
E3 2021: PC Gaming Show – relacja na żywo

Zaczynamy! Zgodnie z oczekiwaniami:

Start wprost idealny: dźwięk nie synchronizuje się z obrazem.
…i nieoczekiwanie wrócił. Jak zauważył spikain, „dobra metafora PC gamingu”. Frankie prowadzi ogromnego mecha, tylko po to tu przyszliśmy.
Na pierwszy ogień Naraka: Bladepoint, „najpopularniejszy playtest w historii Steama”. Premiera 12 sierpnia.
A teraz możemy posłuchać o Chivalry 2. No i super, choć miło byłoby posłuchać o grach, których jeszcze nie wydano.
Zachwycaliśmy się gameplayem z Rawmen, a tu jakiś Techland przerwał nam doskonałą zabawę swoim Dying Light 2. Oburzające.
Podobno nie powinniśmy myśleć o naszych przeciwnikach jak o zombie, a raczej jako o „cierpiących ludziach zachowujących się jak zombie”. Ten tego, nie spóźnili się odrobinę z takimi radami?
I… tyle. Potwierdzenie premiery – 7 grudnia – kilka słów o tle fabularnym, jeden odrobinę zestresowany człowiek na scenie.
A teraz: Humankind! I nie zgadniecie – jest w nim również i Frankie. Dla zainteresowanych: dostęp do startującej właśnie bety zdobyć możemy dzięki dropom na Twitchu (lub preorderom).
O, Orc Must Die! 3 przybywa po roku wyłączności dla Stadii na pecety 21 lipca.
I zobaczyliśmy odrobinę Vampire: The Masquerade – Swansong. Sami oceńcie:
Takie ciut… drewniane, prawda?
Teraz chwilka z FPS-em Lemnis Gate. Oddam głos twórcom, bo warto: „Lemnis Gate to rewolucyjna strategiczna, turowa gra bojowa FPS rozgrywana w pętli czasowej”. Premiera 3 sierpnia.
Hm, konkurent dla Kerbrali? Next Space Rebels na razie na takiego pozuje, ale trudno powiedzieć coś więcej.
A teraz coś dla domorosłych najemników: WarTales
Nie powiem, mam drobne ciarki po zapowiedzi Ixion. Ale to science fiction, nic na to nie poradzę. Premiera w 2022.
Okej, wybaczmy Lakeburg Legacies użycie mema w promocji, bo a) robi to wdzięcznie, b) cała gra zapowiada się całkiem interesująco. Trochę jak Crusader Kings ograniczone do polityki dynastycznej. Trochę. No, zupełnie nie.
Oho, zobaczyliśmy drugi raz ten sam zwiastun Jurassic World Evolution 2. Minus wstęp Jeffa Goldbluma, więc tylko w gorszej wersji.
A teraz składanka mniejszych tytułów. Tak, wiem, „to mogą być jeszcze mniejsze?” – wstydźcie się.
Ale jest i Gloomwood:
Oho, na ekranie Gabe Newell!
…i zapowiedział (niebędący przecież tajemnicą) kolejny Festiwal Steama. Będą dema. Juhu!
Eee, witamy w przyszłości? I to tej ciut niepokojącej:
O, Warhammer Chaos Gate. Niestety, cały trailer zobaczymy w sierpniu (czyżby na Gamescomie?).
Okej, przez dobrą minutę zastanawiałem się, czy czegoś nie przegapiłem i nie oglądałem właśnie gameplayu ze Stalkera 2. Co w sumie może być niezłą rekomendacją dla Pionera.
EVE Online jest jedną z tych gier, do których nie mam nawet odwagi się zbliżyć, ale jestem bardzo wdzięczny, że istnieją. Taki jak ja musi być chyba więcej, bo twórcy postanowili ruszyć ze specjalną akademią.
„Bootlegowe Pikminy” podsumował Tinykin spikain. Nie zamierzam się sprzeczać, i to nie tylko dlatego, że miłe mi zatrudnienie.
Jest i polski akcent! Chernobylite:
Oho, i kolejny. Twórcy Warsaw i Regalii tworzą „współczesnego erpega z klasycznym twistem”. Muzykę do Sacrifire tworzy sam Motoi Sakuraba. Nie kojarzycie? Cóż, Dark Souls, Golden Sun, Tales of Vesperia, Super Smash Bros. Ultimate… (spokojnie, też kojarzyłem go tylko z Soulsów). Grę możemy wesprzeć na Kickstarterze.
Nie dość wam survivali? To łapcie Icarusa:
Ech, Songs of Conquest wygląda zbyt pięknie (tj. zbyt podobnie do Heroesów), by było prawdziwe. Czy takie będzie, przekonamy się w 2022.
Na miłe zakończenie: Project Warlock 2. Zbiórka na Kickstarterze ruszy 29 czerwca.
Krzyki. Tego własnie potrzebowaliśmy, by ta konferencja była jeszcze lepsza.
I to już koniec! Dziękuję za współpracę i życzę dobrej nocy! Było… jak było.

Czytaj dalej
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.