
Cyberpunk 2077 odrobinę bliżej powrotu na PS Store. Na razie grę można dodać do listy życzeń

Cyberpunk 2077 był bez wątpienia najgłośniejszą premierą zeszłego roku – i to nie tylko z powodu ogromnych nadziei, jakie wiązali z nim fani. Debiut na konsolach mijającej generacji okazał się, nie bójmy się tego słowa, katastrofą, a produkcja przez długi czas była na podstawowych PS4 i Xboksie One po prostu niegrywalna. Doprowadziło to do bezprecedensowego usunięcia tytułu z PS Store, gdzie nie wrócił do sprzedaży do dziś.
Jak się jednak wydaje, CD Projekt ma prawo spodziewać się dobrych wieści. W sklepie Sony można już bowiem dodać Cyberpunka 2077 do listy życzeń (o TUTAJ) – rzecz skromna, ale z pewnością dająca nadzieję.

Nie można tego oczywiście traktować jako ostatecznego dowodu rychłego powrotu Cyberpunka do PS Store’a… ale powiedzcie to giełdzie:

Zapytaliśmy CD Projekt o komentarz w tej sprawie. Gdy dostaniemy odpowiedź, newsa zaktualizujemy.

Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Cyberpunk 2077 odrobinę bliżej powrotu na PS Store. Na razie grę można dodać do listy życzeń”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Giełda zareagowała optymistycznie.
Uuuu, może jakiś nowy update by się pojawił, z przynajmniej minimalną dawką czegoś nowego
Tak dla kontrastu, druga największa (dosłownie i w przenośni) premiera końca ubiegłego roku, AC: Valhalla za chwilę doczeka się kolejnego potężnego DLC. Wygląda na to, że część komentatorów słusznie przewidywała potrzebę co najmniej kilkunastu dodatkowych miesięcy prac na Cyberpunkiem.
Shaddon ja nie wiem ale gołym okiem było widać na premierę że to nie skończony produkt nam wcisnęli. Grałem na PS4, tragedia. Grałem na ps5 i w sumie ta sama tragedia ale w 60 stałych fpsach. Chcieli być ambitni jak Rockstar a wyszło jak ambicje Bethesdy. Szkielet fabularny daje radę ale ilość spartolonych mechanik i skryptów które nie działają mnie osobiście zniechęciły do ślepej wiary w to studio
@gamingman21|Słuchaj, ambicje trzeba mieć i cieszę się, że CD Projekt mierzył tak wysoko. To nie tutaj był problem. Tak naprawdę za cały ten burdel winę ponosi wyłącznie zarząd, który z sobie tylko znanych powodów podjął absolutnie kuriozalną (i katastrofalną w skutkach) decyzję o wydaniu tej gry na długo przed faktycznym zakończeniem prac. To zresztą jest dla mnie jedna z największych zagadek XXI wieku: DLACZEGO Cyberpunk został „wypluty” na rynek pomimo wszelkich przesłanek by się z tym wstrzymać?
Gracze narzekają, |twórców wyzywają.I choć zbierają się nad nimi chmury czarne|to już za późno, to wszystko na marne,bo Kiciński liczy forsę leżąc w palmy cieniu,|a powinien gnić już na pryczy w więzieniu.Więc taka rada dla wszystkich gamerów:|żadnych, k***a, preorderów!!!
Są takie chwile w życiu gracza,|że twórcom różne błędy wybacza.Glitche, crashe, fabularne dziury,|postacie wpadające w tekstury.Ale wszystko ma swoje granice,|bo nie takie były obietniceGra miała działać, a nie działa,|nie ma tego, co mieć miała.
@Shaddon noo deweloperzy *prosili* o premierę 2021/2022, za tą bezmyślną decyzję powinno się płacić stanowiskiem, bo z gry która mogła być mistrzostwem wyszła po prostu dobra gra (PC), z całą masą uciętego kontentu. Mega żal, zwłaszcza jak się czekało od 2012 roku 🙁
Shaddon, też mnie to zastanawia, zwłaszcza gdy się kreowali na devów przyjaznych społeczności graczy.
Większym problemem nie są babole, bo te miał np. VtM:B, a i tak był dobrą grą, potem naprawioną przez społeczność. Problemem jest agresywny marketing produktu innego niż ten, który został wydany. Wyobraźcie sobie, że ktoś wysyła Ci mejle reklamujące najlepsze na świecie czereśnie, wysyła ulotki, reklamuje się w telewizji, urządza konkursy i wydarzenia, na których rolnicy snują cudowne wizje konsumpcji pięknych, soczystych, słodkich czereśni. Klienci czekają na moment sprzedaży z wypiekami na twarzy.
Kiedy przychodzi moment sprzedaży, okazuje sie, że zamiast czereśni otrzymujemy małe, gorzkawo-kwaśne wiśnie. Niby też owoc, i to podobny, i zdrowy. Ale pozostaje uczucie niesmaku – obiecywano nam coś innego, nawet, jeśli lubimy wiśnie. CBP2077 nie daje poczuć klimatu cyberpunku poza wybranymi lokacjami. Świat jest nijaki, pusty – taka alternatywna wizja przyszłości, w której NPCe na ulicy poza tym, że mają mechaniczne kończyny zachowują się jak NPC w takim Watch Dogs. A teraz sprawdźcie, jak zachowywali
się NPCe w zwiastunach CBP2077- to oni kreowali klimat. Pamiętacie fragment z przedmieść lub fragment w którym jedna postać ze wzmocnioną skórą „walczy” z latającym pojazdem i jak reaguje jej ciało na obrażenia od kul? Ja na to właśnie czekałem, na nowy dziki zachód w w dystopijnej przyszłości. Dostałem puste miasto z NPCami, którzy mają mechaniczne ręce zdolne do złamania drzewa wpół a kulący się ze strachu, kiedy ktoś obok , użyję tu stosownej to jakości AI hiperboli, puści bąka. Sama historia i mechaniki
są też inne niż te, które były obiecywane. Pamiętacie? Mieliśmy być po prostu jednym z wielu – nikim, kto zmienia swiat, ale który walczy w miejskiej dźungli o przetrwanie, tak to reklamowali. Miało być parę klas, miały być…ech, dam już sobie spokój. CDProjekt na zawsze stracił moje zaufanie. Smutno.
Witam, aktualnie nie ma.cyberpunka w ofercie sklepu ps store. Może wejdzie jak oferta tygodnia ? ?
@JerichoHorn babole to moim zdaniem najmniejszy problem tej gry, chodzi właśnie o ilość usuniętych rzeczy, zapowiadali grę na miarę tego co robi R*, super żywy świat, interakcje z NPC;ami i całą masę innych elementów, które nie trafiły do gry. Duży żal, wyścigi w sumie nie istnieją (tak oskryptowanych to dawno nie widziałem), AI policji (i nie tylko) generalnie leży, brak pościgów z policją, dużo zbyt oskryptowanych wydarzeń typu bitwy gangów itp. Eh ciekawe co przyniesie DLC
Ja osobiście nie pamiętam już prawie nic z tej gry poza paroma wybijającymi się momentami, i Panam plus parę retrospekcji z Johnnym. Żadna mechanika ani quest poboczny nie został w pamięci. Za to pamięć o butach i wysuypujacych się skryptach na każdym kroku pamiętam jak najbardziej. Tak się nie robi pierwszego wrażenia. Wszystko co zostało w grze było zrealizowane w innych produkcjach z wcześniejszych lat i to lepiej. Nawet taki Deus ex human rev lub divided miał więcej z cyberpunka nie będąc cyberpunkiem.
@w1ntermu7e Zgadzam się, to miałem na myśli. CDP dał ciała jak nigdy. Może gdyby nie robili takiej kampanii, byłoby inaczej, ale zastosowali metodę sprzedaży twardej i zapłacili (i zapłacą) za to cenę.