rek
rek

Star Citizen: Jeszcze w tym tygodniu wypróbujemy za darmo najdroższą grę świata

Star Citizen: Jeszcze w tym tygodniu wypróbujemy za darmo najdroższą grę świata
Małe święto fanów najnowszej gry Chrisa Robertsa rozpocznie się już w ten piątek.

Nie ominiemy żadnej okazji, by pośmiać się z tego, że Star Citizen pomimo dekady produkcji oraz ogromnych kwot zebranych od fanów i inwestorów wciąż nie ma nawet przybliżonej daty premiery (acz już od kilku lat można w niego grać, doskonale się przy tym bawiąc). W tej chwili suma wpłat sięga już 400 milionów dolarów, a najbliższe tygodnie najpewniej tylko przyśpieszą ten proces.

Cloud Imperium Games zorganizuje bowiem w piątek Intergalactic Aerospace Expo 2951, „największy pokaz statków kosmicznych we wszechświecie”. Dla oddanych fanów gry to niemała gratka, bo zaprezentowano zostaną podczas niego nowe pojazdy zmierzające do produkcji. Większość z nas bardziej zainteresuje jednak inne ogłoszenie: w ramach świętowania studio pozwoli wszystkim chętnym sprawdzić Star Citizena przez prawie dwa tygodnie.

W związku z tym ważkim wydarzeniem od 19 listopada do 1 grudnia Star Citizen dostępny będzie za darmo (W TYM MIEJSCU).

Star Citizen wciąż nie doczekał się daty premiery, podobnie jak osadzony w tym samym uniwersum Squadron 42.

rek

9 odpowiedzi do “Star Citizen: Jeszcze w tym tygodniu wypróbujemy za darmo najdroższą grę świata”

  1. Akurat będę mieć wolne w tym okresie. Chyba poświęcę kilka godzin, żeby sprawdzić, jak tam „idą” prace nad SC i co się zmieniło od kiedy ostatni raz miałem styczność z tym tytułem.

  2. Dlaczego mnie nie dziwi, że pokażą nowe statki?|W normalnym świecie to się nazywa piramida finansowa…

  3. A ja z niecierpliwością czekam na premierę. Nie finansowałem więc się nie rozczaruje jak okaże się coś nie tak a jak gra będzie dobra z przyjemnością kupię. Od fundowania są jelenie…

  4. @Kyen. W sumie to możesz tak powiedzieć o każdej grze, która ostatnimi laty się ukazała i się ukaże. Tak naprawdę żaden z obecnych tytułów nie jest tzw. wersją finalną. Kupujemy wersje BETA, które niejednokrotnie JUŻ w dniu premiery i po zakończeniu pierwszej instalacji na starcie zasysają aktualizacje. Tak więc idąc Twoim tokiem rozumowania wszyscy jesteśmy JELENIAMI…

  5. @Kyen …A co do samego Star Citizen, ów dnia premiery możesz nie doczekać. Gry takie jak wspomniana w newsie i jej pokrewne (sandboxy) tak naprawdę nigdy nie zostają ukończone. Dzięki temu taka gra nie starzeje się tak jak te, które wydano jako finalne wersje i pozostawione samym sobie, bez wsparcia na przyszłość.

  6. @Kizior1985 Nie uznaję czegoś takiego. Grę powinno wydawać się kompletną a nie podawać w kawałkach i udawać, że to coś wspaniałego. Mnie nie jara granie w wieczną betę i ostatnią rzeczą jaką bym zrobił to to wspierał. Jeśli nie doczekam się normalniej gry i premiery płakał z tego powodu na pewno nie będę.

  7. @KyenNo to w zasadzie jesteś skazany na NIE granie w nowe produkcje, bo obecnie deweloperzy mają gdzieś takie coś jak dopracowanie gry do pełnej wersji jaką Ty byś chciał (i ja z resztą też). Liczy się KASA, a to że gra jest niekompletna…Teraz wydamy, zainkasujemy gruby hajs na premierę, i będziemy aktualizowali z czasem. Miejsca nie starczy by wymieniać gry,które w takiej formie zostały wydane.Jedyny wybór to taki, by ogrywać produkcje z przed 2-3 lat,które można uznać za kompletne,i rezygnować z nowości

  8. @Kizior1985 Nie przeszkadza mi to. Jak mam grać w jakiś duży tytuł, to wolę by był kompletny i mogę zaczekać nawet i te 2-3 lata a nie bawić się w ogrywanie na raty. Gdyby więcej osób sprzeciwilo się takim praktykom developerów, ten proceder blyskawicznie by się skończył. Problem w tym, że na świecie jest za dużo jeleni, którym się spieszy, bo chcą gry na już…

  9. @Ybraks Dobrze, że banda matołów i naiwniaków zrzuciała się na CD-Action, bo gdzie byś teraz ten swój ściek wylewał, nie?

Dodaj komentarz