
Final Fantasy XIV: Endwalker opóźnione. Na pocieszenie dostaliśmy… trailer na premierę [WIDEO]
![Final Fantasy XIV: Endwalker opóźnione. Na pocieszenie dostaliśmy… trailer na premierę [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/38b8a76b-cfb2-414e-a0e4-aaefa74a5d30.jpeg)
Dość nieoczywista numeracja serii Final Fantasy niejednego laika wprowadza w delikatne zakłopotanie, dlatego nie zaszkodzi przypomnieć: zdecydowana większość gier wydawanych pod tym szyldem nie ma ze sobą pod względem fabuły nic wspólnego*, nie dzieląc nawet tego samego świata. Stąd fakt, że nie miało się kontaktu z trzynastoma poprzednimi częściami, w żaden sposób nie przeszkadza w sięgnięciu po Final Fantasy XIV – zresztą fanom MMO w ostatnim roku zdecydowanie nie trzeba było tego tłumaczyć.
„Czternastka” pomimo poważnego falstartu – po premierze w 2010 powszechnie krytykowany projekt przetrwał na rynku tylko trzy lata, a w 2013 doczekał się odmienionej w każdym aspekcie wersji A Realm Reborn – ostatecznie zasłużyła na miejsce w czołówce gatunku, z roku na rok przyciągając do siebie coraz więcej graczy. Trend ten znacznie przyśpieszył w ostatnich kilkunastu miesiącach – tytuł pobił swoje rekordy popularności na całym świecie, a wzrost liczby użytkowników w Ameryce Północnej i Europie reżyser produkcji określił mianem „oszałamiającego i niespodziewanego”.
Siłą rzeczy premiera Final Fantasy XIV: Endwalker, najnowszego dodatku do gry, stała się jednym z ważniejszych tegorocznych wydarzeń w świecie MMO. Niestety poczekamy na nią chwilę dłużej – Square Enix poinformowało bowiem, że zamiast w listopadzie rozszerzenie zadebiutuje dwa tygodnie później, 7 grudnia. Osoby, które zamówią produkcję wcześniej, dostęp do niej zyskają już 3 grudnia. W związku z tym patche 6.01 i 6.05 przesunięto na – kolejno – 21 grudnia i 4 stycznia. Na pocieszenie dostaliśmy za to… launch trailer. Miesiąc przed czasem, ale do tego się już chyba przyzwyczailiśmy.
Naoki Yoshida, producent i reżyser „czternastki”, tłumaczył opóźnienie premiery swoim własnym egoizmem (jego słowa). Developer po przejściu całości w ostatnich tygodniach nie mógł po prostu nie dopracować jeszcze kilku elementów, zwłaszcza że jest to największe rozszerzenie w historii gry. Jak również zaznaczał, twórcy chcą zadbać przed debiutem o odpowiednią stabilność serwerów, coś, co przy obecnej popularności tytułu, jest ich szczególnym zmartwieniem.
Final Fantasy XIV dostępne jest na pecetach, PS4 i PS5.
*Okej, chyba że uznacie za taki element Chocobo.

Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Final Fantasy XIV: Endwalker opóźnione. Na pocieszenie dostaliśmy… trailer na premierę [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Specjalnie w czwartek odnowiłem suba, żeby móc zagrać nieco ponad tydzień w dodatek, a teraz mi tu opóźniają dodatek i będę musiał płacić jeszcze raz…
@ybraks co jest chytrego w chęci zagrania w nowy dodatek? Nie gram w to aż tak dużo, ale jakieś 10 dni myślę starczyłoby mi na przejście dodatku i tyle właśnie zaplanowałem. Nie ma w tym nic z chytrości.