jak Starfield, Redfall i S.T.A.L.K.E.R. 2 – wymagają szybkości, wydajności i technologii Xbox Series X/S. Cieszymy się, że developerzy realizują swoje wizje w sposób, na który pozwoli im tylko sprzęt nowej generacji. Nie możemy się doczekać, by zdradzić więcej informacji o tym, w jaki sposób przy pomocy Xbox Cloud Gaming – tak jak robimy to z urządzeniami mobilnymi, tabletami i przeglądarkami – damy do dyspozycji produkcje nowej generacji (np. Microsoft Flight Simulator) milionom ludzi grających dzisiaj na Xboksie One.
Faktycznie, rozwiązanie genialne w swojej prostocie – pod warunkiem, że dysponuje się odpowiednio szybkim i stabilnym łączem. Cóż, posiadacze Xboksów One i tak mogą być chyba zadowoleni.

Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Xbox One: Starfielda, Stalkera 2 czy Redfalla uruchomimy na konsoli przy pomocy chmury”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No i dobra, ja dzieki geforce now gram w nowe gierki na starym śmieciu.
@sebas24341 Ja od pół roku jadę na GFN Founders, sprzedałem kartę graficzną i chyba więcej nie kupie ta usługa wymiata.
GFN musi wprowadzić wyższe rozdzielczości… 1080p odchodzi do lamusa na rzecz 1440p, skompresowany stream 1080p wygląda okropnie na monitorze 1440p. Ale tak, od czasów OnLive powtarzam że streaming to przyszłość
Mimo gigowego łącza, preferuję granie na własnym sprzęcie, ale i tak się chwali! Dzięki temu pozostanę dłużej na swoim xox wypróbowując nowe gry i dopiero, gdy kilka mnie oczaruje, to zdecyduję się na xsx wiedząc już czego się tam spodziewać 🙂 PC i konsola Sony to coraz częściej niestety kupowanie kota w worku…